Potrzebny standard DCE

Rozmwoa z Davidem Tory, prezesem OSF

Rozmwoa z Davidem Tory, prezesem OSF

Jak zmieniła się rola DCE od czasu, kiedy OSF powstała w 1988 roku?

Rozwinęła się koncepcja systemów otwartych, która nie ogranicza się wyłącznie do Unixa. Pierwotnie zależało nam na zaimplementowaniu na różnych platformach sprzętowych wspólnej wersji Unixa, która umożliwiłaby współdziałanie aplikacji. Dziś tworzymy wspólne warstwy usług w różnych systemach operacyjnych.

Jedną z przeszkód stojących na drodze do przyjęcia DCE był fakt, że postrzega się to środowisko jako zbyt skomplikowane technologicznie. Czy to się zmienia?

To prawda, że system jest skomplikowany (zawiera ok. dwóch milionów linii kodu źródłowego w C), ale uprościliśmy język definicji. Narzędzia oferowane przez dystrybutorów oprogramowania upraszczają tworzenie aplikacji. Wzbogacamy DCE o oprzyrządowanie, które ułatwi rozszerzenie go o funkcje zarządzające, a także nadajemy mu bardziej obiektowo zorientowany charakter, aby łatwiej było tworzyć i rozwijać aplikacje.

Czy DCE pozostanie związane wyłącznie z wielkimi przedsiębiorstwami?

DCE powstało pierwotnie dla potrzeb dużych przedsiębiorstw zgłaszających zapotrzebowanie na dostosowane do ich specyfiki aplikacje przeznaczone do zadań krytycznych. Kwestie te nie dotyczą środowiska sieci LAN. Jednak pod wpływem użytkowników pracujących z DCE, środowisko zaczęło również wychodzić naprzeciw zapotrzebowaniu systemów biurkowych. Stworzyliśmy ku temu odpowiednie warunki poprzez oddzielenie sfer klienta i serwera, uproszczenie kodu klienta oraz wzbogacenie możliwości serwerów o nowe funkcje.

Zgodzi się Pan jednak, że nawet małe firmy muszą ściśle współpracować z dostawcami i nabywcami?

Właśnie w tym tkwi, naszym zdaniem, problem. Doskonałym przykładem jest Internet. Obecnie Internet cierpi na brak spójnego systemu usług. Nasze najnowsze propozycje technologiczne mają za zadanie rozwiązanie niektórych spośród tych problemów. Jedną z takich propozycji jest Java, która umożliwi dystrybucję danych i oprogramowania w ogólnoświatowej sieci World Wide Web (WWW). Inną propozycją jest DCE Web, który umożliwi serwerom i klientom Weba korzystanie z usług DCE.

Skoro mowa o systemach biurkowych, jakie jest stanowisko Microsoftu wobec DCE?

Microsoft bardzo konsekwentnie sygnalizuje nam swoją intencję zastosowania specyfikacji DCE, w szczególności modelu zabezpieczeń i zdalnego wywołania procedur RPC.

Dla Microsoftu DCE przedstawia się jako sposób na wejście do przedsiębiorstw. Dotychczas Microsoft oficjalnie nie certyfikował swojej implementacji. Jednak nieoficjalnie Microsoft przystosował swoją implementację do współpracy z wersją DCE Digital Equipment Corporation, która uzyskała certyfikat.

Czy istnieje możliwość, że konkurencyjne technologie zastąpią DCE?

DCE jest standardem. Powszechnie stosowane, faktyczne standardy pojawiają się początkowo dla systemów biurkowych i produktów rynkowych. Jednak takie standardy nie mogą sprostać wszystkim potrzebom i dlatego stworzono DCE. Obecnie rozwijamy DCE do rangi formalnego standardu jednoczącego producentów. Na przykład nazewnictwo DCE stanowi istotny standard w OSF. Staramy się rozpowszechnić je w środowiskach ONC (Sun Microsystems), NetWare i Microsoftu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200