WAN na łączach komutowanych

Jak zwiększyłaby się produktywność firmy, gdyby każda jej filia była jednakowo uprawniona do korzystania z dostępu do sieci publicznych?

Jak zwiększyłaby się produktywność firmy, gdyby każda jej filia była jednakowo uprawniona do korzystania z dostępu do sieci publicznych?

Co by było, gdyby koszt takiego dostępu był ułamkiem nakładów tradycyjnie związanych z budową sieci WAN? Na odpowiedź nie trzeba czekać, gdyż na rynku amerykańskim pojawiły się produkty wykorzystujące łącza komutowane do transmisji między sieciami. Urządzenia te pozwalają oddziałom firm na korzystanie z centralnego źródła informacji poprzez zwykły telefon.

Do tej pory taki dostęp był zarezerwowany wyłącznie dla dużych firm, które mogły pozwolić sobie na dzierżawienie dedykowanego łącza. Ale to się zmieniło. Obecnie komutowane sieci WAN to rzeczywistość, dzięki wzrastającym możliwościom jakie daje coraz mniej kosztowna ISDN (w Polsce na razie trudno dostępna), szybsze modemy (niestety w Polsce z reguły działają wolno) i przede wszystkim technologie optymalizujące komunikację telefoniczną z których najważniejsze to "wybieranie na żądanie" i "pasmo na żądanie" (tylko dla ISDN).

Nigdy do tej pory nie było tylu rozwiązań, które proponują użytkowanie sieci WAN na łączach komutowanych. Dedykowane routery do łączy komutowanych, serwery komunikacyjne ustalające telefoniczną trasę przesyłania danych oraz oprogramowanie dla routerów w cenach 1-10 tys. USD to tylko niektóre z nich.

Wszystko to zapoczątkowało trzecią falę rozwiązań połączeń międzysieciowych. Pierwsza dotyczyła połączeń ważnych miejsc za pośrednictwem routerów. Druga to rozszerzanie WAN o mniejsze sieci lokalne z wykorzystaniem linii dzierżawionych do tego celu. Wreszcie trzecia fala to dalsze rozszerzenia sieci o filie biur, domowe miejsca pracy oraz podróżujących pracowników, głównie za pośrednictwem linii telefonicznych. Firmy zrozumiały wreszcie, jak ważna jest możliwość dostępu pracowników do źródła informacji i że bez tej możliwości ich praca jest mniej wydajna.

Jednym z najważniejszych czynników decydujących o wyborze rozwiązania WAN na łączach komutowanych, a nie dedykowanych, jest ogólna liczba godzin jakie filia firmy zużywa miesięcznie do celów komunikowania się za pośrednictwem sieci. Zgodnie z różnymi badaniami statystycznymi rynku, jeżeli czas połączenia nie jest zbyt długi - powiedzmy 10- 20 godz. miesięcznie - połączenie poprzez łącza komutowane może okazać się bardziej opłacalne.

Optymalne połączenie

ISDN staje się obecnie na Zachodzie dominującą metodą łączenia sieci. Nic więc dziwnego, że wszyscy producenci routerów, którzy dodają funkcje odpowiedzialne za tworzenie WAN za pośrednictwem łączy komutowanych, robią to również dla technologii ISDN. Spośród nich najważniejsze są narzędzia optymalizujące, których zadaniem jest zminimalizowanie czasu połączenia. Techniki te, zwane "wybieraniem na żądanie" (dial-on demand) lub "pasmem na żądanie" (bandwidth-on-demand) zwiększają wydajność i sprawiają, że połączenie jest bardziej ekonomiczne.

Budowa central wybierania na żądanie zawiera w sobie ideę zwaną "spoofingiem". Spoofing wymyślono po to, aby rozwiązać problem gawędziarskiej natury protokołów LAN przesyłanych łączem sieci WAN, włączając w to protokół transportowy Novella IPX. Protokoły podtrzymujące powiadamianie w sieci, takie jak RIP (Routing Information Protocol) oraz SAP (Service Advertising Protocol) nie będą stanowiły przeszkody dla użytkownika próbującego dostać się do odległego serwera i dlatego też, nie spowodują one komutowanego połączenia.

Użytkownik pracując z wybieraniem na żądanie jest początkowo odłączony. Kiedy komutowany router zauważy, że użytkownik usiłuje dostać się do odległego serwera, ustala połączenie niedostrzegalnie dla użytkownika i przerywa je po zakończeniu sesji.

Podobnie, dynamiczne pasmo na żądanie - znane również jako odwrotne multipleksowanie - umożliwia łączom ISDN użycie połączenia za pośrednictwem pojedynczego kanału B, kiedy zapotrzebowanie na szerokość pasma przenoszenia jest poniżej 64 kbps. Gdy potrzeby są większe, jest wprowadzany drugi kanał. Przypuśćmy, że podczas połączenia na pojedynczym kanale B odległy użytkownik wywołał pocztę elektroniczną a później zaczął ściągać duży plik graficzny. Gdy transmisja wymaga więcej niż 64 kbps aby utrzymać założoną szybkość przesyłania danych, jest wywoływany drugi kanał B. Jest on też automatycznie odłączany z chwilą, gdy obciążenie łącza spada poniżej tego poziomu. To tak jakbyśmy mieli do czynienia z "gumowym" pasmem przenoszenia, które rozszerza się lub kurczy w czasie rzeczywistym podczas połączenia.

Na uwagę zasługuje fakt, że muszą być użyte urządzenia tego samego producenta zarówno w centralnym biurze, jak i odległej jego filii, aby można było z pożytkiem skorzystać z przedstawianych tutaj technik optymalizujących. Należy wystrzegać się zakupu sprzętu nieznanych producentów. Taki zakup będzie oznaczał zwykle trudności sprzętowe.

Do tej pory nie ma ustalonych formalnych standardów współpracy produktów routingu, chociaż faktycznie standard taki istnieje w postaci internetowego protokołu PPP (Point-to-Point Protocol) i jego wzmocnionej wersji Multilink PPP do odwrotnego multipleksowania. Dlatego też urządzenia współpracujące tylko za pomocą PPP i potrafiące skutecznie przesyłać pakiety do routera innego producenta mogą niestety zawieść, jeżeli chodzi o podtrzymanie własności optymalizujących, np. pasma na żądanie. Produktami które oferują dodatkowo te optymalizujące właściwości są: NetBuilder firmy 3Com, LAN2LAN firmy Cisco, MultiProtocol Router (MPR) 3.0 firmy Novell oraz Max firmy Ascend Communication.

Obfitość rozwiązań komunikacyjnych

Producenci serwerów komunikacyjnych zaznaczyli również swoją obecność w dziedzinie komutowanego routingu, dodając do wielu już istniejących opcji komunikacyjnych rozwiązanie łączności komutowanej opartej na ISDN. Serwery komunikacyjne stają się wielofunkcyjnymi urządzeniami, skupiającymi w jednym pudełku coraz większą liczbę rozwiązań komunikacyjnych. Jest to dobra wiadomość dla oszczędnych firm pragnących zakupić te urządzenia.

Dedykowane komutowane routery, takie jak NetBuilder firmy 3Com, można zakupić w cenie 3-10 tys. USD. Produkty te, chociaż bardziej kosztowne od urządzeń zorientowanych tylko na komunikację, zawierają funkcje optymalizujące znacznie poszerzające pasmo przenoszenia.

Niektóre firmy dostarczają także wsparcie w postaci oprogramowania obsługującego routery, które może być uruchamiane z serwera komunikacyjnego. Istotną cechą tych produktów jest to, że pozwalają administratorom sieci na stworzenie ich własnej komunikacji router/serwer. Do produktów tych należą: MPR (2,5 tys. USD) i BranchLink Router 3.0 (1 tys. USD) firmy Novell, LAN2LAN Enterprise (2,6 tys. USD ) i LAN2LAN Personal Office for ISDN (700 USD) firmy Cisco.

Należy pamiętać o tym, że na każdym końcu łącza powinien być umieszczony router, jak również o tym, że wraz z rozwiązaniem software'owym należy zakupić wysokiej klasy PC lub serwer dedykowany. Czy istnieje alternatywa?

Wzrastająca szybkość modemów - przy 28,8 kbps osiągają one szybkość większą niż połowa szybkości pojedynczego kanału ISDN - po raz pierwszy pozwoliła zastosować je do rozwiązań wykorzystujących analogowe linie komutowane. Administratorzy sieci powinni jednak wziąć pod uwagę fakt, że każde połączenie, wykorzystujące stare metody telefoniczne POTS do komutowanych WAN, może trwać znacznie dłużej.

Pułapki

Przedstawiona technologia zapewnia łączność firmy z jej odległymi filiami. Nie oznacza to jednak, że opisane tutaj narzędzia nadają się do zastosowania w każdym przedsiębiorstwie.

Po pierwsze, jeżeli odległe biuro łączy się więcej niż 20 godz. miesięcznie, wówczas prawdopodobnie najwłaściwszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z linii dedykowanej.

Po drugie, wydajność pracy WAN na łączach komutowanych prawdopodobnie nie będzie taka, jaką zapewniają linie dedykowane. Wiele aplikacji typu klient/serwer będzie potrzebowało większego pasma przenoszenia, niż to mogą obecnie zapewnić przedstawiane tutaj urządzenia. I jak zwykle bywało z nowymi systemami transmisyjnymi, gdy użytkownicy odkryją użyteczność sieci WAN na łączach komutowanych, będą jej używali coraz częściej, zmniejszając tym samym jej wydajność.

Nawet wówczas, gdy łącza komutowane są właściwym rozwiązaniem dla firmy, nie należy podejmować decyzji pochopnie. Ze względu na znaczną liczbę istniejących na rynku rozwiązań, administrator sieci aby dokonać właściwego wyboru powinien najpierw zrobić szerokie rozeznanie. Gdy występuje potrzeba połączenia tylko jednej osoby, wybór zapewne padnie na zdalne sterowanie. Sprawa się komplikuje, gdy mamy dużo takich osób w różnych odległych miejscach. Rozwiązaniem może być wówczas zdalne sterowanie, lecz niekoniecznie, bo w rachubę wchodzą też łącza komutowane.

Wybrany system transmisji danych powinien być możliwie najbardziej elastyczny, przy czym należy bardzo uważać, ponieważ każde rozwiązanie dla łączy komutowanych jest inne dla każdego produktu. Nie należy więc bronić się przed poświęceniem większej ilości czasu, aby wybrać to właściwe.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200