Wysiłek bliski zeru

Informatycy Impela zarządzają centralnie wszystkimi stacjami roboczymi znajdującymi się w 27. oddziałach na terenie Polski. Pomaga im w tym ZENworks for Desktops.

Informatycy Impela zarządzają centralnie wszystkimi stacjami roboczymi znajdującymi się w 27. oddziałach na terenie Polski. Pomaga im w tym ZENworks for Desktops.

Wysiłek bliski zeru

JarosŁaw Olkowski, administrator w Impelu

Przez kilka lat Impel borykał się z problemem zarządzania i serwisowania 900. stacji roboczych. Firma zatrudniająca kilkanaście tysięcy pracowników działa na terenie całego kraju, w wielu branżach - od usług ochroniarskich, przez catering, lecznictwo, aż po wynajem odzieży specjalistycznej. Dział informatyki jest ulokowany w głównej siedzibie we Wrocławiu. Gdyby serwisanci chcieli wyjeżdżać do każdej zgłaszanej im awarii, większość czasu spędzaliby w podróży. W przeszłości dochodziło do sytuacji, że czekano, aż w danym oddziale "uzbiera się" więcej urządzeń do naprawy, by informatyk nie pokonywał kilkudziesięciu czy kilkuset kilometrów tylko dla jednego zepsutego komputera. Problem rozwiązało wdrożenie oprogramowania ZENworks for Desktops Novella. Choć wysiłek nie jest zerowy, co mogłaby sugerować nazwa (ZEN - Zero Effort Networks), to z problemem częstych wyjazdów udało się uporać. Wszystkie usterki programowe są usuwane zdalnie, w przypadku uszkodzeń fizycznych - urządzenia są przesyłane do centrali.

We trzech przez pół roku

Firma wdrożyła ZENworks for Desktops 3.2. "Zastanawialiśmy się nad wykorzystaniem konkurencyjnego pakietu SMS, ale z naszych sondaży wynikało, że system oferowany przez Microsoft był mniej wydajny. Stacje robocze w momencie wykonywania inwentaryzacji nie odpowiadały przez kilkadziesiąt sekund. Podobny problem pojawiał się w starszych wersjach ZENworks, ale w edycji 3.0 został usunięty" - mówi Jarosław Olkowski, jeden z trzech administratorów systemu NetWare w Impelu. O wyborze ZENworks zadecydowała również chęć zachowania jednorodności środowiska Novella.

Wdrożeniem zajmowało się zaledwie trzech administratorów. Najpierw we wrocławskiej serwerowni zainstalowano tzw. serwer root - serce systemu, na którym działa główna baza danych gromadząca wszystkie informacje przesyłane przez bazy z poszczególnych oddziałów. Następnie, na wszystkich lokalnych serwerach w oddziałach firmy zainstalowano kopie ZENworks, konfigurując je jako tzw. Leaf Server z lokalnymi bazami danych. Na stacjach roboczych uruchomiono oprogramowanie klienckie. Ostatnim krokiem była konfiguracja stacji roboczych. "Prace wdrożeniowe prowadziliśmy etapami. Zaczęliśmy od oddziałów najdalej położonych od centrali. Niejednokrotnie prace nad wdrożeniem ZEN musieliśmy odkładać ze względu na bieżące zadania. Bez wielkiego pośpiechu wdrożenie zabrało nam prawie sześć miesięcy" - twierdzi Jarosław Olkowski.

Oddziały Impel są połączone siecią rozległą o topologii gwiazdy, zbudowaną przy wykorzystaniu łączy Telekomunikacji Polskiej. Większość oddziałów, w których działają serwery NetWare w wersjach 5.0 i 5.1, dysponuje przepustowością ok. 1 Mb/s. Niektóre jednak wymieniają dane poprzez łącza o przepustowości 256 Kb/s. Według administratorów Impela to wystarcza do bezproblemowego działania ZENworks.

Ciepło, cieplej

ZENworks for Desktops umożliwia zdalne wykonywanie niemal wszystkich zadań związanych z opieką nad PC - począwszy od monitorowania i diagnozowania usterek, przez zdalną pomoc użytkownikom, po dystrybucję aplikacji i w pełni automatyczną instalację oprogramowania na wielu stacjach w tym samym czasie.

Pakiet umożliwia kontrolowanie oprogramowania instalowanego na stacjach roboczych. Wcześniej użytkownicy mieli pełną swobodę instalowania aplikacji na służbowych komputerach. Dział informatyki nie mógł temu zapobiec. Teraz ZENworks dba o legalność instalowanych programów. Dzięki funkcji inwentaryzacji ZENworks kontroluje wykorzystywanie aplikacji i dostarcza szybkiej informacji, czy liczba kopii zainstalowanych na komputerach zgadza się z liczbą zakupionych licencji.

"Novell Application Launcher pozwala uruchamiać tylko te aplikacje, na których instalację administrator wyraził zgodę. Możemy tworzyć reguły określające, kto i gdzie może wykorzystywać aplikacje, ile programów może być używanych jednocześnie itp." - mówi Jarosław Olkowski. Aplikacje mogą zostać "przerobione" na wersje terminalowe. Większość plików znajduje się na serwerze, a lokalnie na dysku każdego PC znajdują się wyłącznie biblioteki DLL wymagane przez Windows. "Znacznie skrócił się czas reakcji na usterkę. Obecnie wynosi kilka minut. Dzięki temu poprawiły się relacje informatyk - użytkownik" - dodaje Jarosław Olkowski.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200