Sun w Polsce - nauka, biznes, technologie

Scott McNealy, prezes Sun Microsystems, odbył w Warszawie serię spotkań z przedstawicielami polskiego rządu, środowisk naukowych, kół biznesu oraz prasy by przedyskutować główne kierunki rozwoju światowego przemysłu komputerowego. Wizyta w Polsce była częścią Sun World Tour III.

Scott McNealy, prezes Sun Microsystems, odbył w Warszawie serię spotkań z przedstawicielami polskiego rządu, środowisk naukowych, kół biznesu oraz prasy by przedyskutować główne kierunki rozwoju światowego przemysłu komputerowego. Wizyta w Polsce była częścią Sun World Tour III.

Ta dwutygniowa podróż po 17 krajach Europy Wschodniej, Środkowowschodniej i Afryce Południowej, w której wzięli udział Scott McNealy i Tim Dwyer, wiceprezydent i dyrektor generalny Intercontinental Operations, miała na celu stworzenie forum, na którym można było przedyskutować trendy, które w przyszłości ukształtują globalną infrastrukturę informatyczną.

Scott McNealy przedstawił rosnącą rolę otwartych technologii Suna, takich jak SPARC i Solaris, w tworzeniu otwartych sieciowych środowisk komputerowych. Podkreślił jednocześnie fakt, że w Polsce tak niewiele firm ma mainframe'y, iż mogą one znacznie szybciej dostosować się do nowych rozwiązań technologicznych, które oferują wysoką efektywność przy akceptowalnym zaangażowaniu finansowym. Dlatego też szef Suna spotkał się z przedstawicielami wiodących firm, które w najbliższych latach będą stymulowały wzrost gospodarczy w Polsce.

W czasie pobytu w Warszawie prezes Sun Microsystems wziął także udział w otwarciu na terenie Uniwersytetu Warszawskiego Centrum Komputerowego SunSITE, którego Sun jest głównym sponsorem.

Rozmowa ze Scottem McNeally prezesem korporacji Sun.

- SUN traci udział w rynku stacji roboczych w 1994 roku. Jak Pan to wyjaśni?

Nieprawda! W drugim kw. br. osiągnęliśmy 30% wzrost obrotów, co oznacza większy wzrost, niż w całym rynku stacji roboczych. Analitycy finansowi oceniają, że w br. roku finansowym Sun osiągnie obrót 5,9 mld USD; będzie on większy o 26% niż w ub. roku. W ostatnim kwartale sprzedaliśmy na świecie ponad 85 tys. stacji roboczych iserwerów.

- Jak duże są Wasze marże?

Marża brutto wynosi ok. 40-42% naszych obrotów i nie zmienia się od dwóch lat. Wynika ona zresztą głównie ze sprzedaży serwerów. Sun jest pierwszym dostawcą systemów wieloprocesorowych, co polepsza zysk. Nasz zysk netto wzrósł z 3,6% w roku 1993 do 4,2% w 1994 roku.

- Czy znaczny udział sprzedaży stacji roboczych do zastosowań technicznych nie stanowi handicapu dla firmy?

Weźmy proste porównanie z samochodami. Sun jest liderem na rynku smachodów dostawczych. Nie zajmujemy się rynkiem popularnych samochodów osobowych. Te ostatnie to jakby PC udające stacje robocze.

Czy powinniśmy się interesować tym rynkiem? Na razie nie. Może za pięć lat, z całą zaś pewnością za dziesięć lat.

- Jak widzi Pan Sun-a za 10 lat?

Sun stanie się odpowiednikiem forda w dziedzinie wysokich technologii. Może nie największym, ale jednak bardzo znaczącym.Niezależnie od kierunku rozwoju rynku, nie będzie on w stanie utrzymać więcej niż 3 największych producentów.

W dziedzinie mikroprocesorów pozostaną Sparc, Intel i PowerPC. Systemy operacyjne to Solaris, Windows96 i OS/2.

- Jakie porozumienia zawiera Sun?

Z definicji powinny być możliwie szerokie. My publikujemy wszystkie nasze interfejsy, co ułatwia porozumiewanie się. Współpracujemy np. z Next w zakresie OpenStep, z OMG (Object Management Group) w zakresie obiektów i z X/Open na temat Unixa. Doprowadziło to do zawarcia porozumień z Fujitsu, Toshibą, MCI, BT i integratorami systemów oraz z firmami multimedialnymi. W efekcie nasz obrót liczony na jednego pracownika wynosi 403 tys. USD, jest znacznie większy niż u HP, IBM czy Digitala.

- Co Sun przygotowuje w zakresie multimediów?

Od czerwca br. zamierzamy wprowadzić do sprzedaży nowy procesor Sparc, zawierający funkcje wizualizacyjne w kostce. Pozwoli to na kompresję i dekomresję w czasie rzeczywistym sekewencji wideo o wysokiej rozdzielczości.

- Co, Pana zdaniem, różni rynek stacji roboczych, komputerów PC, minikomputerów i mainframe'ów?

Pytanie jest chyba źle postawione. Dla mnie taki podział nie odgrywa istotnego znaczenia. Spróbuję wyjaśnić, na jakie segmenty dzielę przemysł komputerowy. Po pierwsze, przeciwstawiam koncepcję klient/serwer koncepcji peer-to peer. Po drugie patrzę, na to, do kogo dany produkt jest adresowany. Część produktów idzie na użytek domowy, część do aktówki (np. notebooki), a część do biura. Wreszcie obok siebie stoją: serwer drukarek, serwery komunikacyjne i serwery baz danych. Wynika z tego, że istnieją cztery typu środowisk: domowe, przenośne, biurowe i serwerowe. Wreszcie trzeci sposób podziału rynku to typ użytkownika. W biurze istnieją trzy typu użytkowników. Jednym z nich jest runtime user, który po prostu korzysta z aplikacji. Drugim - programista piszący aplikacje. Wreszcie trzecim - administrator systemu, którego zadaniem jest pilnowanie, by system działał bez zgrzytów.

- Czy Windows NT będzie miało wpływ na waszą działalność w najbliższych latach?

Być może. Microsoft jest nieprawdopodobną maszyną marketingową. Zrobili świetną robotę zużywając na to niemało atramentu. I to jest ważne. Dobry marketing jest zawsze bardzo, bardzo ważny. Ale dużo do zrobienia mają jeszcze w zakresie automatyzacji pracy firmy. Szefowie działów komputerowych większą uwagę zwracają jednak na to, by produkt był sprawdzony, współdziałał z innymi produktami, był skalowalny, tani, dobrze wspierany, z bezpośrednimi kanałami dystrybucji, pakietem aplikacji wspomagających i jasno określoną strategią migracji. Oczekują także zobowiązania producenta, że będzie im w przyszłości dostarczał pełnego zakresu usług, o których rzadko wspomina się w reklamach. A to wszystko zapewnia Sun.

- Co Pan rozumie przez termin klient-serwer?

Większość producentów (takich jak IBM, HP czy DEC) rozumie termin klient/serwer jako jeden ogromny serwer z którego korzysta wielu, wielu klientów. Sun rozumie ten termin inaczej. To jeden klient jest obsługiwany przez wiele, wiele małych serwerów: serwer drukarek, serwer baz danych, serwer plików itp. i wreszcie na koniec serwer internetowy - specjalność Suna (52% rynku serwerów internetowych to serwery Suna - przyp. red.). Naszym zdaniem takie rozumienie terminu klient/serwer jest znacznie bardziej elastyczne dając większe korzyści użytkownikowi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200