Telekomunikacja w Europie Środkowowschodniej

Liberalizacja jest nieunikniona

Liberalizacja jest nieunikniona

W Warszawie odbyła się dwudniowa międzynarodowa konferencja "Telekomunikacja w Europie Środkowej i Wschodniej". Imprezę zorganizował londyński Instytut Adama Smitha przy współpracy Ministerstwa Łączności, Telekomunikacji Polskiej S.A. oraz prywatnych operatorów i firm telekomunikacyjnych.

W konferencji uczestniczyli specjaliści z dziedziny telekomunikacji, przedstawiciele administracji, najwięksi operatorzy i producenci sprzętu z Albanii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Macedonii, Rumunii, Polski i Węgier. Tematem dsyskusji były zmiany organizacyjno-prawne zachodzące w telekomunikacji w Polsce sąsiednich państwach, modernizacja infrastruktury łączności oraz nowe techniki transmisji.

Odprawa do kabla

Konferencję otworzył Andrzej Zieliński, Minister Łączności. Pierwszy dzień obrad poświęcono problemom liberalizacji przepisów i prywatyzacji telekomunikacji, integracji w ramach Wspólnoty Europejskiej i zapowiadanemu w najbliższej przyszłości wspólnemu ogólnoeuropejskiemu rynkowi usług telekomunikacyjnych. Przy okazji dyskutowano również sprawę restrukturyzacji taryf. Drugi dzień obrad konferencji miał charakter bardziej techniczny. W sesji przedpołudniowych mówiło się przede wszystkim o nowych usługach: telefonii komórkowej, systemach przywoławczych, cyfrowej telefonii komórkowej GSM a także o telekomunikacji kablowej, satelitarnej i radiokomunikacji. Poruszano też tematykę wdrażania nowych rozwiązań technicznych i przyjęte strategie inwestycyjne. W sesji popołudniowej przedstawiano rozwój telekomunikacji i osiągnięcia krajów biorących udział w imprezie.

"Jak to robią inni"

Na szczególną uwagę zasługują doświadczenia takich krajów jak: Węgry i Czechy, które w tym regionie mają największe osiągnięcia w prywatyzacji telekomunikacji. Jednak przedstawiciele tych krajów zgodnie przyznali, że mimo dokonanych już działań na większe efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Wyniki prywatyzacji British Telecom stają się wyraźne dopiero teraz, po ok. piętnastu latach od rozpoczęcia przemian. Natomiast Belgia, Dania, Francja, Niemcy i kraje skandynawskie zachowały nadal monopol operatora państwowego na świadczenie podstawowych usług telekomunikacjnych. Zapytany o to, jak na tle innych krajów wypadła Polska, Marek Rusin, wiceminister łączności, odpowiedział:

" W 1990 roku Bułgaria, żeby osiągnąć gęstość telefoniczną na poziomie średniej europejskiej, musiała zwiększyć liczbę abonentów o 50%, Węgry o 110% a my o 480%. Dziś z kraju ostatniego w Europie wyciągnęliśmy się do pozycji, której nie musimy się wstydzić. Francja, która w latach 70. startowała z o wiele lepszej pozycji, żeby nadrobić

zaległości i dogonić średnią europejską, potrzebowała dziesięciu lat".

Abonent wymusi

Zdaniem uczestników konferencji liberalizacja rynków telekomunikacyjnych w Europie jest nieunikniona. Wymuszą ją klienci, którzy głośno domagają się coraz lepszych i tańszych usług, coraz większego ich asortymentu z dbałością o indywidualne potrzeby klienta. Zapowiadany wspólny rynek usług telekomunikacyjnych w Europie niewątpliwie przyspieszy te zmiany.

Konferencji towarzyszyła wystawa na której zaprezentowało się kilkanaście firm, głównie producentów sprzętu telekomunikacyjnego, m.in. AT&T, Ericsson, Motorola, Nokia czy RAD oraz polscy operatorzy - RP Telekom i TP S.A. Przede wszystkim w przerwie między obradami o krótkie podsumowanie konferencji poprosiliśmy p. Marka Rusina, który powiedział: "Konferencja była okazją do ściągnięcia do Polski dużej liczby przedstawicieli biznesu zachodniego, którzy mają szansę poznania naszych lokalnych warunków, nawiązania kontaktów z polskimi operatorami i producentami".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200