Wiedzieć czego się chce

Analizując komputeryzację Pewexu (opisaną przez J. Przygodzkiego, w CW nr 42/93, str. 1), można określić m.in. dwie podstawowe przyczyny niepowodzeń przedsięwzięcia:

Analizując komputeryzację Pewexu (opisaną przez J. Przygodzkiego, w CW nr 42/93, str. 1), można określić m.in. dwie podstawowe przyczyny niepowodzeń przedsięwzięcia:

1. Kierownictwo Pewexu nadmiernie zaufało wykonawcy komputeryzacji - firmie Karen International. Wskazuje na to m.in. ocena kontraktu dokonana przez W. Wasersztruma (jednego z realizatorów przedsięwzięcia), który określił go jako "umowę ogólnikową", opartą częściowo na "gentleman agreement".

2. Kierownictwo Pewexu podpisało kontrakt na komputeryzację swej firmy (a więc przedsięwzięcie bardzo duże) bez wykonania:

- wstępnej analizy możliwości zrealizowania przedsięwzięcia w ogóle (obejmującej np. plan przedsięwzięcia, jego aspekty - finansowy, kadrowy, sprzętowy, software'owy itp.);

- rozeznania możliwości zleceniobiorcy - fimy Karen - w zakresie realizacji tak wielkiego przedsięwzięcia.

Wnioski jakie należy wyciągnąć z tego typu przypadków, pozwalają sformułować swoiste "przykazanie" dla przedsiębiorstw podejmujących restrukturyzację i kompleksową komputeryzację.

"Im mniej doświadczonymi informatycznie kadrami dysponuje zleceniodawca (przyszły użytkownik, klient) kompleksowej komputeryzacji, tym bardziej zdecydowanie powinien domagać się opracowania wstępnej koncepcji całego przedsięwzięcia i tym bardziej szczegółowy (precyzyjny, obejmujący maksymalnie dużo aspektów/wariantów przedsięwzięcia) powinien być raport opisujący tą koncepcję.

Prawdą jest, że takie opracowanie sporo kosztuje (od 300 mln zł w górę - w zależności od złożoności problemu i klasy wykonawcy raportu), ale dopiero po zapoznaniu się z takim raportem, zleceniodawca może podjąć świadomą decyzję. (Raport ten jest różnie nazywany przez jego autorów: "Strategiczny Plan Rozwoju Informatyki - SPRI", "Strategiczny Plan Informatyzacji - SPI" - McDonnell Doglas i ZETO-Rodan, "Analiza Strategiczna - CSC", "Strategiczny Plan Restrukturyzacji i Informatyzacji/Komputeryzacji - SPRiI/K" - ZET-Zowar itp.).

Decyzja zleceniobiorcy będzie dotyczyć:

a. podjęcia dalszych kroków przedsięwzięcia, np.

- wybór partnera (partnerów) zleceniobiorcy

- podpisanie ze zleceniobiorcą precyzyjnego kontraktu, na podstawie wymienionego raportu itd.;

b. rezygnacji z realizacji komputeryzacji (w całości lub części), co uchroni zleceniodawcę przed ewentualnym poniesieniem znacznie większych strat niż koszt ww. raportu.

W Polsce, jednym z podstawowych pytań stawianych firmom pretendującym do realizacji takich przedsięwzięć, jest stan ich finansów, wielkość zatrudnienia itp. Odpowiedzi na te pytania są ważne , ale (zdaniem autora) z merytorycznego punktu widzenia - nie najważniejsze. Posłużmy się tu przykładem z innej branży np. budowlanej; cementownie dysponują znacznie większym potencjałem finansowym i kadrowym niż firmy projektowe czy budowlane, a przecież nikt cementowniom nie zleca wykonania np. osiedla budynków mieszkalnych. Podobnie rzecz się ma z realizacją wielkich przedsięwzięć informatycznych, zatem nie można zlecać dpowiednikom informatycznym cementowni czy cegielni prac (np. wykonanie SPRI, czy nadzór nad całym przedsięwzięciem), w których się one nie specjalizują, chociaż ich potencjał finansowy i kadrowy jest znaczny.

Trzeba sobie powidzieć otwarcie, że w polskiej informatyce, wielkim potencjałem finansowym i znacznym zatrudnieniem dysponują przede wszystkim firmy handlujące sprzętem (nie tylko informatycznym) lub wykonujące inną pozainformatyczną działalność. Niestety, zazwyczaj nie dysponują one odpowiednio doświadczonymi kadrami i odpowiednim oprogramowaniem narzędziowym, co jest niezbędne do realizacji całego przedsięwziecia, a jego pierwszych etapów w szczególności.

Natomiast z punktu widzenia zleceniodawcy - przyszłego użytkownika systemu - właśnie te etapy realizacji przedsięwzięcia (wstępna analiza wykonania zadania, koncepcja systemu, projekty modeli funkcji/procesów, danych, prototypu systemu itp.) są niezwykle ważne. W trakcie tych etapów formułowane są założenia systemu informatycznego, odzwierciedlające wymagania i potrzeby użytkownika. Precyzyjne sformułowanie założeń (możliwe za pomocą metodologii i narzędzi CASE) pomoże obu stronom - zleceniodawcy i zleceniobiorcy - egzekwować i przestrzegać przyjęte wcześniej ustalenia, w trakcie realizacji kolejnych etapów cyklu życiowego tworzonego systemu. Wszyscy są zgodni, że podstawą rozpatrywania projektowania/tworzenia każdego wyrobu jest jego cykl produkcyjny, nazywany w informatyce "cyklem życiowym" produktu informatycznego (oprogramowania, systemu informatycznego itp.). Warto wspomnieć, że do tej pory informatycy nie opracowali standardu "cyklu życiowego" systemu informatycznego. Jedną z możliwych propozycji tego cyklu przedstawiliśmy w tabeli.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200