Jak można skopiować mapę?

Sprzęt komputerowy powszechnego użytku niestety, nie zawsze przystaje do potrzeb mniej lub bardziej egzotycznych dziedzin. Niektóre firmy zajmujące się Systemami Informacji Terenowej (SIT - GIS), zwracają swoją ofertę także w stronę zastosowań, w których trzeba wykonywać sprawnie i szybko kopie kolorowych, wielkoformatowych dokumentów, takich jak mapy, dysponując jednocześnie możliwością ich modyfikacji.

Sprzęt komputerowy powszechnego użytku niestety, nie zawsze przystaje do potrzeb mniej lub bardziej egzotycznych dziedzin. Niektóre firmy zajmujące się Systemami Informacji Terenowej (SIT - GIS), zwracają swoją ofertę także w stronę zastosowań, w których trzeba wykonywać sprawnie i szybko kopie kolorowych, wielkoformatowych dokumentów, takich jak mapy, dysponując jednocześnie możliwością ich modyfikacji.

Powielanie map i planów zawsze sprawiało ogromną trudność. Wprowadzanie jakichkolwiek modyfikacji czy uaktualnianie mapy wiązało się ze znacznym kosztem ponownego przygotowania jej do druku, a co ważniejsze było bardzo długotrwałym procesem. Rozwój informatyki początkowo nie okazał się wielką pomocą. Skanery z trudem radziły sobie z wielkimi formatami (jak A0), a ich dokładność pozostawiała wiele do życzenia. Urządzenia wyjściowe w postaci ploterów także nie spełniały oczekiwań. Przez długi czas nie umiano sobie poradzić z drukiem obrazów pełnokolorowych w dużym formacie.

Świat nie stoi jednak w miejscu. Mamy już dzisiaj dokładne skanery, plotery potrafiące drukować fotografie, potężne stacje robocze i oprogramowanie zdolne do wszechstronnej obróbki obrazów rastrowych o dużych rozmiarach. W ofercie kilku firm pojawiły się kompletne zestawy służące do kopiowania, obróbki i przechowywania obrazów o dużych formatach. Można je włączyć do lokalnej sieci komputerowej lub wykorzystywać jako samodzielne stanowiska pracy.

Skanowanie wielkoformatowych dokumentów rodzi zupełnie nowe problemy. Trudno utrzymać wymaganą dokładność, bowiem nawet tylko trochę krzywe włożenie do skanera mapy, da w efekcie zupełnie fałszywy obraz (w kartografii niedopuszczalne jest jakiekolwiek przesunięcie obiektów na mapie względem rzeczywistych współrzędnych). Nie jest w Polsce żadnym wyjątkiem, że na szczeblu lokalnym, do dyspozycji są jedynie stare i poniszczone, a nawet wręcz pogięte mapy. Pomóc może nam tutaj tylko odpowiednie oprogramowanie zdolne do usuwania zniekształceń i zanieczyszczeń skanowanego materiału, kalibracji (czyli dopasowania mapy do właściwych współrzędnych) oraz dokonywania dowolnych modyfikacji. Z taką ofertą występuje polska firma InterDesign. Jej program RasterEdit, z rodziny Tessel Systems, jest wydajnym edytorem rysunków rastrowych. Za jego pomocą można dokonywać dowolnego naciągania mapy (nieliowej kalibracji), wprowadzać różnorodne modyfikacje i wykonywać operację sklejania map.

Skanery Tangenta

Większości typowych użytkowników nie interesują parametry urządzeń, mniejsze lub większe wyrafinowanie "pudełek" będących elementami, z jakich składa się kompletne systemy, ale rozwiązania, za pomocą których będą oni w stanie poradzić sobie ze swoimi problemami. Amerykańska firma Tangent, producent bardzo dokładnych wielkoformatowych skanerów, oferuje zestawy służące do powielania i modyfikacji wielkoformatowych dokumentów. Przy ich budowie starano się, by większą część koniecznej do wykonania przy skanowaniu pracy przenieść na oprogramowanie. To właśnie ono dba o zgodność kolorów i zachowanie innych parametrów decydujących o dokładności kopii. Te skanery nie wymagają definiowania żadnych punktów kontrolnych, a kalibracja w dużej mierze dokonuje się automatycznie. Charakteryzują się one bardzo dużą dokładnością (0,03%).

Jak powiedział J. Bornhofen, prezes firmy Tangent - "Reakcja moich potencjalnych klientów wszędzie w każdym kraju jest taka sama. Jeśli zademonstruję im mapę i jej kopię, zrobioną w moim systemie, zawsze każą mi skopiować ją jeszcze raz, ale tym razem na ich oczach. Tylko wtedy są skłonni mi uwierzyć, że w procesie skanowania i druku można zachować taką wierność z oryginałem."

Taki cały kompletny system do tanich niestety nie należy (ponad 100 tys. USD), ale wymagania pewnych dziedzin usprawiedliwiają poniesienie takich kosztów. Spektrum możliwych zastosowań jest tutaj bardzo szerokie: od banalnego kopiowania wielkoformatowych kolorowych dokumentów, poprzez tworzenie kopii archiwalnych zasobów czy starodruków, aż do reprodukowania map na ściśle określone potrzeby, gdy najważniejsza jest szybkość wykonania tej operacji. Rozwiązania Tangenta są bardzo przydatne w różnego rodzaju akcjach ratowniczych o wielkiej skali, np. w czasie katastrof żywiołowych. Trzeba wówczas na bieżąco dostarczać ekipom operującym w terenie, odpowiednio zaktualizowane mapy czy plany sytuacyjne. Bardzo solidna (by nie rzec pancerna) konstrukcja skanerów Tangenta, pozwoliła stosować takie rozwiązania także w wojsku, gdzie można z łatwością w lokalnym centrum dowodzenia reprodukować mapy dla poszczególnych oddziałów. Przystosowanie do ekstremalnych warunków pracy pozwala na stosowanie tych skanerów także w bieżącej pracy w badaniach geologicznych, sejsmicznych i meteorologii.

Dodatkowo koszt samej eksploatacji jest tutaj stosunkowo mały, daleko niższy niż w przypadku kolorowych kserokopiarek.

Ze względu na bardzo wysoką cenę całego systemu, grono potencjalnych jego odbiorców jest dość ograniczone. Jednak rozwiązanie oferowane przez Tangenta jeszcze raz uświadamia nam, jak bardzo rozwój informatyki poszerza możliwości działania człowieka. Bez komputerów i ich wyspecjalizowanych peryferiów pewnych rzeczy po prostu by się nie dało zrobić.

Przedstawicielem Tangenta w Polsce jest warszawska firma Visitronics.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200