Komputery na polskich granicach

Komputeryzacja służb celnych to jedno z większych wyzwań, jakie stanęło przed polskimi władzami. W lutym bieżącego roku w wyniku przetargu podpisana została umowa na wykonanie ogólnokrajowego systemu informatycznego wspomagającego pracę administracji celnej. Być może już wkrótce komputery ułatwią obsługę celną naszych granic.

Komputeryzacja służb celnych to jedno z większych wyzwań, jakie stanęło przed polskimi władzami. W lutym bieżącego roku w wyniku przetargu podpisana została umowa na wykonanie ogólnokrajowego systemu informatycznego wspomagającego pracę administracji celnej. Być może już wkrótce komputery ułatwią obsługę celną naszych granic.

Jak niedawno podały do wiadomości publicznej władze GUC, urzędy celne w 1994 r. odprowadziły do skarbu państwa 170 bln (starych) złotych - w tym ok. 50 bln z opłat celnych. O tym, jak szybko zmieniają się warunki pracy na granicach kraju niech świadczy fakt, że w roku 1994 wpływy zebrane na granicach są prawie dwa razy wyższe (dokładnie o 75%) od wpływów z roku poprzedniego. Tendencja wzrostowa utrzymuje się: w styczniu 1995 r. wartość zebranych kwot przekroczyła o ok. 140% kwoty ze stycznia roku 1994.

Koszt budowy systemu informatycznego który będzie wspomagał pracę administracji celnej wynosi (wg szacowań GUC) nieco ponad 1% rocznych wpływów przekazywanych przez urzędy celne do budżetu państwa - spłaty nakładów na taką inwestycję będą, po ich rozłożeniu na kilka lat, zaledwie na poziomie promila wpływów rocznie.

Jednocześnie przewiduje się, że wzorem innych krajów wdrożenie systemu informatycznego powiększy dochody z ceł i podatków zbieranych na granicach o dodatkowe 2-3%.

Skala problemu

W maju 1994 r. ogłoszono dwa niezależne przetargi na realizację projektu CEPS (Customs Entry Processing System) - jeden dotyczył kontroli i nadzoru ruchu tranzytowego, drugi ogólnopolskiego systemu informatycznego dla administracji celnej. Koszty poniesione na realizację systemu nadzoru ruchu tranzytowego - jak na wstępie szacowano - miały być znacznie mniejsze od tych, które pochłonie realizacja ogólnopolskiego systemu dla administracji celnej.

System nadzorowania ruchu tranzytowego miał obsłużyć ruch tranzytowy 4 mln ciężarówek i 150 tys. składów pociągów rocznie.

Z kolei system informatyczny dla ogólnokrajowej administracji, to przedsięwzięcie, do którego podstawowych zadań będzie należało zwiększenie dochodów Skarbu Państwa i usprawnienie pracy celników. O jego skali świadczy oszacowanie parametrów systemu, jakiego dokonano w materiałach towarzyszących zapytaniu ofertowemu.

Według wspomnianych materiałów w 1993 r. dokonano ok. 4 mln odpraw celnych - w tym 2 mln odpraw ostatecznych, 140 tys. odpraw warunkowych czy ok. 100 tys. odpraw ostatecznych pojazdów samochodowych. Urzędy celne obsłużyły ponad 5,2 mln dokumentów i przesłały między sobą ok. 3 mln komunikatów.

Przetargiem zainteresowało się ok. 30 firm. Wśród nich można wymienić AT&T GIS (dawny NCR), Bull, CGK, DEC, EDS, HP, IBM, Olivetti, Optimus oraz Unilot/Unisys i Universal.

Przetargi zasadnicze

Po ogłoszeniu dwóch głównych przetargów (komputeryzacja administracju celnej i kontrola ruchu tranzytowego) aż 35 firm wykupiło zapytania ofertowe - z czego 4 zainteresowały się wyłącznie tranzytem, a 31 zarówno komputeryzacją administracji celnej, jak i monitoringiem tranzytu. Oferty złożyło 15 firm. Z sześciu od razu z rezygnowano ze względu na brak wiarygodnych gwarancji bankowych.

Aby wyłonić najciekawszą pod względem merytorycznym ofertę komisja przetargowa zapoznała się z 9 ofertami - na tym etapie zdecydowanie odpadły dwie oferty, a pozostałych 7 miało bardzo wyrównany poziom. Przeważały wśród nich oferty zintegrowane, czyli łączące oba przetargi (nadzór tranzytu i komputeryzacja administracji celnej łącznie).

Kolejnym zagadnieniem, które rozważała komisja przetargowa, była ocena kosztów przedsięwzięcia. W celu sprowadzenia przedstawionych danych do "wspólnego mianownika", komisja zażądała od oferentów ścisłej specyfikacji kosztów - ile kosztują elementy oferty, w jakich ilościach i terminach będą one dostarczone oraz jakie są warunki płatności.

W listopadzie br. po przeanalizowaniu uzupełnionych ofert (na tym etapie rzucała się w oczy dość duża rozbieżność przedstawionych warunków finansowych) sytuacja się wyklarowała.

Spośród siedmiu rozpatrywanych ofert, trzy uplasowały się na zdecydowanie wyższym poziomie - były nimi: oferta AT&T GIS (d. NCR), IBM oraz CGK (Computer Gesellschaft Konstanz mbH - siostrzana firma Siemens-Nixdorf). Warto dodać, że dwie pierwsze firmy oferowały systemy zintegrowane (monitoring tranzytu plus komputeryzacja ceł) a firma CGK tylko system komputeryzacji administracji celnej.

CGK komputeryzuje polskie cła

Ostatecznie wybór komisji przetargowej padł na ofertę firmy CGK. O fakcie tym pierwsza poinformowała w ostatnich dniach grudnia 1994 r. firma Siemens-Nixdorf Informationssysteme (jest to o tyle zrozumiałe, że właścicielelm 100% udziałów CGK jest właśnie SNI.

O sukcesie firmy CGK zdecydowały m.in. korzystne warunki finansowe oferty oraz krótki termin realizacji projektu (dwa lata, w porównaniu z trzema latami, jakie zaproponowali konkurenci).

Na dodatek, szczegółowy harmonogram płatności proponowany przez CGK był bardzo zachęcający - pierwsze spłaty kosztów realizacji przedsięwzięcia mają nastąpić praktycznie dopiero po wdrożeniu całego systemu - stąd wpływy jakie wniesie działający system wyprzedzą wydatki środków na jego uruchomienie.

Jeden z punktów umowy podpisanej przez CGK z GUC mówi, że co najmniej 75% prac dotyczących realizacji projektu i tworzenia nowych aplikacji wykonają obywatele polscy - pracownicy polskich firm, pracownicy administracji celnej jak i Polacy zatrudnieni w CGK. Polonizacją a następnie dostosowaniem do polskich warunków oprogramowania opartego na SZBD Informix będzie poznańska firma Polsoft.

Plany wdrażania

Przez pierwsze dwa miesiące po podpisaniu umowy będzie trwała inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania używanego w urzędach celnych. Po 6 miesiącach będzie gotowych 7 instalacji pilotażowych a do końca br. 35 instalacji. W wyniku realizacji całego kontraktu po 750 dniach na terenie kraju zostanie skomputeryzowanych ok. 100 placówek służb celnych. Przypuszczalnie jako duże serwery zostaną użyte urządzenia IBM.

Podstawą do zaprojektowania aplikacji użytkowej będzie polska wersja oprogramowania ZABIS oraz ARES, produkcji niemieckiej firmy CSF. Dla potrzeb teletransmisji CGK zamierza wykorzystać sieć TP S.A. lub BPT Telbank S.A.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200