Szybki dostęp po polsku

Okazało się, że dostęp do wielu usług z wykorzystaniem jednej technologii sieciowej jest dokładnie tym, czego oczekują użytkownicy. Na świecie szerokopasmowy dostęp do Internetu staje się więc standardem. Dzięki nowym technologiom, takim jak ADSL, powoli odchodzą w zapomnienie tradycyjne modemy i problemy z przepływnością na poziomie kilkudziesięciu kb/s. Czy tak jest również w Polsce? Cóż, chyba nie do końca... Warto zatem dokonać syntezy tego, co naprawdę oferuje indywidualnym odbiorcom polski rynek szerokopasmowego dostępu do Internetu i jak wygląda zainteresowanie tą ofertą.

Okazało się, że dostęp do wielu usług z wykorzystaniem jednej technologii sieciowej jest dokładnie tym, czego oczekują użytkownicy. Na świecie szerokopasmowy dostęp do Internetu staje się więc standardem. Dzięki nowym technologiom, takim jak ADSL, powoli odchodzą w zapomnienie tradycyjne modemy i problemy z przepływnością na poziomie kilkudziesięciu kb/s. Czy tak jest również w Polsce? Cóż, chyba nie do końca... Warto zatem dokonać syntezy tego, co naprawdę oferuje indywidualnym odbiorcom polski rynek szerokopasmowego dostępu do Internetu i jak wygląda zainteresowanie tą ofertą.

W początkowej fazie rozwoju Internet bardzo dobrze spełniał swoje zadania i w zasadzie nie było problemu szybkości dostępu. Do przejrzenia prostych stron WWW oraz wysyłania e-maili łącze o przepływności kilkudziesięciu kb/s w zupełności wystarczało. Wykorzystanie analogowych linii telefonicznych do transmisji danych było najprostszą metodą zapewnienia dostępu do sieci maksymalnej liczbie użytkowników. Jednak rozwój nowych aplikacji oraz pojawienie się zaawansowanych multimediów zmieniło ten obraz.

Stało się oczywiste, że prędzej czy później przepustowość pojedynczego kanału rozmównego (64 kb/s) nie wystarczy i trzeba poszukać rozwiązań alternatywnych. Pojawił się też problem jakości obsługi. Internet - w odróżnieniu od B-ISDN (Broadband ISDN), opartego na ATM (Asynchronous Transfer Mode) - mógł zapewnić jedynie obsługę typu best effort. Problem można rozwiązać poprzez wymianę oprogramowania węzłów sieci i obecnie trwają prace nad zapewnieniem QoS (Quality of Service) w Internecie.

Jeśli chodzi o kwestię dostępu, główny problem to skala rozwiązania. Liczba potencjalnych użytkowników jest ogromna, więc potrzebne są technologie, których wdrożenie byłoby proste, a koszt minimalny. Właśnie takie wytyczne stały się inspiracją twórców dostępnych dziś rozwiązań.

ISDN - niespełnione nadzieje

Szybki dostęp po polsku

Dostęp w technologii ISDN - wyposażenie abonenckie

W początkowej fazie rozwoju cyfrowych sieci telekomunikacyjnych odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na pasmo miał być dostęp przy wykorzystaniu ISDN (Integrated Services Digital Network). W odróżnieniu od zwykłej linii analogowej ISDN zapewnia w pełni cyfrowy dostęp sieci, przy czym wyróżnia się dwa jego rodzaje:

  • dostęp 2B+D (wykorzystujący dwa kanały transmisyjne o przepływności 64 kb/s każdy oraz jeden kanał sygnalizacyjny o szybkości przepływu danych 16 kb/s);

  • dostęp 30B+D (dostęp rozszerzony ISDN, obejmujący 30 kanałów transmisyjnych o przepływności 64 kb/s każdy oraz jeden kanał sygnalizacyjny o przepływności 64 kb/s).

    Przeciętnego użytkownika interesuje, oczywiście, technika dostępu 2B+D. Zintegrowane podejście do usług umożliwiło transmisję danych z prędkością 64 lub 128 kb/s, przy uwzględnieniu możliwości podłączenia do ośmiu urządzeń końcowych (np. telefony, telefaksy, komputery itp.), oraz równoczesne korzystanie z dwóch z nich (np. korzystanie z Internetu i prowadzenie rozmowy telefonicznej).

    Jeśli chodzi o ceny, to w Telekomunikacji Polskiej za instalację ISDN 2B+D zapłacimy 300 zł (netto), a za 30B+D - 6400 zł (netto). Opłata abonamentowa przy 2B+D wynosi od 35 do 45 zł (netto), w zależności od liczby numerów.

    A popularność usługi? Jak wynika z raportu Grupy Kapitałowej Telekomunikacji Polskiej we wrześniu 2002 roku liczba linii ISDN 2B+D wynosiła 404 tysiące (ok. 4 procent wszystkich linii) i w odniesieniu do roku 2001 wzrosła niemal dwukrotnie. Na pytanie o utrzymanie tendencji wzrostowej trudno dziś odpowiedzieć, bowiem nowe technologie i ewentualna zmiana polityki promowania szerokopasmowego dostępu mogą znacznie ograniczyć zainteresowanie ISDN. Niemniej jednak dla wielu użytkowników jest to ważna alternatywa zwykłego dostępu analogowego. Warto zaznaczyć, że usługę dostępu przy wykorzystaniu ISDN oferują również operatorzy lokalni, tacy jak Dialog czy Netia.

    Niestety, choć operatorzy w dalszym ciągu rozwijają ten rodzaj dostępu, to jednak już dziś można powiedzieć, że ISDN nie spełniła założeń twórców. Nie tylko w Polsce, ale także na świecie ISDN nie stał się tak popularny, jak tego oczekiwano, choć z technologicznego punktu widzenia jest to dobrze zestandaryzowane i bardzo wygodne rozwiązanie (po stronie użytkownika trzeba zainstalować jedynie zakończenie sieciowe NT oraz kartę/modem ISDN do transmisji danych i Internetu).

  • W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

    TOP 200