Silne, lecz frustrujące narzędzie

Strona WWW to także zbiór informacji, które można zgromadzić w bazie danych.

Strona WWW to także zbiór informacji, które można zgromadzić w bazie danych.

QuickSite Developers Edition 2.0, autorstwa Delta Point Inc. to narzędzie do projektowania i zarządzania serwerem WWW. Znalazłem je, poszukując aplikacji, która umożliwiłaby tworzenie zawartości serwera w prosty sposób.

Narzędzie służy do pracy ze składnikami strony WWW w postaci źródłowej, czyli przed ich konwersją na HTML. Dopiero użycie funkcji Build powoduje ich przetworzenie. Wszystkie elementy stron przechowywane są we własnej bazie danych programu. Każda strona, lub jej istotny fragment (formularz, tabela bądź dowiązanie), wyświetlana jest w postaci oddzielnego ekranu Project View, przypominającego tabelę. Z niej możemy edytować zawartość lub właściwości każdego elementu. Tworzenie nowych elementów wspomagają edytory. Wynik naszej pracy możemy potem obejrzeć za pomocą dwóch testowych przeglądarek. Program posiada także możliwość automatycznego umieszczania wygenerowanej strony na serwerze WWW.

Jednym z ciekawszych składników pakietu jest Autoscript, umożliwiający przeprowadzenie doraźnych zmian na stronie (np. zmianę określonych symboli graficznych w z góry zadanym dniu miesiąca). Innym - Extensible Publishing Engine - moduł zapewniający dostęp do bazy danych, arkusza kalkulacyjnego oraz klasycznego edytora w celu pozyskania odpowiednich informacji i umieszczenia ich na stronie WWW. Dobrze rozwinięte są także funkcje nadzorcze, dzięki którym administratorzy mogą dysponować pełną bazą danych o przebiegu prac. Można korzystać również z kreatora stron wyposażonego w piętnaście wzorców (łącznie z gotowymi szablonami stron instytucji, takich jak restauracja czy szkoła). Dodatkowo można wprowadzić informacje do standardowych pól strony, takich jak podstawowe elementy nawigacyjne. Pakiet zawiera ponadto kilka interesujących dodatkowych narzędzi, służących do obróbki grafiki, obsługi VRML, a także pisania appletów w Javie.

Testowałem QuickSite na wiele sposobów. Najbardziej podobał mi się ProjectView, w którym mogłem bardzo sprawnie zmieniać poszczególne elementy składowe strony. Wszystko przebiegało bez problemu, dopóki nie doszedłem do "dostrajania" strony. Pracując za pomocą kreatorów i wyspecjalizowanego edytora nie mogłem dostać się do "surowego" kodu HTML, co umożliwiłoby mi przeprowadzenie szczegółowej optymalizacji strony. Próba zmiany formy tabeli zmusiła mnie do opuszczenia aplikacji, wprowadzenia zmian i powrotu do QuickSite. Kilka wad pakietu odkryłem także przy edycji stron stworzonych pod innymi edytorami. Generalnie trudności sprawia import strony powstałej pod innym programem.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200