"O przyszłości oprogramowania"

Gwałtowny rozwój Internetu zdominował tematykę większości wystąpień na konferencji ''The Future of the Software,'' współorganizowanej przez Uniwersytet w Newcastle i ICL.

Gwałtowny rozwój Internetu zdominował tematykę większości wystąpień na konferencji ''The Future of the Software,'' współorganizowanej przez Uniwersytet w Newcastle i ICL.

"W ciągu kilku najbliższych lat firmy oferujące programy powszechnego użytku, pozbawione możliwości współpracy z siecią, wypadną z rynku" - stwierdził Brian Gladman, naukowiec brytyjski pracujący dla NATO i dyrektor instytutu badawczego SHAPE. "To może smutne, ale o rozwoju Internetu będą decydować niejednokrotnie politycy, czyli ludzie, którzy dzisiaj są w tej dziedzinie ignorantami" - kontynuował. Jedyną szansą jest tworzenie przez "podłączanych" silnych lobby.

David Hartley, szef UKERNA (brytyjski odpowiednik NASK-u), zwrócił uwagę, że wraz z postępującą konwergencją komputerów i telefonów muszą ulec ujednoliceniu opłaty telekomunikacyjne. Obecny model jest raczej przejściowy, bowiem za kilka lat, także za telefony opłaty powinny być liniowe.

Michael Lesk, specjalista z firmy Bellcore mówiąc o ochronie prawnej w sieci, podkreślił, że powinna ona służyć jedynie temu, by można było bez obawy tworzyć i prezentować rezultaty swojej pracy". Można jedynie mieć nadzieję, ze uniknie się szaleństwa patentowania wszystkiego co tylko się da, a sieć nie stanie się dla prawników polem nieograniczonej działalności.

Bill O'Rodan, szef pionu badawczego w ICL, zwrócił uwagę na coraz wyraźniejsze zjawisko zmniejszania się dystansu dzielącego teorię od praktycznych realizacji. W niektórych dziedzinach, jak na przykład ekspansji światowej pajęczyny WWW, badania naukowe znalazły się z tyłu przemian. Jego zdaniem już wkrótce nastąpią daleko idące zmiany w modelach zatrudnienia, ze względu na wykorzystanie infostrad do telepracy.

Jedną z najważniejszych postaci obecnych na konferencji był Charles Simonyi, z szefostwa Advanced Technology Division -ośrodka badawczego Microsoftu. Mówił on o zbliżającym się kresie stosowania języków programowania wysokiego poziomu jakie znamy dzisiaj. Alternatywę według niego stanowi International Programming - jeden z najważniejszych projektów badawczych prowadzonych obecnie przez Microsoft. Jego założeniem jest stworzenie środowiska, w którym programista deklarowałby jedynie swoje intencje (intentions). W efekcie programy mogłyby stać się ponadczasowe, tak jak dzieła artystów. Microsoft zamierza wytwarzać swoje programy jeszcze przed rokiem 2000 za pomocą IP.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200