Novell bez Frankenberga

Czy odejście prezesa Roberta Frankenberga związane jest ze słabnącą pozycją rynkową Novella?

Czy odejście prezesa Roberta Frankenberga związane jest ze słabnącą pozycją rynkową Novella?

"Rezygnacja Roberta Frankenberga w zasadzie nie będzie miała wpływu na działalność firmy. Na swoich stanowiskach pozostają najważniejsze, strategiczne osoby - wiecprezes Steve Markman, Josph Marengi, John Young, specjalista ds. finansów Mary Burnside, dyrektor ds.technologii Glenn Ricart" - twierdzi Jarosław Kowalski z Novell Polska. "Firma nie zrezygnuje z rozpoczętych projektów i zamierza położyć większy nacisk na rozwój technologii internetowych i intranetowych" - dodaje Jarosław Kowalski.

29 sierpnia br. Novell Corporation oficjalnie powiadomił o rezygnacji z funkcji prezesa firmy Roberta J. Frankenberga. Odbyło się to za obopólną zgodą dotychczasowego prezesa i Rady Nadzorczej Novella. Robert Frankenberg objął stanowisko w kwietniu 1994 r., zastępując Raya Noordę, prezesa, który - jak się mówiło - "miał obsesję na punkcie Microsoftu". Ray Noord prowadził politykę, która okazała się katastrofalna dla Novella. Za jego panowania Novell przejął kilka firm z branży informatycznej, zamierzając w ten sposób konkurować z Microsoftem na rynku, którym dotąd się nie zajmował. Jednym z głośniejszych posunięć Novella w tym czasie był zakup WordPerfect Corporation, producenta znanego edytora tekstów, za 1,4 mld USD. W styczniu br. firma odsprzedała go Corelowi za jedną dziesiątą sumy, którą wcześniej zapłaciła (132 mln USD).

Rada Dyrektorów Novella ogłosiła, że prezesem firmy został Joseph A. Marengi, wcześniej wiceprezes, odpowiedzialny za światową sprzedaż oprogramowania firmy. Przewodniczącym Rady Dyrektorów został mianowany John A. Young, członek tejże rady, poprzednio Hewlett-Packarda. Rada ogłosiła także, że poszukuje nowego prezesa zarządu. Według nieoficjalnych informacji ma zostać nim ktoś z kierownictwa Sun Microsystems.

Czas na odejście

Zdaniem analityków rynku, komentujących wydarzenie dla prasy amerykańskiej, wątpliwe jest czy następca Roberta Frankenberga może przywrócić dawną pozycję Novellowi, biorąc pod uwagę fakt, że pod koniec lipca br. Microsoft wprowadził na rynek nową wersję sieciowego systemu operacyjnego Windows NT 4.0.

W związku z rosnącym udziałem Windows NT zarząd firmy zdecydował, że po odejściu Frankenberga, Novell będzie się starał agresywniej wejść na rynek sieci Internet i intranet. "Przez ostatnie kilka lat byliśmy raczej pasywni, ale to się zmieni. Nikt już nie będzie pytał, gdzie jest Novell i czy jest obecny na nowym rynku internetowym" - oświadczył Joseph A. Marengi. Na pytanie czy powodem odejścia Frankenberga był fakt, że nie prowadził on agresywnej polityki marketingowej, John Young odpowiedział: "Nadszedł już czas jego odejścia i na to, abyśmy my przejęli kierownictwo".

Wielu specjalistów twierdzi wręcz, że Robert Frankenberg wyprowadził Novella na prostą, po raczej "dziwnej" polityce Noordy. Obecnie jednak - ich zdaniem - aby firma mogła odzyskać swoją pozycję na rynku sieciowych systemów operacyjnych, potrzebny jest prezes bardziej agresywny.

Frankenberg nie będzie obecny podczas wrześniowych premier dwóch najnowszych produktów tej firmy GroupWise'a 5.0 - 12 września oraz NetWare'a 4.11 (tzw. Green River) - 17 września br.

Kłopoty finansowe

Prawdopodobnie przyczyną odejścia Roberta Frankenberga były kłopoty finansowe Novella. Po objęciu funkcji prezesa, Frankenberg zainicjował strategię "Powrotu do korzeni", której przejawem była ponowna koncentracja sił Novella na tradycyjnie należącym do tej firmy segmencie sieciowym rynku. Mimo to, system NetWare zaczął tracić udział w tym rynku na rzecz Windows NT. Rezultatem tego były słabsze wyniki finansowe firmy. Pod koniec sierpnia br. Novell ogłosił, że przychody w ostatnim kwartale (kończącym się 27 czerwca) spadły aż o 32% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego i wyniosły jedynie 365,1 mln USD. Zyski natomiast spadły ze 102 mln USD (0,27 USD na akcję) do 58,8 mln USD (0,17 centów na akcję). Rynek także niezbyt dobrze reaguje na sytuację Novella na rynku. O ile w 1992 r., w najlepszym okresie dla firmy, cena akcji wynosiła 57 USD, tak obecnie za akcję Novella inwestorzy gotowi są zapłacić niewiele ponad 10 USD.

Słabe wyniki finansowe za ostatni kwartał Novell tłumaczył przede wszystkim sprzedaniem działu aplikacji biznesowych Corelowi oraz systemu operacyjnego UnixWare firmie Santa Cruz Operation. Zdaniem przedstawicieli firmy, w ostatnim czasie zyskały za to dużą popularność wśród użytkowników pakiety GroupWise i ManageWise.

Plotki

W oficjalnym liście do pracowników Novella, Robert Frankenberg tłumaczy swoją decyzję kłopotami rodzinnymi. Podobno on sam poprosił o zmniejszenie swoich obowiązków, aby móc więcej czasu spędzać z rodziną. Natomiast Rada Nadzorcza oczekiwała osoby, która byłaby jeszcze bardziej zaangażowana w kierowanie firmą, dlatego też zrezygnował on całkowicie z piastowanych przez siebie funkcji.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200