Przetwarzanie transakcyjne w systemie Unix

Synonimem przetwarzania danych w przedsiębiorstwie stał się termin ''przetwarzanie transakcyjne on-line'' (on-line transaction processing -OLTP). Czy zaś zawsze potrafimy z całym przekonaniem powiedzieć, co on faktycznie znaczy, to już inna sprawa. Materiał ten powstał w nadziei pewnego uporządkowania terminologii i wyjaśnienia niektórych terminów.

Synonimem przetwarzania danych w przedsiębiorstwie stał się termin ''przetwarzanie transakcyjne on-line'' (on-line transaction processing -OLTP). Czy zaś zawsze potrafimy z całym przekonaniem powiedzieć, co on faktycznie znaczy, to już inna sprawa. Materiał ten powstał w nadziei pewnego uporządkowania terminologii i wyjaśnienia niektórych terminów.

Przetwarzanie transakcyjne było przez cała lata domeną systemów firmowych i miało następujące właściwości:

* Realizowało obsługę systemów średniego rozmiaru, od dziesiątków do tysięcy użytkowników.

* Obciążenie systemu składało się z dobrze określonych, wstępnie zdefiniowanych prac, o stałym czasie trwania.

* Użytkownicy korzystali z danych i wprowadzali je do systemu przy użyciu formatek ekranowych o stałym kształcie.

* Użytkownicy korzystali ze wspólnej bazy (lub baz) danych.

Przykładami takich aplikacji może być system rezerwacji biletów lub pokoi hotelowych, systemy finansowo-księgowe czy obsługa działu zamówień. W wielu przypadkach system był oparty na wsadowym przetwarzaniu transakcji (wieczorem, gdy już komputer jest wolny od obciążenia bieżącymi działaniami, przetwarzał całodzienne transakcje, wpisując je do bazy).

Jednakże ostra konkurencja na rynku usług spowodowała, że firmy coraz częściej potrzebują bieżącej informacji o kliencie. Na przykład możliwość natychmiastowego przypomnienia szczegółów, dotyczących poprzednich kontaktów robi wrażenie szczególnie dobrej, życzliwej obsługi. Nie można tego jednak zrealizować nie mając na bieżąco (on-line) dostępu do danych o kliencie. Stąd rozpowszechnienie systemów przetwarzania transakcyjnego on-line OLTP i systemów przetwarzania wsadowego.

Przetwarzanie transakcyjne i komputer osobisty

Przez pewien czas informatykom wydawało się, że postawienie komputera osobistego na biurku każdego pracownika obsługującego klientów, rozwiąże problem. Szybko okazało się, że potrzeby są znacznie większe i bardziej skomplikowane. Dane o klientach rezydują na dużym komputerze, gdzieś w podziemiach budynku, nikt zaś nie wie jak się do nich szybko dostać. Stąd rozpowszechnienie systemów baz danych dla poszczególnych biur czy oddziałów firmy. Niestety nie usprawniło to obsługi klienta, czasem nawet ją utrudniło. Rozproszenie informacji w różnych systemach komputerowych na ogół nie ułatwia do niej dostępu.

Okazuje się, że w większości firm nagminne jest rozproszenie istotnych informacji w różnych miejscach i w różnych formatach. Stąd zaistniała potrzeba ujednolicenia form dostępu do niej, zintegrowanie danych w miejscu jej używania, niekoniecznie zaś w miejscu jej przechowywania. Tak więc powszechnie rozwija się przetwarzanie transakcyjne w środowisku rozproszonym (lub inaczej klient/serwer). Klientem będzie przyjazny dla użytkownika komputer osobisty, zaś dane dostarczać będą różne serwery, poczynając od dużego komputera (mainframe'a), na którym zgromadzono większość danych, do niewielkich serwerów sieci lokalnej.

Rozproszony system przetwarzania transakcyjnego on-line jest w stanie zapewnić dostęp do danych. W miarę jak duże systemy komputerowe, używane do tej pory, będą wychodzić z użycia, zwiększy się znaczenie systemów przetwarzania rozproszonego, w których użytkownicy posługiwać się będą komputerami osobistymi na stanowisku pracy.

Monitor transakcji

Jeszcze do niedawna jedynym systemem operacyjnym, który nadawał się do realizacji rozproszonych systemów przetwarzania transakcyjnego był Unix. Tradycyjnie był on przeznaczony do obsługi wielu użytkowników w systemie podziału czasu procesora i zasobów systemu, po równo na wszystkich zalogowanych użytkowników. Zwykle każdy z nich wykonywał jednocześnie kilka prac: pisał dokumentację, kompilował program, wysyłał lub odbierał pocztę elektroniczną itp. Obciążenie systemu miało więc charakter przypadkowy, trudny do przewidywania. Wydawało się więc, że najlepsze rozwiązanie problemu, to przydzielenie każdemu użytkownikowi stałego czasu dostępu do zasobów komputera. I tę funkcję realizował system operacyjny. Im więcej użytkowników, tym czas odpowiedzi systemu był większy.

Jednakże w systemie OLTP wielu użytkowników domaga się odpowiedzi, najlepiej natychmiastowej; w gorszym przypadku użytkownicy zaakceptują stały czas odpowiedzi, nie mogą zaś zgodzić się na przypadkowy czas odpowiedzi systemu. Wymagań tych nie jest w stanie spełnić nawet najlepszy system operacyjny. Do realizacji takich potrzeb powstał tzw. monitor transakcji TP. Monitor transakcji jest warstwą oprogramowania pośredniczącą między użytkownikiem a systemem operacyjnym. Zna on potrzeby i rozumie właściwości transakcji, może lepiej (mniejszymi kwantami czasowymi) przydzielać zasoby systemu komputerowego niż czyni to system operacyjny.

Polepszony rozkład obciążenia pozwala na obsługę przez ten sam komputer znacznie większej liczby użytkowników, niż w systemie bez monitora TP. W środowisku Unix największą popularność zdobyły monitory USL Tuxedo i Transarc Encina.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200