Czy Windows NT zastąpi Unixa?

Przeczytałem w Computerworldzie artykuł pt. "Czy Windows NT zastąpi Unixa" (CW nr 39, 28 października 1996), poświęcony rywalizacji między tymi systemami operacyjnymi. Dotyka on bardzo ważkiego problemu, nad którym coraz częściej zastanawiają się informatycy, na co również wskazuje wspomniana publikacja.

Przeczytałem w Computerworldzie artykuł pt. "Czy Windows NT zastąpi Unixa" (CW nr 39, 28 października 1996), poświęcony rywalizacji między tymi systemami operacyjnymi. Dotyka on bardzo ważkiego problemu, nad którym coraz częściej zastanawiają się informatycy, na co również wskazuje wspomniana publikacja.

Bez wątpienia Windows NT robi na świecie karierę. Często mówi się o firmach, które rezygnują z dotychczas eksploatowanych systemów i decydują się na wdrożenie systemu Microsoftu. Brakuje jednak przy tej okazji informacji o rzeczywistych kosztach takiego posunięcia i korzyściach, jakie wskutek tego się odnosi. Czy rzeczywiście korzyści płynące z wykorzystywania innego systemu rekompensują poniesione nakłady. W mojej opinii, w sytuacji kiedy polskim przedsiębiorstwom brakuje pieniędzy nie tylko na informatyzację, taka migracja często jest po prostu nieopłacalna. Wystarczy zwrócić uwagę na koszty zakupu samego sprzętu, który jest niezbędny przy zmianie platformy systemowej.

Z perspektywy średniej wielkości firmy, z pewnością dokonanie w tej chwili zmiany systemu, czyli rezygnacja z eksploatowanego od kilku lat Unixa nie jest realna. Po pierwsze dlatego, że - jak wspominałem - koszt takiej operacji trzeba liczyć w dziesiątkach tysięcy złotych. Poza tym Unix uchodzi za najbezpieczniejszy system, najbardziej rozwinięty, czego nadal chyba nie można powiedzieć o Windows NT. Bardziej prawdopodobne w polskich warunkach wydaje się korzystanie z Windows NT przy okazji nowej instalacji sieciowej niż w przypadku migracji.

<div align="right">Krzysztof Jamróz

Zawiarcie</div>

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200