Drukarka IBM Lexmark LP4037 5E

Wyścig trwa. Producenci komputerowych peryferiów starają się dostarczać coraz tańszych, wydajniejszych i rzadziej ulegających awariom urządzeń, zaś firmy dealerskie nie szczędzą wysiłków, by przekonać nas do atrakcyjności swojej oferty. Jednym z ciekawszych przykładów ekonomicznego, a zarazem nowoczesnego pod względem zastosowanych rozwiązań urządzenia jest dzisiejszy gość naszego kącika - stanowiąca nowość na naszym rynku drukarka laserowa IBM Lexmark model LP4037 5E.

Wyścig trwa. Producenci komputerowych peryferiów starają się dostarczać coraz tańszych, wydajniejszych i rzadziej ulegających awariom urządzeń, zaś firmy dealerskie nie szczędzą wysiłków, by przekonać nas do atrakcyjności swojej oferty. Jednym z ciekawszych przykładów ekonomicznego, a zarazem nowoczesnego pod względem zastosowanych rozwiązań urządzenia jest dzisiejszy gość naszego kącika - stanowiąca nowość na naszym rynku drukarka laserowa IBM Lexmark model LP4037 5E.

Kot z worka

Drukarka LP4037 została zaprojektowana z myślą o typowym biurze, jako nowoczesne, szybkie urządzenie klasy standard, które charakteryzować się ma bardzo łatwą obsługą, dużą niezawodnością i nieco tylko (w porównaniu z podobnymi cenowo wyrobami konkurencji), polepszoną jakością wydruków. W tej klasie próżno zresztą, spodziewać się dzisiaj wystrzałowych nowinek technicznych czy wyjątkowej szybkości, chociaż producent dołożył wielu starań, by znaleźć w tym względzie satysfakcjonujący kompromis. Ale po kolei.

Zgodnie z zasadą "plug and play", drukarka jest gotowa do użytku niemal natychmiast po wyjęciu z opakowania. Czynności instalacyjne, które musi wykonać użytkownik, w jej przypadku sprowadzają się wyłącznie do: połączenia z komputerem, uzupełnienia zapasu papieru i zamontowania zintegrowanej kasety, mieszczącej toner oraz światłoczuły bęben. Warto w tym miejscu podkreślić wyjątkowo przemyślaną konstrukcję obudowy, za sprawą której wszystkie wymienione czynności można wykonać dosłownie jedną ręką. Nie bez znaczenia jest także, tradycyjny już w przypadku tej firmy, elegancko wydany i merytorycznie dopracowany podręcznik użytkownika, który to wszystko wyjaśnia oraz pomaga niewtajemniczonym w rozwiązywaniu najczęściej występujących kłopotów eksploatacyjnych.

Szczegóły techniczne

LP4037 jest drukarką formatu A4, wykonaną w technologii LED i przystosowaną do pracy z pojedynczymi kartkami (A4-F4 o gramaturze 60-90 g/m2) oraz kartonami (o gramaturze 90-131 g/m2), która może obsługiwać także koperty, papier samoprzylepny, folie itd. Ma wbudowany jeden port szeregowy (drugi jako opcja), mechanizm o wydajności 5 str./min i standardowo 0,5 MB pamięci RAM (rozszerzalna do 4 MB).

Urządzenie to charakteryzuje się ponadto rozdzielczością 300 dpi, wspomaganą przez PQET (wygładzanie krawędzi) i czasem wydruku pierwszej strony niższym niż 20 s (czas rozgrzewania 35 sek), co pozwala je zaliczyć do działających dość szybko. Natomiast drugi ważny parametr - nie zadrukowany margines - jest, wg zapewnień producenta, nie większy niż 4,2 mm, od góry i dołu strony oraz 6,4 mm po bokach więc można przypuszczać, iż dla większości, nawet specjalistycznych zadań, okaże się wystarczające aż nadto.

Dodajmy do tego jeszcze, że LP4037 pracuje w trybie PPDS lub PCL 4 i może być wyposażana w kartę pamięci flash (do 1 MB) na dodatkowe fonty, w ten sposób czyniąc zadość konieczności prezentacji jej głównych danych eksploatacyjnych.

Z bliska

Niewątpliwie cechą wyróżniającą tę drukarkę in plus od innych podobnych konstrukcji jest jej obudowa. Nie jest ona może zbyt elegancka - prostopadłościan nawiązujący do stylistyki IBM, ma za to małe wymiary 381x245x448 mm i mieści w sobie, oprócz mechanizmu drukującego także podajnik na 150 kartek oraz otwieraną tackę do podawania kopert lub pojedynczych arkuszy. To właśnie dzięki jej przemyślanej formie, dostęp do wszystkich elementów manipulacyjnych oraz pojemnika z papierem jest w tym modelu tak wygodny i łatwy, a sama drukarka pomimo zainstalowania drugiego, opcjonalnego podajnika nie wygląda zbyt "ciężko".

W dodatku umieszczony na jej przedniej części duży i czytelny panel kontrolny jest sterowany za pomocą zaledwie kilku przycisków, choć umożliwia dostęp do wielopoziomowego, bardzo rozbudowanego menu. Nie trzeba też długo szukać np. wyłącznika sieciowego, który podobnie jak panel znajdujemy także na przedniej ściance drukarki. Podobnych miłych niespodzianek jest zresztą znacznie więcej. Użytkownicy docenią je np. podczas drukowania kopert czy usuwania zakleszczeń papieru lub prób rozbudowy standardowej pamięci. Bardzo podobał mi się np. pomysł z ukrytym, dodatkowym, odbiornikiem pojedynczych arkuszy, który znajduje się z tyłu. LP4037 zapewnia bowiem także niemal prostą drogę przesuwu papieru co może być ważne dla osób chcących spróbować drukowania na materiałach, które nie powinny być zginane (np. folie).

Polskie znaki

LP 4037 dysponuje bardzo dużą liczbą wbudowanych czcionek (23), a zestaw ich można oczywiście powiększyć za pomocą opcjonalnej kasety lub karty pamięci typu flash. Nadaje się więc znakomicie, przynajmniej w teorii do drukowania w środowisku DOS. Niestety w naszych warunkach w wykorzystaniu jej do tego typu celów przeszkadza brak wbudowanych polskich znaków diakrytycznych.

Cecha ta wprawdzie okazuje się obecnie mało istotna w praktyce, gdyż coraz częściej przecież korzystamy z MS Windows, wyposażonych w polskie fonty TrueType. One zaś, jak wiadomo dają się drukować w trybie graficznym, pomimo istnienia w drukarce hardware'owych substytutów, więc problemu nie ma. LP 4037 oferuje nam zresztą bardzo szybki, dwukierunkowy port oraz ciekawy driver. Nie ma więc co wybrzydzać, szczególnie, że łatwo jest na niej uzyskać satysfakcjonujące efekty.

Jakość druku

Krycie i rozdzielczość są doprawdy wyśmienite - trudno się tu do czegoś przyczepić, a wbudowany PQET sprawuje się całkiem nieźle. Drukowaliśmy zarówno duże czarne płaszczyzny, jak też testowe siatki i inne podobne obrazki, za każdym razem z dobrym skutkiem. Równie pomyślnie wywiązała się LP 4037 z drukowania kopert i folii samoprzylepnej, a ponieważ miała pamięć rozbudowaną do maksimum, czyli 4 MB, nie pojawiły się też żadne problemy ze złożoną grafiką, zaś długie teksty i obszerne arkusze kalkulacyjne drukowały się naprawdę szybko.

Dodać trzeba, że LP 4037 pracuje wyjątkowo cicho (co jest kolejną zasługą projektantów, którzy "zasłonili" mechanizm odbiornikiem i pojemnikiem z tonerem). Nie wymaga też praktycznie żadnej ingerencji w trakcie eksploatacji (na dwa pełne pojemniki papieru - w sumie 300 ark., nie zacięła się ani jedna kartka). Jeżeli więc uzupełnimy powyższą listę informacją, że w pobliżu drukarki niemal nie czuć zapachu ozonu, będziemy mieli komplet jej podstawowych właściwości eksploatacyjnych.

Inne sprawy

Wspomniałem na początku, że drukarka LP4037 jest ekonomiczna. Ważną cechą tego urządzenia jest także i to, że samo "usypia" podczas bezczynności, a więc oszczędza prąd. W warunkach biurowych np. bardzo często się zdarza, że nie opłaca się wyłączać drukarki nawet przez cały dzień. Wbudowany mechanizm oszczędnościowy pozwala w takim przypadku ograniczyć pobór prądu w stanie spoczynku z 68 do ok. 12 W na godzinę, co jest wynikiem, jak sądzę dość dobrym.

Przypomnijmy może jeszcze na zakończenie, kilka danych o producencie. Firma Lexmark jest bowiem przedsiębiorstwem, które sprzedaje swe produkty w 150 krajach i osiąga obroty rzędu 2 mld USD rocznie, co pozwala zaliczyć ją do pierwszej setki największych prywatnych przedsiębiorstw amerykańskich i pierwszej 250-tki największych przedsiębiorstw w Ameryce w ogóle. Natomiast jej powiązania z IBM zawierają się w korzystaniu z licencji i wyników badań, jak również w stosowaniu najnowszych zdobyczy technologicznych tej, jakże doświadczonej korporacji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200