Klucz do efektywności

Hasłem 'klucza do dobrobytu' posługują się od czterech lat firmy software'owe, oferujące systemy, umożliwiające stosowanie zasad MRP II w kierowaniu dużym przedsiębiorstwem.

Hasłem 'klucza do dobrobytu' posługują się od czterech lat firmy software'owe, oferujące systemy, umożliwiające stosowanie zasad MRP II w kierowaniu dużym przedsiębiorstwem.

Obecnie mniej modne słowo "dobrobyt" zastępowane jest określeniami bardziej miłymi dla uszu członków zarządu dużych firm. Chętniej mówi się o wzroście efektywności, poprawie obsługi klienta, obniżce kosztów wytwarzania, poprawie sprawności zarządzania itp. Dobór określeń jest zależny od elokwencji sprzedawcy, który najczęściej klientowi oferuje nie towar, lecz sposób na szczęście.

Koledzy tego krasomówcy - sprzedawcy, ludzie, którzy zajmują się wdrożeniami oferowanych systemów informatycznych, słuchają ich oracji z niepokojem. Nie protestują jednak dla dobra firmy, w której wszyscy pracują. Wiedzą jednak, że ów klucz do dobrobytu, czy raczej efektywności, czyli system klasy MRP II, to tylko narzędzie, które zda egzamin dopiero wtedy, gdy będzie zastosowany w odpowiednim zamku. W opisywanym zagadnieniu ów zamek to polskie przedsiębiorstwa produkcyjne.

Zamki wytwórczości

Zwiedzając polskie zamki - przedsiębiorstwa - można zadziwić się ich "bogactwem". Zasobne są magazyny wyrobów gotowych i materiałów. A już prawdziwy powód do dumy gospodarzy przedsiębiorstw stanowią hale produkcyjne, a zwłaszcza ich maszyny i urządzenia. Niektóre z nich, od dawna nie używane, świadczą o bogatej historii, a inne - nowsze, ale też nie używane - o hobbistycznym zainteresowaniu właściciela nowoczesnością.

W halach piętrzą się góry półproduktów czekających na przetworzenie, a za nimi nie mniejsze stosy półproduktów, które zawdzięczają swoje cechy danej maszynie lub stanowisku i obecnie z niepokojem obserwują, co z nimi będzie. Niektóre z nich odpoczną spokojnie w magazynie półfabrykatów, inne natomiast będą dosypane do góry przed innym stanowiskiem.

Inwestorzy, którzy angażują swoje kapitały nabywając polskie przesiębiorstwa, nakazują ich gospodarzom minimalizację tego bogactwa. Żądają wysokiego wynagrodzenia - zysku od zaangażowanych kapitałów. Sekundują im specjaliści od nowoczesnych technik zarządzania: DRP, TQM, Controllingu, JIT, itd. głosząc, że przedsiębiorstwo generuje jedynie koszty, natomiast przychód i zysk powstają jedynie na rynku.

Woda na młyn

Taka atmosfera wokół polskich przedsiębiorstw jest wodą na młyn dla firm oferujących systemy klasy MRP II, bowiem funkcje oferowanych przez te firmy systemów umożliwiają wykorzystanie w praktyce tych technik zarządzania. Wdrożenie mechanizmu MRP II je warunkuje, mimo że niektóre z nich, np. JIT oparte są na przeciwstawnych założeniach. Ta prawda rzadko gości na ustach handlowców firm software'owych.

Spróbujmy odczarować tajemniczy skrót MRP II. MRP II jest zbiorem zasad pozwalających zintegrować kierowanie biznesem w podstawowych obszarach przedsiębiorstwa, takich jak zbyt, zaopatrzenie, finanse, techniczne przygotowanie produkcji, produkcja, koszty, finanse w sposób umożliwiający przyspieszenie krążenia kapitału, pracującego poprzez minimalizację zapasów w postaci wyrobów gotowych, produkcji w toku i materiałów.

Jak widać, zbiór zasad MRP II jest szczególnie destrukcyjny dla polskich przedsiębiorstw. Niszczy bowiem opisane wyżej "bogactwo" firm, pozostawiając jedynie to, co jest racjonalnie uzasadnione.

Organizacja i szkolenie

Nie jest to skutek cudownego eliksiru - systemu MRP II, lecz wynik żmudnych działań organizatorskich i szkoleniowych w wyżej wymienionych obszarach przedsiębiorstwa, dzięki którym realizowane w nich procesy, wspomagane systemem komputerowym, ulegną zracjonalizowaniu. Ich implementacja jest skomplikowaną inwestycją.

Jest to inwestycja o długim horyzoncie czasowym (najczęściej powyżej dwóch lat), a jej niematerialne efekty nakładają się na efekty innych, często rutynowych, działań organizatorskich. Jest to inwestycja kosztowna.

Wielomiliardowe nakłady na zakup systemu, sprzętu komputerowego, szkoleń i usług konsultingowych oraz budowę infrastruktury sieciowej niezbędnej do jego eksploatacji to jedynie część kosztów. Często nie mniejszy nakład stanowią koszty ukryte, spowodowane odrywaniem najbardziej wykwalifikowanych pracowników od zadań bieżących i angażowanie ich w szkolenia oraz prace wdrożeniowe. Dlatego bardzo ważne jest, żeby do realizacji inwestycji - projektu wdrażania MRP II, zostały stworzone w przedsiębiorstwie właściwe warunki. Realizacja projektu wymaga powołania formalnej struktury organizacyjnej, dostosowanej do charakteru realizowanej inwestycji. Główni wykonawcy inwestycji muszą wynikające z projektu zadania traktować jako równoważne i wykonywać na równi z bieżącymi pracami. Jest to możliwe jedynie wtedy, gdy wśród ogółu pracowników istnieje przekonanie o konieczności zmian i pozytywne do nich nastawienie kierownictwa. Brak takiej personalnej infrastruktury wywołuje drżenie rąk zarówno dyrektorów przedsiębiorstw, jak i firm software'owych, ale kontrakty są podpisywane w imię zasady "jakoś to bądzie".

Są nieudane inwestycje

Nim wyschną kieliszki po wypitym z okazji podpisania projektu szampanie, zaczynają się problemy nie do przezwyciężenia, psujące reputację firm komputerowych, reputację z takim wysiłkiem wypracowaną przez marketingowców. Marketingowcy są skłonni sprzedać system każdemu, nawet urzędom, instytucjom, przedsiębiorcom o produkcji niepowtarzalnej lub realizującej procesy technologiczne, dla których oferowany przez firmę standard zupełnie nie pasuje.

Tajemnicą poliszynela są kontrakty, których realizacja została przerwana, zawieszona lub inwestycja jest prowadzona w sposób, który w najlepszym przypadku zaowocuje migającymi ekranami komputerów jako oznaką nowoczesności zarządzania. Natomiast "bogactwo" magazynów przedsiębiorstwa pozostaje w stanie nienaruszonym, a często nawet wzrasta, przy czym pojawia się nowy koszt stały związany z utrzymaniem i rozwojem całej tej maszynerii, sięgający czasem 2% wartości sprzedaży.

Przemijające grzechy młodości

Tego typu nieudane inwestycje to nie tylko polska specjalność. Dzieje się tak na całym świecie w przedsiębiorstwach, w których inwestycje w informatykę traktuje się jako działania zastępcze w stosunku do działań organizatorskich.

Obecność wielu firm komputerowych, oferujących systemy klasy MRP II na polskim rynku i konkurencja między nimi, pomaga im wyzwalać się z grzechów młodości. Bardziej doświadczone firmy w ramach marketingu organizują różnego rodzaju szkolenia, seminaria, konferencje wraz z upowszechnianiem dobrych doświadczeń.

Wzrasta również zainteresowanie firm konsultingowych zagadnieniami MRP II i ich doświadczenie we wspomaganiu przedsiębiorstw realizujących takie projekty. Oferowane przez nie szkolenia i usługi konsultingowe, właściwie wykorzystane przez zarządy przedsiębiorstw, mogą pomóc w rozbudzeniu pozytywnego nastawienia na zmiany w firmie, w wyborze odpowiedniego systeu, zorganizowaniu i realizacji inwestycji.

Prowokacja

Nadając swoim przemyśleniom prowokacyjną formę, czynię to w celu wywołania zbiorowej refleksji nad szeroko rozumianymi aspektami MRP II i zachęcenia, niemałego już grona praktyków pracujących na różnych stanowiskach, do podzielenia się swoimi przemyśleniami. Mam nadzieję, że Computerworld nadal będzie udostępniał swoje łamy dla tej tematyki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200