Polska - otwarta na świat, czy prowincja świata?

Dziś, ostrzej niż kiedykolwiek, od 1989 r., polskie środowisko internetowe kraju i diaspory dostrzega niebezpieczeństwo ograniczenia przez Ministerstwo Łączności RP, swobodnego przepływu informacji. Tanie i dostępne łącza telekomunikacyjne stanowią nie tylko wyraz postępu cywilizacyjnego społeczeństw, ale i są podstawowymi instrumentami jego osiągania.

Dziś, ostrzej niż kiedykolwiek, od 1989 r., polskie środowisko internetowe kraju i diaspory dostrzega niebezpieczeństwo ograniczenia przez Ministerstwo Łączności RP, swobodnego przepływu informacji. Tanie i dostępne łącza telekomunikacyjne stanowią nie tylko wyraz postępu cywilizacyjnego społeczeństw, ale i są podstawowymi instrumentami jego osiągania.

W dobie niebywałego rozwoju środków komunikacji międzyludzkiej na świecie, gdy Unia Europejska ukierunkowuje ten rozwój jednoznacznie, koncentrując się na demonopolizacji i prywatyzacji, polski resort łączności wnosi pod obrady Sejmu staroświecki projekt "Ustawy o zmianie Ustawy o łączności". Projekt ten nie przewiduje rozwiązań wolnorynkowych, które zapewniłaby Polsce i Polakom nowoczesna i tania łączność telefoniczna, telewizyjna i komputerowa. Co więcej - zamiast całkiem nowej, dobrej Ustawy proponuje się dziś ułomną nowelizację, która utwierdza monopolistyczną i nadzorczą rolę administracji państwowej w sferze telekomunikacji i utrwala, i tak niemal nieskończone, przywileje mało operatywnego monopolisty - TP S.A.

Stosunkowo świeża ustawa sprzed paru lat była, jak wiadomo, dość powszechnie krytykowana za nienowoczesne rozwiązania, za sprzyjanie monopolom i utrzymywanie archaicznej struktury łączności. Efektem niedobrych przepisów jest wzrost cen świadczeń łącznościowych - i to w czasach, kiedy w państwach o nowoczesnym systemie telekomunikacyjnym takie świadczenia tanieją!

Zamierzone "poprawki" oznaczają ograniczenia dla potencjalnych inwestorów i bez tego spętanych biurokratycznymi zezwoleniami. Takie postępowanie nie prowadzi do "informacyjnego otwarcia" Polski, przeciwnie - jest działaniem zmierzającym do ograniczenia przepływu informacji i cywilizacyjnych korzyści.

Nie wiadomo jakim sposobem, dziś, po paru latach jakie upłynęły od wejścia kraju na tory gospodarki niedyrektywnej, resortowi łączności udaje się przemycić zapis o warunku wydania każdego pozwolenia: nie może ono naruszać interesu gospodarki narodowej. I próżno szukać w tej tzw. noweli sformułowań o interesie obywatela, konsumenta, prywatnego inwestora.

Polska nie dysponuje nadmiarem środków na unowocześnienie swojej przestarzałej sieci telekomunikacyjnej. Zamiast zapewnić klimat, który poprzez prywatne inwestycje poprawiłby ten stan rzeczy, odgórnie i nakazowo zamyka się możliwości inwestowania. W bogatych krajach, o rozwiniętej sieciowej infrastrukturze państwo nie wyznacza zwykle swoich regulatorów i "nadoperatorów" wydających bądź wstrzymujących pozwolenia -w ten sposób szanuje ono i stale polepsza stan infrastruktury, która służy wszystkim.

Polskie środowiska akademickie i świata biznesu, skupione w globalnej komputerowej sieci Internet, nie mogą dziś pozostać obojętne na to, co z najczulszymi z instrumentów wolności - siecią i telefonią -czynią urzędnicy Ministerstwa Łączności. Ministerstwo powinno przestrzegać prawa określanego przez "Ustawę o łączności" nie zaś samo tworzyć prawa. Ustawa o łączności winna być zaprojektowana przez komisję sejmową w sposób mający na celu przede wszystkim interes Polski i Polaków. W żadnym razie -organu administracji państwowej. Jeśli takiej ustawy kraj nie otrzyma, stracona zostanie szansa na tak upragnione otwarcie Polski na świat.

Pod tekstem listu otwartego rozesłanego Internetem, do 19 marca napłynęło 577 podpisów. Zostały one wysłane do Sejmu, Senatu i Premiera. Podpisy zbierane są nadal, aż do czasu uchwalenia nowej ustawy w postaci, która nie będzie wymagała dalszych protestów. Podpisy będą sukcesywnie ogłaszane i przesyłane adresatom.

Lista dotychczasowych podpisów i fragmenty tekstu nowelizacji są dostępne przez:

http://www.ict.pwr.wroc.pl/misc/protest.html

http://hebe.umcs.lublin.pl/News/protest.html

gopher://gopher.mat.uni.torun.pl/11/ustawa

ftp://ftp.pdi.lodz.pl/pub/info/ustawa/

Używając programu ftp należy podać adres ftp.pdi.lodz.pl i katalog /pub/info/ustawa.

Jeżeli ktoś jest pozbawiony WWW, gophera i ftp może użyć serwera pocztowego wysyłając do [email protected] list ze słowem archive w linii Subject i o treści: get projekt protest

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200