Macierz bez pośpiechu

Nietrafiony zakup systemu pamięci masowej świadczy najczęściej nie tyle o braku znajomości technologii, ile o słabości organizacji i planowania.

Nietrafiony zakup systemu pamięci masowej świadczy najczęściej nie tyle o braku znajomości technologii, ile o słabości organizacji i planowania.

Wiele przedsiębiorstw nie przygotowuje planów biznesowych w perspektywie dłuższej niż rok. Firmy mają trudności z wypracowaniem długofalowej strategii, trudno zatem dziwić się słabości czy nawet brakowi planowania z zakresu inwestycji informatycznych. Konsekwencje takiego stanu widać wyraźnie na przykładzie wykorzystania pamięci masowych.

Niedookreślenie priorytetów biznesowych sprawia, że trudno jest ustalić choćby ramowe wymagania co do systemów pamięci masowych w zakresie ich wydajności, pojemności, skalowalności, nie wspominając o takich "niuansach", jak oczekiwany poziom wsparcia technicznego i jego koszty. Na to nakłada się - bezwzględnie wykorzystywany przez handlowców - brak wiedzy o potencjalnych problemach związanych z wdrażaniem dużych systemów pamięci masowych, zwłaszcza opartych na sieciach SAN. W efekcie firmy bądź to narzekają, że przepłaciły za nadmiarową funkcjonalność, bądź też odwrotnie - że dały się wpędzić w ślepą uliczkę i w rezultacie będą musiały zapłacić jeszcze raz.

Jak zatem właściwie szacować potrzeby w dziedzinie pamięci masowych? Na co zwracać uwagę, by wybór był optymalny funkcjonalnie i kosztowo?

Wybór pod ścianą

Pomysł na wdrożenie systemu pamięci masowych pojawia się zazwyczaj podczas przygotowań do zakupu większego systemu informatycznego. Gdy jednak dochodzi do oceny przyrostu danych, często okazuje się, że pojemność pamięci masowej zainstalowanej w obudowie serwera nie będzie wystarczająca.

Zaś zewnętrzna macierz dyskowa dobrej jakości kosztuje tyle co dobrej klasy serwer, a często nawet więcej. Jeżeli wydatek ten nie zostanie w odpowiednim czasie przewidziany i umieszczony w budżecie, firma jest zmuszona zakupić nie taki sprzęt, jaki wydaje się optymalny pod kątem wdrażanego systemu, lecz z reguły oszczędniejszy pod względem pojemności i/lub funkcjonalności, a więc w pewnym sensie tymczasowy.

Dążenie do zapewnienia skalowalności pamięci masowych wydaje się naturalne. Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia. Skoro firma podjęła już decyzję o zakupie dużego, zewnętrznego systemu dyskowego, pojawia się pomysł, by wykorzystywać go nie tylko na potrzeby tej jednej, wdrażanej właśnie aplikacji, lecz także innych, a potencjalnie nawet wszystkich firmowych systemów informatycznych. Zabieg ten mógłby zasadniczo usprawnić zarządzanie danymi. Centralizacja stawia jednak wyższe wymagania w zakresie niezawodności i funkcjonalności, czyli również powoduje większy koszt zakupu i utrzymania.

Często w firmach liczba nowych pomysłów wykorzystania pamięci masowych narasta lawinowo w momencie gdy umowa na wdrożenie aplikacji jest już podpisana. Czasu na zastanowienie i zapoznanie się z ofertą rynkową jest więc niewiele. Wiedzę o systemach pamięci masowych trzeba więc uzupełniać znacznie wcześniej, bo pośpiech jest wrogiem dobrego wyboru.

Strategia, polityka, taktyka

Punktem wyjścia przy wyborze systemu pamięci masowych powinna być strategia rozwoju całej firmy na najbliższe 3-5 lat oraz wynikające z niej potrzeby w dziedzinie aplikacji: model przetwarzania, zakres funkcjonalny, stopień jej niezbędności dla działania firmy, skala przyrostu danych itp. Choć brzmi to jak truizm, zaskakująco mało firm stać na myślenie w tych kategoriach.

Równolegle dział IT w porozumieniu z zarządem musi wypracować zarówno własną strategię, jak i taktykę działania w dziedzinie pamięci masowych lub szerzej - politykę zarządzania danymi zgodną z wizją i celami przedsiębiorstwa. Ile danych generuje rocznie jeden pracownik czy dział? Kiedy dane produkcyjne należy uznać za archiwalne? W jakich warunkach i jakie dane można usuwać? Jaki maksymalnie czas może upłynąć, by utrata danych przez firmę nie stanowiła wyraźnego zagrożenia dla jej bieżącej działalności? Jak szybko dane poszczególnych aplikacji muszą być odtworzone w razie awarii? To tylko niektóre z ważnych pytań, jakie należy postawić.

Mając wymagania pod kątem aplikacji z jednej strony i potrzeby użytkowników z drugiej, można próbować określić realistyczne, obiektywne wymagania wobec systemu pamięci masowych. Im precyzyjniej określi się wymagania na poziomie potrzeb biznesowych, tym mniejsze ryzyko pomyłki na poziomie technologii.

Niestety wiedza o problemach związanych z wyborem i wdrażaniem zaawansowanych pamięci masowych przychodzi wraz z doświadczeniem. Z braku czasu na dogłębne studiowanie zagadnienia, nawet ci, którzy mają już doświadczenia z systemami pamięci masowych, potrafią co najwyżej wskazać problemy, których chcieliby uniknąć. Z opisem wizji całości są problemy.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200