Koło historii

"Najlepsza metoda przewidywania przyszłości polega na jej tworzeniu" - Alan Kay

"Najlepsza metoda przewidywania przyszłości polega na jej tworzeniu" - Alan Kay

W bardzo dawnych czasach informatyki pionierskiej, to jest prawie 30 lat temu, gdy nie znano jeszcze nie tylko PC, ale nawet grafiki z odwzorowaniem obrazu w pamięci, wiele firm zajmowało się opracowaniem sprzętu do wizualizacji. Ponieważ była to sprawa nie tylko potrzebna i ważna, ale także bardzo "na czasie" i modna, interesowałem się nią dość dokładnie. Otóż w ciągu ok. 15 lat historia rozwoju wektorowych urządzeń graficznych zatoczyła dokładnie koło.

Na początku ówczesne urządzenie graficzne (rozmiarów dwóch szaf biurowych) zawierało jedynie elementy niezbędne do tego, aby być w stanie wyświetlić wektor (czyli po prostu kreskę) między zadanymi punktami na ekranie. Potem w miarę rozwoju możliwości sprzętowych, dodawano mu funkcjonalności. Gdy już sprzęt był w stanie wykreślać wektory na podstawie ich listy, dodano mu pamięć na tę listę, pamięć na obraz, możliwość bardziej wyrafinowanego komunikowania się z głównym komputerem, w końcu zaś wbudowano we wspomnianą szafę komputer. I jeszcze pojawiła się klawiatura do komunikacji z nim. I jakaś namiastka monitora (ówczesny odpowiednik systemu operacyjnego).

Wtedy wreszcie ktoś spostrzegł, że właściwie nie ma żadnego powodu, aby zadania związane z grafiką wykonywał specjalizowany komputer, skoro równie dobrze może je wykonywać komputer główny. Wyrzucono więc wszystkie wspomniane usprawnienia i wróciliśmy do początku - prostego, nie inteligentnego terminala graficznego. Jak widać historia zatoczyła dokładne koło. Dalszych obrotów kółka już nie było, bo pojawiło się kompletnie nowe rozwiązanie wyświetlania w postaci grafiki z odwzorowaniem obrazu w pamięci (pikselowej), czyli historia toczy się innym torem.

Pewną próbę powtórzenia tej historii z innym sprzętem obserwujemy obecnie. Na ostatnim IT Forum (wrzesień '95) w Paryżu szef Oracle'a Larry Ellison zaproponował nowe rozwiązanie sprzętowe - NetTerminal (może nazwa była nieco inna, ale to nieważne). Chodzi tu o prymitywny sieciowy terminal graficzny bez dysku stałego, do którego system operacyjny będzie ładowany z sieci Internet, zaś wszystkie operacje niezbędne do jego wykorzystywania na co dzień wykonywać będzie nie sprecyzowany "host" (lub wiele hostów) w sieci. Wydaje się, że ten pomysł - podchwycony na początku przez kilku producentów sprzętu gotowych sprzedawać takie "komputery" za 500 USD - nie ma racji bytu w świecie ludzi przyzwyczajonych do używania na co dzień mocy obliczeniowej co najmniej 486. Jest to bowiem próba powrotu do dawnych czasów głównego komputera i terminali, nawet jeśli rolę hosta będzie pełnić cała sieć Internet.

PS. Alan Kay - w swoim czasie pracownik Xerox Palo Alto Research Center (PARC) - był współtwórcą wizji rozwoju informatyki, realizowanych wiele lat później. W PARC powstała m.in. mysz, pierwowzór interfejsu graficznego, indywidualnego komunikatora (pierwowzór Newtona Apple'a) i in.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200