Wybór na referendum

Softbank, ComputerLand i TBD Polska złożyły oferty w przetargu nieograniczonym na obsługę informatyczną referendum europejskiego.

Softbank, ComputerLand i TBD Polska złożyły oferty w przetargu nieograniczonym na obsługę informatyczną referendum europejskiego.

W przetargu nieograniczonym na obsługę informatyczną referendum europejskiego, według informacji podanych przez tygodnik Newsweek, Softbank zaproponował czterokrotnie niższą cenę na swoją usługę niż pozostali oferenci - 976 tys. zł. ComputerLand wycenił swoją ofertę na 3 mln 656 tys. zł, zaś TBD Polska - spółka, która powstała w wyniku prywatyzacji krakowskiego Terenowego Banku Danych - na 3 mln 997 tys. zł. Zgodnie ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia na kryteria oceny ofert składają się: cena (znaczenie 40%), infrastruktura techniczna użyta do wykonania zamówienia (30%), a także struktura baz danych oraz oprogramowań systemu centralnego i lokalnego, komunikacja między nimi i mechanizm transmisji danych do Systemu Wizualizacji Wyników Referendum 2003 (30%). Wbrew pozorom najniższa cena nie przesądza więc o wygranej Softbanku, którego znaczącym udziałowcem jest Prokom Software, w latach 1993-2002 obsługujący wszystkie wybory i referenda.

O co walczymy

Oferta Softbanku ma znamiona ceny dumpingowej. Krajowe Biuro Wyborcze (KBW) zaplanowało na obsługę informatyczną referendum 5 mln zł, w tym 500 tys. zł na zadania inwestycyjne, o czym poinformował nas Bohdan Szcześniak, dyrektor Zespołu Prawnego i Organizacji Wyborów. Po likwidacji Zespołu Informatyki KBW do jego obowiązków należy nadzór nad informatyką wyborczą. Mniej więcej tyle w poprzednich wyborach wydano na przygotowanie systemu informatycznego. Toteż ta znacząca różnica w cenie między oferentami może stać się przyczyną uzasadnionych protestów uczestników przetargu. Skupi również uwagę Komisji Przetargowej, której przewodniczy Bohdan Szcześniak, na pozostałe kryteria oceny ofert.

Szczególnie istotna jest ocena koncepcji projektu systemu centralnego (SC) i lokalnego (SL).

Ma ona zawierać "projekt struktur bazodanowych, proponowaną koncepcję i funkcjonalność oprogramowania systemu centralnego i systemu lokalnego, projektowaną komunikację między SC i SL, projektowaną transmisję danych do Systemu Wizualizacji Wyników Referendum 2003".

Krajowe Biuro Wyborcze zamierza bowiem wykorzystywać - opracowane na potrzeby referendum unijnego - struktury bazodanowe w następnych wyborach. Zatem walka idzie nie tylko o najbliższe głosowanie, faktycznie niebywale prestiżowe, ale każde następne, w tym zapowiedziane na czerwiec 2004 r. przedterminowe wybory parlamentarne połączone z wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Mądry Polak po szkodzie

Kilka zapisów Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia wskazuje na to, że KBW nie zapomniało o kłopotach z ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi i firmą Pixel, której przedstawiciele ostatnio na łamach prasy deklarowali chęć uczestnictwa w informatyzacji referendum. Po pierwsze, wybrana firma ma zapewnić utrzymanie łączności między systemami w delegaturach a serwerem centralnym w Krajowym Biurze Wyborczym. "Kanały transmisji muszą być chronione zamkniętą grupą użytkowników bądź zaporami sprzętowymi przed atakami zewnętrznymi" - czytamy w SIWZ.

Po drugie - niezależnie od tego przetargu - trwa postępowanie na System Wizualizacji Wyników Referendum 2003. W konsekwencji serwer centralny KBW musi wysyłać nie rzadziej niż co godzinę, a także na każde konkretne żądanie dane do tego systemu. Czas generowania danych do Systemu Wizualizacji nie może przekroczyć 10 min. Po trzecie, KBW zaplanowało niezależny audyt systemu informatycznego. Trwa przetarg. Audytorzy będą mieli za zadanie sprawdzić wydajność systemów lokalnego i centralnego pod pełnym obciążeniem. Stosowne oprogramowanie i dane testowe ma dostarczyć wykonawca.

Rozstrzygnięcie postępowania ma nastąpić w tym tygodniu. Z harmonogramu prac należy wnioskować, że "uzgodnienie interfejsu pomiędzy SC a systemem wizualizacji oraz między SC, SL i systemem uwierzytelniania" nastąpi do 15 kwietnia br. Cały system ma być gotowy do 31 maja. Referendum zaplanowano na 8 czerwca br.

Pozostaje do wyjaśnienia sprawa finansowania obsługi informatycznej. Okazuje się, że Krajowe Biuro Wyborcze wystąpiło przed ogłoszeniem przetargu do Ministra Finansów o promesę na uruchomienie środków na ten cel i taką zgodę otrzymało.

Funkcjonalność systemu

Według Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia udostępnionych przez Krajowe Biuro Wyborcze, System Lokalny ma obsługiwać prace komisarzy wyborczych w zakresie m.in. "utrzymywania geografii referendalnej (wyborczej); weryfikacji poprawności ustalania wyników głosowania przez komisje obwodowe, ze wskazaniem naruszenia warunków arytmetycznej poprawności danych liczbowych; rejestracji w lokalnej bazie danych wyników głosowania w obwodach; importu danych zarejestrowanych przez system komisji obwodowej; obliczania cząstkowych wyników głosowania na podstawie zarejestrowanych danych; wreszcie ustalenia wyników głosowania na obszarze właściwości terytorialnej komisarza i sporządzenia protokołu wyników głosowania".

Natomiast System Centralny obsługuje prace Państwowej Komisji Wyborczej w zakresie m.in. "rejestracji wydawanych przez PKW zaświadczeń; w przypadku wyborów - rejestracji komitetów wyborczych; utrzymywania centrum autoryzacji dostępu; przygotowania i dystrybucji do systemów lokalnych danych o geografii referendalnej; śledzenia na bieżąco stanu zaawansowania procesu rejestracji danych w systemach lokalnych; obliczania cząstkowych rezultatów na podstawie zarejestrowanych danych; zdalnego zarządzania procesem wizualizacji danych; weryfikacji poprawności ustalenia wyników głosowania przez komisarzy wyborczych, a także ustalenia wyników głosowania i wyników referendum".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200