Umiejętność czy nastawienie?

Nadchodzą dobre lata dla ludzi o wszechstronnych umiejętnościach. Na rynku pracy coraz bardziej ceni się nie tylko wysokie kwalifikacje techniczne, lecz umiejętność pracy zespołowej i znajomość zagadnień biznesu.

Nadchodzą dobre lata dla ludzi o wszechstronnych umiejętnościach. Na rynku pracy coraz bardziej ceni się nie tylko wysokie kwalifikacje techniczne, lecz umiejętność pracy zespołowej i znajomość zagadnień biznesu.

Jedną z podstawowych obecnie poszukiwanych umiejętności jest zdolność rozumienia i wykorzystania związków techniki z biznesem. Umiejętność wykorzystania techniki w działalności gospodarczej stanowi obecnie jeden z głównych czynników sukcesu rynkowego. Wobec tego kadrze menedżerskiej działów informatycznych stawia się nowe wymagania. Do sprawności w zagadnieniach technicznych dochodzi umiejętność myślenia strategicznego. "Techniczne umiejętności są bezsprzecznie wymagane, lecz te zawsze można kupić" - twierdzi Elahe Hessamfar, szef działu informatycznego z Turner Broadcasting System, Inc. w Atlancie.

Informatycy przywykli do tego, że tworzyli zamknięte grupy z własnym stylem pracy i żargonem technicznym. Obecnie oczekuje się od nich wyjścia ze swoich opłotków i wyrażania koncepcji technicznych w języku biznesu. Wynika to z integrowania biznesu z techniką i zacierania się granicy między nimi. Coraz częściej zdarza się, że profesjonaliści od technik informatycznych stają się ekspertami od biznesu. Być może wynika to z faktu, że łatwiej nauczyć się biznesu niż opanować techniki komputerowe. Hessamfar uważa, że "w przyszłości trudno będzie odróżnić szefa działu informatycznego (CIO) od wiceprezesa firmy ds. zarządzania.

Innym często spotykanym problemem całej nowoczesnej gospodarki jest różnorodność systemów komputerowych działających w firmach. Im większe i bardziej złożone są te systemy, tym trudniejsze są problemy ich integracji. Dotyczy to np. bankowości, służby zdrowia i różnych firm o międzynarodowym zasięgu.

"W miarę integrowania systemów informacji o pacjentach z systemami laboratoryjnymi i dystrybucji leków odchodzimy od stosowania zwykłych terminali, zastępując je komputerami PC. Łączymy je w sieć i wykorzystujemy do wykonywania wielu zadań" - mówi Joe Voloshin, system menedżer z Adventosh Health Systems w Roseville w Kalifornii. Joe Voloshin dodaje, że rozpowszechnianie się tego typu rozwiązań powoduje wzrost zapotrzebowania na ekspertów od instalacji i obsługi sieci. Nowością ostatnich lat jest poszukiwanie ekspertów nie od konkretnego systemu operacyjnego lecz takich, którzy wiedzą jak je łączyć by bezawaryjnie współpracowały. Najczęściej poszukiwani są specjaliści od TCP/IP. "TCP/IP jest bardzo ważne... Wiedza o tym, jak wykorzystać TCP/IP do integrowania systemów, w jaki sposób przechodzić od sieci lokalnych do rozległych, jak konfigurować i uruchamiać TCP/IP wydaje się obecnie bardziej poszukiwana od umiejętności programowania "- twierdzi Voloshin. Także firma Burlington Air Express, Inc. w Irvine, Kalifornia umieszcza znajomość problematyki sieciowej na liście najważniejszych umiejętności jakich się oczekuje od nowo przyjmowanych pracowników. W firmie rozpoczęto ostatnio wymianę systemów klasy "midrange" na systemy Unix-LAN. Według informacji udzielonej przez John Jamesa, dyrektora działu Telecommunications and Midrange Processing firma planuje zatrudnienie ośmiu osób znających Unix, bazy danych oraz TCP/IP. James poszukuje specjalistów łatwo przystosowujących się do zmiennych potrzeb w zakresie przetwarzania w środowisku LAN i Unix.

Zdolność do nadążania za zmianami jest obecnie na wagę złota. Profesjonaliści w informatyce to "agenci zmian" - wg Patricka Hansena, szefa działu informatycznego w UniHealth, Inc. w Burbank, Kalifornia. "W naszym strategicznym planie działania przewidujemy dużo innowacji. W konsekwencji potrzebujemy osób, które chcą pracować w środowisku ciągłych zmian".

Duża konkurencja zmusza departamenty informatyczne do zwiększenia wydajności i jakości pracy. W rezultacie przed personelem informatycznym stoi zadanie lepszego poznania zasad działania biznesu oraz podnoszenia kwalifikacji. Poszukuje się osób posiadających umiejętności dobrego kontaktu z klientami. Potrzebne są osoby, które rozumieją, że przede wszystkim klient powinien być zadowolony z usługi co nie znaczy, że tylko ma właściwie wykonać operacje techniczne. Na przykład pewna firma wysłała jednego ze swoich najlepszych pracowników do klienta w celu wykonania instalacji. Po wykonaniu zadania od klienta przyszedł faks z informacją o aroganckim zachowaniu się pracownika. Jak się później okazało nie chciał on wykonać prac, których nie było w umowie.

Jak widać z przytoczonych wypowiedzi, wiele firm staje przed koniecznością odrzucenia tradycyjnych kryteriów doboru personelu. Metamorfozie ulega pojęcie wyspecjalizowanej kadry kierowniczej. Podczas gdy jeszcze całkiem niedawno dominował model ścisłych specjalizacji (wiązało się to z tradycyjnym wyodrębnianiem jednostek zadaniowych), dziś od szefów działów informatycznych wymaga się obok wiedzy technicznej - głębokiego zrozumienia działania biznesu i potrzeb rynku. Zauważmy, że praktyka ta idealnie zgadza się z głoszonym przez apostołów reinżynierii biznesu postulatem totalnego reorganizowania firm, w których nie będzie miejsca na stare stanowiska pracy i tradycyjne podziały organizacyjne, a "sprawą kluczową jest znalezienie takiego sposobu organizacji, który odpowiada wyzwaniom współczesnego rynku i możliwościom współczesnej techniki. To, w jaki sposób wczoraj działali ludzie i firmy nie ma żadnego znaczenia". (M. Hammer, J. Champy, Reengineering the Corporation.)

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200