NetWare 4.02 - produkt niezbyt dojrzały

Jeśli zamierzasz skorzystać z nowej wersji produktu Novella, to przygotuj się na kłopoty.

Jeśli zamierzasz skorzystać z nowej wersji produktu Novella, to przygotuj się na kłopoty.

Przez wiele lat, używałem różnych wersji NetWare, w tym wersji 3.11, na wiekowym komputerze Dell. Gdy system ten okazał się zbyt przestarzały, zdecydowałem się na upgrade. Instalacja trwała kilka tygodni. Tygodni wypełnionych eksperymentami i wielokrotnymi kontaktami z serwisem Novella. Prawie każdy fragment mojej sieci wymagał zmian. Poniżej zamieszczam kilka przykładów.

Serwer

Wybrałem i kupiłem u lokalnego dostawcy niezbyt kosztowny komputer Compaq Prosigna VS. Miał wbudowaną kartę sieciową oraz łącze SCSI i wydawał się być bardziej zaprojektowany jako serwer niż jako komputer klasy desktop.

Komputer dostarczono wraz z CD, zawierającym kilka sieciowych systemów operacyjnych. Producent dołączył klucz umożliwiający zainstalowanie jednego z nich. CD zawierał NetWare 4.01, który uznałem za przestarzały i zdecydowałem się zainstalować wersję 4.02, zakupioną bezpośrednio u Novella. Dwaj pracownicy z firmy dostarczającej komputer potrzebowali dwóch dni pracy aby zainstalować system. Kosztowało mnie to ponad tysiąc USD.

Największy problem stanowił błędny plik .LDI, obsługujący wewnętrzną kartę Etherneta. System używa tego pliku w celu przekazania karcie wszystkich koniecznych danych w procesie inicjalizacji. Po kilku telefonach do Compaqa poprawiłem plik (na szczęście tekstowy) za pomocą edytora i system ruszył. A skoro mowa o Compaqu, to miałem jeszcze inne kłopoty z ich serwisem. Twierdzono, że numer identyfikacyjny mojego dostawcy nie jest ważny, co spowodowało znaczne przedłużenie czasu oczekiwania na konsultację - czasu, za który oczywiście musiałem zapłacić.

NetWare for Macintosh 4.x

W systemie NetWare 4.x współpraca ze sprzętem Macintosha odbywa się na zupełnie innych zasadach niż w wypadku wersji 3.x. (np. trzeba najpierw załadować SNMP.NLM w AUTOEXEC.NCF). A już domyśleć się jak obsłużyć moją "nieapplowską" postscriptową drukarkę było prawdziwą sztuką. Wymagało to znajomości wielu zaklęć.

Ładowalne Moduły NetWare (NLM)

Miałem nadzieję, że gdy kupuję najnowszą z osiągalnych na rynku wersję NetWare (wrzesień 1994), to otrzymam ostatnie NLM (CLIB, STREAMS etc.). Niestety było to tylko marzenie, nowe wersje NLM musiałem sam sobie ściągnąć przez NetWire CompuServe'a.

Oprogramowanie klienta

Mój biurowy Macintosh był jedynym urządzeniem, które nie potrzebowało nowego oprogramowania. Inne komputery, korzystające z Windows, wymagały instalacji nowych modułów klienta (Virtual Loadable Module), które także otrzymałem poprzez CompuServe (aczkolwiek podejrzewałem, że są identyczne z otrzymanymi na CD). Najbardziej zdumiewającym odkryciem było to, że jeden z komputerów z zainstalowanymi Windows NT 3.5 ma już własny moduł klienta NetWare (Microsofta!), który o dziwo współpracował poprawnie z nowym systemem.

Systemy archiwizowania plików

Instalowałem także przy okazji nowy system archiwizowania plików. Na początku chciałem użyć ArcServe firmy Cheyenne. Zainstalowałem wersję bazową 5.0, a następnie upgradowałem ją do 5.1. Wpadka! Gdy serwer po raz trzeci padł - zrezygnowałem z ArcServe. Na szczęście mam dostęp do różnorodnego oprogramowania. Spróbowałem więc, jak z moim świeżo zainstalowanym systemem współpracuje Network Archivist firmy Palindrome. Moja euforia trwała krótko i znów wisiałem przy telefonie, próbując uzyskać dostęp do BBS'a producenta, by ściągnąć plik README zawierający instrukcję współpracy programu z NetWare 4.02. Następnie okazało się, ze konieczna jest ingerencja w konfigurację serwera (używałem sterownika WangDat dostarczonego z kartą SCSI - Adaptec 1510, będącą adapterem 16-bitowej szyny EISA).

Niektóre z opisanych problemów obciążają Compaqa, inne Novella, jeszcze inne związane są z oprogramowaniem dostarczanym przez różnych producentów. Tyle, że to ja miałem kłopoty. Sądzę że Novell będzie miał więcej szczęścia z wersją 4.1, a ja niewątpliwie opiszę wam swoje nowe - mam nadzieję mniej frustrujące - przygody.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200