Larry Ellison

50-letni obecnie Larry Ellison jest synem rosyjskich imigrantów żydowskiego pochodzenia. Do biznesu komputerowego trafił zaraz po studiach w 1960 r. Studiował matematykę i fizykę na Uniwersytecie w Chicago, ale nie uzyskał dyplomu, gdyż nie przystąpił do egzaminu z jęz. francuskiego. Gdy w Silicon Valley nauczył się programowania został zatrudniony w firmie Amdahl, gdzie pomagał tworzyć pierwsze klony IBMowych mainframów.

50-letni obecnie Larry Ellison jest synem rosyjskich imigrantów żydowskiego pochodzenia. Do biznesu komputerowego trafił zaraz po studiach w 1960 r. Studiował matematykę i fizykę na Uniwersytecie w Chicago, ale nie uzyskał dyplomu, gdyż nie przystąpił do egzaminu z jęz. francuskiego. Gdy w Silicon Valley nauczył się programowania został zatrudniony w firmie Amdahl, gdzie pomagał tworzyć pierwsze klony IBMowych mainframów.

W 1977 r. został współzałożycielem Oracle. Inspiracją do tego stał się raport IBM poświęcony nowej technice zarządzania informacją - relacyjnym bazom danych. Przypuszczając, że IBM zapewne wdroży te idee w swoich produktach, ustanawiając światowy standard - Ellison i jego wspólnik Bob Miner napisali własny program do zarządzania relacyjnymi bazami danych i wprowadzili go na rynek trzy lata wcześniej niż zrobił to IBM. Co więcej, wersja IBM była dostępna jedynie na mainframe'ach w przeciwieństwie do Oracle, który był dostępny nie tylko na mainframe'ach, ale także na większości mniejszych komputerów dostępnych na rynku. W ten sposób Oracle stał się podstawową alternatywą dla klientów IBM, szukających mniej kosztownych sposobów zarządzania danymi.

Do 1980 r. sprzedaż i zysk netto podwajały się każdego roku. Ellison, zakochany w japońskiej kulturze zastosował jej "osiągnięcia" na polu biznesu. Oracle zyskało opinię firmy forsującej bezwględne, zbójecke ceny i szafującej obietnicami na prawo i na lewo. Mimo to Oracle wyprzedził w tej kategorii oprogramowania IBM pod względem sprzedaży i do dzisiaj pozostaje największym dostawcą relacyjnych baz danych (Oracle - 36% rynku, IBM - 26%).

Fascynacja Ellisona hardwarem, a przetwarzaniem równoległym w szczególności, rozpoczęła się w 1987 r. po poznaniu Stephena Cooley'a, 40-letniego twórcy chipów Intela, który był współzałożycielem nCube. Równoległe superkomputery składające się z setek czy tysięcy tanich mikroprocesorów w jednym systemie miały upodobnić się do sieci LAN składającej się z tysięcy komputerów PC, z tą róznicą, że mieściły by się w jednym pokoju.

Takie maszyny różnią się od innych komputerów m.in. tym, że nie zawierają jednej pamięci centralnej. Pozwala to rozwiązać problemy związane ze ścieżką dostępu do pamięci, która jest wąskim gardłem ograniczającym ogólną szybkość przetwarzania danych w konwencjonalnych komputerach ( od najmniejszego PC do mainframe'a).

W nCube każdy mikroprocesor ma swój własny mały moduł pamięci, wiele połączeń z innymi mikroprocesorami i bezpośrednie połączenie ze światem zewnętrznym - tak, że jest tam wystarczająco dużo miejsca dla przemieszczenia danych i w efekcie brak krytycznych węzłów.

Gdy Ellison i Colley spotkali się po raz pierwszy, cCube produkował maszyny składające się z ok. 1 tys. mikroprocesorów. Podobnie do innych producentów systemów równoległych sprzedaż nCube była ograniczona do środowiska uniwersyteckiego i rządowych laboratoriów, zajmujących się problemami naukowymi, wymagającymi przeprowadzania ogromnej liczby obliczeń. Colley chciał wejść na rynek komercyjny poprzez zachęcanie firm software'owych piszących bazy danych do używania jego maszyn, co miało być sposobem na obniżenie kosztów tworzenia większych i szybszych baz danych. Jedyną firmą, która odpowiedziała na apel był Oracle, ale pertraktacje trwały 18 miesięcy. Ellison ostatecznie uwierzył, że komputery równoległe mogą zmienić cały przemysł komputerowy. Mimo że mainframe'y lepiej radziły sobie z obsługą wielkich baz danych poprzez centralne sterowanie, ich moc obliczeniowa mogła być łatwo zastąpiona przez znacznie tańsze komputery PC. W efekcie firmy zaczęły powierzać przetwarzanie danych sieciom składającym się z mniejszych komputerów mimo że zarządzanie nimi było

bardziej złożone.

Ellison ocenił, że procesory równoległe odwrócą ten trend. Dzisiaj najszybszy mainframe IBM który kosztuje 15 mln USD, ma moc obliczeniową 600 MIPS. Jest to tylko 6 razy więcej niż moc obliczeniowa komputera PC, opartego na wielokrotnie tańszym procesorze Pentium. Dla porównania najszybszy nCube ma moc obliczeniową 123 tys. MIPS, czyli ponad 200 razy więcej niż mainframe i kosztuje "tylko" 30 mln USD, co daje 1/100 ceny/MIPS w stosunku do mainframe'a.

W 1988 r., mimo protestów Rady Nadzorczej Oracle, Ellison podjął decyzję o adaptowaniu już istniejącego i przyszłego oprogramowania do nCube i innych komputerów równoległych. Rok później przejął pakiet akcji kontrolnych nCube, ustanawiając nawet własnego prezesa w miejsce Colleya. Od tego czasu obroty nCube gwałtownie wzrosły, a wśród jego klientów można wymienić BMW (konstrukcja silników), Hoechst Celanese (środki farmaceutyczne i polimery), Mitsubishi (symulacja sieci wysokiego napięcia w Tokio) oraz Shell Oil (poszukiwania ropy naftowej). Godne podkreślenia jest to, że wszyscy użytkownicy uważają nCube za najbardziej wiarygodny komputer, jaki kiedykolwiek mieli. Co ciekawe, nawet w Japonii firma opanowała 65% rynku komputerów równoległych. Ellison przyznaje, że próby przeniesienia oprogramowania na komputery równoległe przyczyniły się do znacznych poślizgów przy wprowadzeniu dwóch ostatnich wersji Oracle. Po ponad rocznym testowaniu na maszynach nCube znajdujących się w General Motors, Ford Motor i innych firmach, Oracle z początkiem listopada 1993 r. wprowadził wreszcie wersję oprogramowania na procesory równoległe. Oprogramowanie działa także na procesorach innych sześciu dostawców włączając w to Thinking Machine oraz NCR.

Ellison nigdy nie tracił okazji do zrobienia biznesu pozornie nie związanego z podstawową działalnością firmy.

Dla przykładu w ub.r. British Telecom, gigant telekomunikacyjny o obrotach 23 mld USD, zwrócił się do Oracle z zapytaniem czy nie ma oprogramowania dla serwera Video. Mimo że Oracle nigdy wcześniej nie zajmował się tym zagadnieniem przyjął zamówienie i ku zdumieniu wszystkich okazało się, że jego opracowanie jest znacznie łatwiejsze w użyciu niż przypuszczano w związku z pracami, które wykonano dla systemów równoległych.

Wszystko to spowodowało ogromny wzrost zainteresowania Ellisona multimediami. W przyszłości chce on flagowym produktem firmy uczynić nie tylko relacyjne bazy danych, ale także oprogramowanie do obsługi serwerów wideo, serwerów audio odtwarzających dźwięk z jakością CD oraz serwerów tekstowych do indeksowania, przeszukiwania i przetwarzania dokumentów. Ellison zamierza nawet zmienić nazwę oprogramowania z Oracle Relational DataBase na Oracle Media Server.

Maszyny nCube są prezentowane od niedawna jako serwery wideo. Z początkiem br. komputer nCube2, składający się z ponad 8 tys. mikroprocesorów, umożliwi równoległe oglądanie wideo 30 tys. użytkownikom, przy koszcie instalacji nie przekraczającym 600 USD na jednego widza. Komputer następnej generacji - nCube3, który ma być gotowy na początku przyszłego roku, będzie składał się z 65 tys. mikroprocesorów i będzie mógł obsługiwać jednocześnie 150 tys. użytkowników, przy koszcie instalacji poniżej 300 USD na jednego widza. A wszystko po to, aby każdy z użytkowników miał dostęp do interakcyjnej informacji na każde żądanie.

Marzeniem prezesa Oracle - Larry Ellisona, miliardera z Silicon Valley (majątek szacowany na 2 mld USD), jest zbudowanie największej na świecie multimedialnej bazy danych. Dowodem na to, że nie są to czcze mrzonki jest fakt, że w jego posiadaniu jest zarówno sprzęt jak i oprogramowanie niezbędne do takich zamierzeń. Sprzęt, czyli komputery równoległe ogromnej mocy obliczeniowej - nCube oraz oprogramowanie - system zarządzania systemami baz danych Oracle, dopasowany do nCube wbogacony o możliwości zapamiętania wideoklipów audio i obsługi baz tekstowych.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200