Przekazywać kompetencje

Wydaje mi się, że jedną z niezbędnych cech skutecznego menedżera jest umiejętność delegowania zadań. W firmie małej, kilkuosobowej jedna osoba jest w stanie kontrolować wszystko i wszystkich, ale w miarę rozwoju przedsiębiorstwa staje się to niemożliwe i wówczs powstaje potrzeba przekazania części uprawnień.

Wydaje mi się, że jedną z niezbędnych cech skutecznego menedżera jest umiejętność delegowania zadań. W firmie małej, kilkuosobowej jedna osoba jest w stanie kontrolować wszystko i wszystkich, ale w miarę rozwoju przedsiębiorstwa staje się to niemożliwe i wówczs powstaje potrzeba przekazania części uprawnień.

Ktoś, kto tego nie potrafi jest skazany, prędzej czy później, na porażkę. Jeśli natomiast uprawnienia są właściwie delegowane, tzn. są jasno i wyraźnie określone i, co równie ważne, przekazywane są odpowiednim osobom, wówczas firma ma dobre perspektywy rozwoju. Myślę, że z przekazywaniem kompetencji nie jest jeszcze w Polsce najlepiej, ale taka potrzeba na pewno jest dostrzegana i coraz częściej w praktyce realizowana. Myślę, że szczególnie w państwowych przedsiębiorstwach kierownicy średniego szczebla obawiają się delegowania. Delegowanie uprawnień zbyt długo było tam zastrzeżone dla ścisłego kierownictwa. Praca osób na niższych stanowiskach polegała głównie na wykonywaniu otrzymanych poleceń. Natomiast w firmach prywatnych właściciele bardzo często nie obdarowują zaufaniem nawet swoich najbliższych współpracowników.

Jeśli chodzi o ComputerLand, to cały czas pracujemy nad tym, aby coraz lepiej działały zespoły pracownicze, które pracują pod kierownictwem menedżerów różnych stopni. Są to osoby mające własny zakres kompetencji, w który dyrektorzy starają się, jeśli tylko to możliwe, nie ingerować. "Kandydaci" na menedżerów często sami powiększają swój zakres odpowiedzialności, samodzielnie sięgając po nowe zadania. Rola dyrektorów polega raczej na formalnym potwierdzeniu awansu. Inicjatywa wychodzi więc "z dołu" i to jest w naszej firmie bardzo promowane. Taka osoba, jeśli faktycznie sprawdzi się w codziennej działalności, buduje sobie zespół ludzi, którzy pracują pod jej przywództwem. Osoba, która otrzymuje pewien zakres uprawnień i odpowiedzialności w naszej firmie wie, że w każdej chwili może użyć szefa do ich realizacji. Przełożony ma więc nie tylko delegować, ale także wspierać.

Praca zespołowa polega na tym, aby nie tylko dobrze wypełniać swoje obowiązki, ale także starać się nie dopuścić do popełniania błędów przez innych członków zespołu. Z tego względu najodpowiedniejsze są tu osoby z odrobiną wyobraźni, które mają chęć patrzeć dalej, interesować się otoczeniem i podejmować wyzwania.

A zatem wiele zależy od indywidualnych cech danego człowieka. Są osoby, które chcą po prostu w spokoju przepracować swoje osiem godzin dziennie, mieć stały dochód i pewną posadę. Jednak głęboko wierzę, że często to dążenie do stabilizacji jest spowodowane nie wyborem takiego właśnie modelu życia, ale raczej brakiem wiary we własne siły. Zadaniem menedżera jest przełamanie tych obaw. Oczywiście są też osoby, dla których praca zawodowa to ciągłe wyzwanie, miejsce realizacji własnych ambicji i źródł osobistej satysfakcji. To właśnie z tej grupy wywodzi się większość menedżerów, szczególnie tych o największych osiągnięciach, dla których ważnym celem życiowym jest stały rozwój i zdobywanie nowych pozycji. Na przykładzie mojej firmy mogę powiedzieć, że z pewnością takich ludzi nie brakuje. Dla dyrektorów takie osoby stanowią nawet pewne wyzwanie, bo chodzi o to, aby spożytkować ich energię z korzyścią dla firmy.

Dla pracy zespołowej ważne jest, aby - gdy członek zespołu zgłasza krytyczne uwagi pod adresem swego przełożonego czy działu - nie odbierać tej krytyki personalnie, a starać się wsplnie coś poprawić. Tylko źli menedżerowie chcą błyszczeć na tle swoich pracowników. Jednym z głównych celów każdego dobrego menedżera jest wychowanie sobie następcy, bo tylko to daje szanse na awans.

Często się jednak zdarza, że osoby z inicjatywą, chętne do przyjmowania nowych odpowiedzialności, są indywidualistami, że trudno jest im pracować w zespole. Tu widzę ważne zadanie dla ich przełożonych: wytworzenie w pracownikach poczucia więzi z firmą i odpowiedzialności za nią, uświadomienie każdemu pracownikowi, że praca każdej zatrudnionej osoby jest niezbędna dla firmy. Jeśli przedsiębiorstwo działa sprawnie i z sukcesem to dlatego, że każdy wywiązuje się właściwie ze swoich obowiązków, a najmniejszy błąd czy niedopatrzenie może być zaczątkiem poważnych kłopotów.

Podsumowując: jeśli ma się pracowników, którzy po prostu chcą coś zrobić, to można, przy zastosowaniu właściwych metod zarządzania, wydobyć z nich naprawdę wiele możliwości, w tym skuteczną pracę w zespole.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200