Przewodnik po serwerach RISC/Unix

Producenci serwerów typu RISC szukają gorączkowo swojego miejsca na rynku jak nigdy dotąd. Zmusza ich do tego zarówno dynamiczny rozwój komputerów PC dużej mocy, jak i rosnąca konkurencja ze strony serwerów klasy ''high end''.

Producenci serwerów typu RISC szukają gorączkowo swojego miejsca na rynku jak nigdy dotąd. Zmusza ich do tego zarówno dynamiczny rozwój komputerów PC dużej mocy, jak i rosnąca konkurencja ze strony serwerów klasy 'high end'.

Firmy produkujące serwery RISC-owe klasy "low end" nie mogą się czuć równie bezpiecznie, jak te produkujące serwery dużej mocy klasy "high end". Ich konkurentami stają się też coraz częściej producenci tradycyjnych komputerów PC, które były traktowane do tej pory jako zupełnie inny odcinek rynku.

Wielu użytkowników, dla których jeszcze do niedawna jedynym sposobem na rozbudowanie rozproszonego środowiska przetwarzania danych było dokupienie serwera typu RISC, zaczyna się ostatnio poważnie interesować komputerami PC dużej mocy klasy "high end". Komputery tego typu zajmują coraz częściej w systemach informatycznych miejsce serwerów RISC-owych klasy "low end".

Wybór komputera PC podyktowany jest niejednokrotnie czysto psychologicznymi względami. Bowiem okazuje się, że wielu użytkowników czuje się dużo pewniej w środowisku systemu operacyjnego NetWare niż pracując pod systemem Unix.

Rynek serwerów unixowych typu RISC małej i średniej wielkości od początku 1994 r. przeżywa kryzys i wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie podobnie. Przyczynia się do tego niewątpliwie system Windows NT (Microsoft Corp.), który przejął dużą część rynku. Składane przez Microsoft obietnice, że system ten umożliwia operowanie na bazach danych o wielkości 100 i więcej GB oraz zapowiedź udostępnienia w 1995 r. serwera SQL zrobiły swoje.

W przeciwieństwie do serwerów klasy "low end" rynek serwerów RISC-owych dużej mocy ma się zupełnie dobrze. Przeprowadzone na początku tego roku badania wskazują, że zyski producentów serwerów RISC w 1994 roku wyniosły 29,3 mld USD. Prowadzą tu dwie firmy: Hewlett-Packard Co. (32,7% rynku) i Sun Microsystems Inc. (19,8% rynku). HP zwiększył swe obroty w 1994 r. o 2,02 mld USD, a Sun o 740 mln USD.

Konkurencja rośnie

Tak szybki wzrost zainteresowania klientów serwerami RISC klasy "high end" spowodował, że na rynek ten wkraczają ze swoimi produktami nowe firmy. Producenci serwerów RISC-owych muszą stawić obecnie czoła nie tylko firmom produkującym systemy typu mainframe i minikomputery, ale też nowemu konkurentowi, jakim jest niemiecki koncern Siemens-Nixdorf. Firma ta niepodzielnie dominuje na rynku serwerów RISC-owych w Europie Zachodniej, a jesienią 1994 r. weszła na rynek amerykański, oferując tamtejszym klientom 64-bitowe serwery linii RM.

Użytkownicy dostosowują się do nowych warunków i instalują w swoich systemach informatycznych zarówno unixowe serwery typu RISC, jak i komputery PC dużej mocy. Te ostatnie pracują już na tyle szybko i są tak powszechnie stosowanym w firmach narzędziem, że używa się ich do uruchamiania nawet bardzo wymagających aplikacji. I chociaż klienci odchodzą od systemów typu mainframe i inikomputerów na rzecz serwerów typu RISC, to jednak generalnie te ostatnie są traktowane w dalszym ciągu jako sprzęt specjalnej kategorii.

I to nie architektura jest tym czynnikiem, który skłania użytkowników do instalowania u siebie zarówno serwerów RISC-owych, jak i komputerów PC. Najważniejszą rolę odgrywa oprogramowanie, a konkretnie to, że NT jest często dla klienta dużo bardziej atrakcyjnym systemem niż Unix. Windows NT jest systemem prostym w obsłudze i, co ważne, można go uruchamiać na komputerach wielu platform sprzętowych. Podstawową wadą Unixa jest to, że na rynku egzystuje tak wiele różnych odmian tego systemu.

Nie jest to może ważne dla przeciętnego użytkownika, dla którego ta czy inna odmiana Unixa nie różnią się od siebie prawie niczym. Gorzej jest z analitykami systemu i programistami, którzy sięgają w produkt dużo głębiej. Dla nich różnice w systemach Unix produkowanych przez IBM, DEC, Sun czy HP są jednak bardzo istotne. I każdy z tych systemów jednak musi obsługiwać pracownik przeszkolony pod kątem tej właśnie wersji systemu Unix, a nie innej.

Tak jak jedną z podstawowych zalet systemu Windows NT jest jego przenośność, tak główną wadą systemu Unix jest duża liczba różnych wersji tego produktu. To właśnie ta wada systemu Unix przyczyniła się walnie do wolniejszego rozwoju serwerów typu RISC, i to mimo tego, że przewyższały one często parametrami konstrukcje serwerów opartych na procesorach innej architektury.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200