Dwie prawdy

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że aby obliczyć wartość roczną stałych składek miesięcznych, wystarczy je przemnożyć przez dwanaście, zakładając oczywiście, że rok ma tyle miesięcy, ile trzeba i każdy z nich jest traktowany równoprawnie. Nie wszystko jednak w życiu jest proste i zapewne nuda wynikająca z prostoty jest ostatnią rzeczą, która mogłaby nam grozić.

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że aby obliczyć wartość roczną stałych składek miesięcznych, wystarczy je przemnożyć przez dwanaście, zakładając oczywiście, że rok ma tyle miesięcy, ile trzeba i każdy z nich jest traktowany równoprawnie. Nie wszystko jednak w życiu jest proste i zapewne nuda wynikająca z prostoty jest ostatnią rzeczą, która mogłaby nam grozić.

Spójrzmy na przykład na podejście do sposobu obliczania kosztów zryczałtowanych przy podatku dochodowym za 2002 rok od osób fizycznych. Dla pracujących poza stałym miejscem zamieszkania i zatrudnionych na jednym etacie koszty wynoszą 120,33 zł miesięcznie, co powinno dać rocznie 1443,96 zł - jak by nie liczyć. Okazuje się, że wynik ten jest tolerowany tylko przez niektórych, wybranych chyba, przedstawicieli rasy myślącej. Miażdżącą przewagę mają natomiast zwolennicy wyniku 1443,90 zł - od oficjalnych informatorów w formie drukowanej, po liczne strony internetowe. Udało mi się wśród mnogości portali dotyczących podatków znaleźć zaledwie jeden (http://www.tf.pl/podatki.php ), gdzie koszt roczny podano poprawnie. W pozostałych miejscach propagowany jest ustawicznie ten sam błąd, który, co by dużo nie mówić, nie pochodzi bynajmniej z zaokrąglenia, a z powielania błędnego zapisu w ustawie.

Wynika z tego pewien szerszy problem - nie wiadomo, czy respektować niezbyt sensowną ustawę czy preferować raczej logikę. Ja wybrałem to drugie, tym bardziej że na dokumentach otrzymanych od pracodawcy miałem wykazane koszty z końcówką 6 groszy. Co ciekawe (a może raczej oczywiste) programy komputerowe obliczające tzw. PIT-y mają zazwyczaj zaimplementowane stałe algorytmy obliczania kosztów rocznych jako iloczynu miesięcznej stawki i czasu zatrudnienia. Aby więc otrzymać we wzmiankowanym przypadku 90 groszy zamiast spodziewanych 96, trzeba by zastosować odcinanie pozycji dla tego akurat przedziału kosztów.

Nikomu nie chciało się tego robić, bo i po co. W związku z tym programy liczą lepiej niż ustawa przewiduje.

Nie wiem natomiast, o co chodziło ustawodawcom, ale przypuszczam, że nieporozumienie wynika z gapiostwa. Ktoś może nawet obliczył poprawnie i tak wydrukował. A ponieważ toner był na wykończeniu, to wyszła taka ni to szóstka, ni to zero. Ktoś potem przepisywał i być może miał słaby wzrok, więc uznał, że jest to zero.

No i poszło zero w Polskę.

Znowu wychodzi na to, że Internet nie jest miejscem do pozyskiwania wiarygodnych informacji, co stanowi wodę na młyn dla przeciwników tego medium. Szukając odpowiedzi na proste pytanie - ile wynoszą koszty za 2002 rok - otrzymujemy różne warianty. A może są to już pierwsze nieporadne próby wprowadzenia wirtualnej rzeczywistości pod tytułem wybierz świat, w którym chciałbyś żyć, czyli rzeczywistość zależy tylko od ciebie samego.

Niestety, ustawodawcy sprowadzają nas na ziemię - jedyną uznawaną za poprawną formą rzeczywistości jest ta, która powiela ich błędy - nieważne czy w formie elektronicznej czy drukowanej. I nie nazywa się to wirtualna, lecz skrzecząca rzeczywistość.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200