Właśnie zabrałem się do nadrabiania zaległości, i przeglądam stertę gazet, która zebrała mi się na biurku w ciągu ostatnich paru tygodni.

Computerworld uważam za jedną z najlepszych, jeżeli nie za najlepszą z gazet branżowych. Z tym większym zdziwieniem w numerze 13 z 27 marca przeczytałem kuriozalny wręcz artykuł "Linux a dostęp do Internetu"

Autor podpisany "IW/plu" przez cały artykuł rozwodzi się nad problem skonfigurowania swojego linuxa. Ani słowem nie wspomina o tym, co sugeruje tytuł, a więc możliwości jakie daje Linux pracujący w sieci Internet.

Jestem studentem IV roku informatyki na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Mieszkam w akademiku - Rivierze. Od wakacji zeszłego roku, dzięki paru zapaleńcom oraz własnym pieniądzom wyłożonym na karty, okablowanie i modemy mamy stałe połączenie z Internetem. Jako serwer domeny, obsługujący m.in. DNS, FTP, HTTP, mail, NFS itd. pracuje komputer z zainstalowanym Linux'em.

Sprawuje się świetnie - sprawnie administrowany jest bardzo dobrym rozwiązaniem udostepniania usług sieciowych dla niewielkiej liczby użytkowników (rzędu od kilkudziesięciu do kilkuset). Największa jego zaletą, jest niezaprzeczalnie jego cena.

Jeżeli następnym razem zdecydujecie się Państwo pisać o Linuxie poproście o pomoc ludzi którzy go na co dzień używają i uważają za jedno z lepszych rozwiazań problemu dostępu do Internetu.

<div align="right">Marcin P. Warszewski

e-mail: [email protected]</div>