Eter w standardzie

W nowej siedzibie Microsoft Polska, oprócz kablowej sieci lokalnej, będzie pracować sieć bezprzewodowa.

W nowej siedzibie Microsoft Polska, oprócz kablowej sieci lokalnej, będzie pracować sieć bezprzewodowa.

Eter w standardzie

Rafał Rumian

Z chwilą podjęcia decyzji o przeniesieniu biura Microsoft Polska z ul. Grzybowskiej w Aleje Jerozolimskie w Warszawie, w nowej siedzibie pełną parą ruszyły prace związane z budową infrastruktury sieciowej. Od początku było wiadomo że w nowym biurze będzie działać sieć bezprzewodowa. Korzystanie z niej w oddziałach Microsoft na całym świecie stało się w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy standardem.

Większość prac w nowych pomieszczeniach wykonuje właściciel budynku. Niemniej budową sieci lokalnej, podobnie jak systemu kontroli dostępu, zajmą się pracownicy Microsoftu. "To systemy o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa firmy. Choć mamy kontrolę nad pracami wykonywanymi w budynku przez właściciela, nad wyborem urządzeń, np. podtrzymujących zasilanie w budynku na wypadek awarii, to jednak siecią i systemem kontroli dostępu zajmujemy się sami" - tłumaczy Rafał Rumian, odpowiedzialny za dział informatyki w Microsoft Polska i pozostałych biurach regionu Europy Centralnej i Wschodniej.

W kontakcie z centralą

Teoretycznie budowanie sieci bezprzewodowej powinno być łatwe. Znikają problemy związane z układaniem kabli i wyprowadzeniem gniazdek. Punkt dostępowy ma zasięg w promieniu 50 m. Wydawałoby się, że wystarczy zatem co kilkadziesiąt metrów umieścić takie urządzenie i już można uruchamiać sieć.

W praktyce wygląda to inaczej. Zasięg pojedynczego punktu dostępowego jest kilkakrotnie mniejszy. Zależy od konstrukcji budynku, rozmieszczenia i typu ścian. Inny stopień tłumienia sygnału ma cienka ścianka działowa, a inny ściana przeciwogniowa. "Z naszych doświadczeń wynika, że średni efektywny zasięg dla przestrzeni biurowej wynosi 10 m" - mówi Rafał Rumian. Na rozmieszczenie urządzeń wpływa również charakter poszczególnych pomieszczeń.

Planowaniem rozmieszczenia punktów dostępowych zajmuje się w Microsoft specjalna komórka w Redmond. Do zatrudnionych w niej specjalistów trafił ogólny plan wszystkich pomieszczeń w nowej siedzibie polskiego oddziału. W pierwszej fazie ograniczyli się praktycznie do zakreślenia kół o promieniu 10 m, tak by pokryły one całą przestrzeń.

Wstępny plan trafił z powrotem do działu informatyki odpowiedzialnego za budowę sieci w warszawskim biurze. Ci zgłosili uwagi, a z chwilą ostatecznego ustalenia rozmieszczenia poszczególnych ścian działowych w biurze nanieśli je na plan i ponownie odesłali do Redmond. Podobna procedura miała miejsce w kilkudziesięciu innych przypadkach, kiedy Microsoft wprowadzał się do nowych budynków w różnych zakątkach świata.

Minimum bez przerwy

W nowym czteropiętrowym budynku Microsoft Polska będzie zajmować dwa piętra (trzecie i czwarte), połowę drugiego i połowę parteru. Na większej części dwóch z nich będą się znajdować zarówno niewielkie pokoje, jak i większe pomieszczenia, gdzie na otwartej przestrzeni ma pracować kilkanaście osób. "W takim przypadku doskonale sprawdza się założenie, że zasięg punktu dostępowego wynosi 10 m. Drobne poprawki na wstępnym planie były spowodowane np. umieszczeniem urządzenia w miejscu, w którym przebiega instalacja elektryczna lub sanitarna. Umieszczenie punktu dostępowego bliżej niż metr od nich może negatywnie wpływać na jego pracę" - podkreśla Rafał Rumian.

Większym zmianom podlegał obszar połówki drugiego piętra, gdzie będzie umieszczone call center, oraz parteru, na którym zaplanowano umieszczenie sal konferencyjnych. "Pracownicy w centrum telefonicznym korzystają z komputerów stacjnarnych. Na tym obszarze niepotrzebna jest więc duża liczba punktów dostępowych. Przeciwnie sytuacja wygląda w przypadku sal konferencyjnych. Tutaj na niewielkiej przestrzeni może zgromadzić się jednocześnie dużo osób z komputerami przenośnymi. Dodatkowo ze względów bezpieczeństwa chcemy ograniczyć liczbę gniazdek" - wyjaśnia Rafał Rumian. "Wprawdzie zasięg nie powinien stanowić ograniczenia, to jednak pojedynczy punkt może efektywnie obsłużyć kilkanaście osób" - dodaje. Pomieszczenia konferencyjne zajmą prawie całą powierzchnię parteru Microsoft, ok. 800 m2 i tu będzie 7 punktów dosępowych. Dla porównania, na czwartym piętrze będzie ich dziewięć.

Kiedy budynek będzie gotowy do użytku, tzn. zostaną ustawione wszystkie ściany działowe, podwieszony sufit i położona podłoga, odbędą się ostateczne testy. Informatycy zainstalują punkty dostępowe i sprawdzą, czy w miejscach na skraju zasięgu urządzeń (np. w kątach pomieszczeń) jest zapewniony wystarczający transfer danych. "Przyjęliśmy, że w dowolnym miejscu biura obsługiwanym przez punkt dostępowy użytkownik powinien wymieniać dane z prędkością 5 Mb/s. Oczywiście przy założeniu, że jest jedynym użytkownikiem w zasięgu" - mówi Rafał Rumian.

Sprawdzą również, czy poruszając się po budynku - przemieszczając się z zasięgu jednego punktu dostępowego do kolejnego - transmisja nie jest zrywana lub spada poniżej założonego minimum. Tego typu testy Microsoft Polska przeprowadzi we wrześniu br. W październiku rozpocznie się przeprowadzka.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200