Zarząd Prokom Software SA oświadczył, że raport dotyczący funkcjonowania wyborczego systemu informatycznego, przygotowany na zlecenie Związku Powiatów Polskich, mija się z prawdą i zawiera wiele nieścisłości.

Kilka dni wcześniej ZPP udostępnił raport wykazujący, iż to Prokom w głównej mierze odpowiada za niewydolność systemu informatycznego zbudowanego na potrzeby wyborów samorządowych. "Ekspertyza przygotowana na zlecenie ZPP, dotycząca funkcjonowania całego systemu informatycznego obsługującego wybory, zawiera wiele błędów, jak chociażby nieprawdziwe stwierdzenie o tym, że Prokom na 17 dni przed wyborami zmienił oprogramowanie z Oracle na DB2, czy też jakoby Prokom dostarczył serwer IBM z bazą danych DB2. Błędy te wynikają z tego, że pracujący na zlecenie ekspert ZPP nie miał dostępu do pełnej dokumentacji opisującej system informatyczny obsługujący wybory" - czytamy w oświadczeniu Prokomu.

Firma przypomina, że od początku było wiadomo iż system ma działać na bazie DB2 i konieczne będzie przystosowanie gotowej aplikacji klienckiej firmy Pixel stworzonej z myślą o platformie Oracle'a. Według przedstawicieli Prokomu błędy w działaniu modułów odpowiedzialnych za transmisję danych z lokalnych ośrodków do centralnej bazy KBW nie miały związku z zastosowaniem narzędzi Prokomu (technologia P4) umożliwiających aplikacji Pixela komunikację z centralną bazą DB2. Prokom podkreśla także, że nie był odpowiedzialny za dostarczenie KBW serwerów, co zostało stwierdzone w raporcie ZPP.

Prokom na prośbę Krajowego Biura Wyborczego przygotował raport techniczny dotyczący przebiegu obsługi informatycznej wyborów. Na wniosek KWB firma zobowiązała się, że nie udostępni jego treści do zakończenia prac Najwyższej Izby Kontroli.