Digital przedstawił własną technologię realizacji mikropłatności

W jaki sposób można zapłacić za coś, co ściągamy z World Wide Weba, a co kosztuje mniej niż obsługa standardowej transakcji kupna dokonywanej za pomocą karty kredytowej? Odpowiedzią mają być mikropłatności - taka kombinacja technologii informatycznej i metod działania bankowości, by za pośrednictwem sieci globalnej można było przelewać niewielkie sumy. Projekt Millicent autorstwa Digitala to jedno z pierwszych zaawansowanych przedsięwzięć, które mają szansę znaleźć uznanie na rynku. Ma on umożliwić dokonywanie elektronicznych transakcji o wartościach od ułamków centa do kilku USD. Użytkownik będzie mógł wykupić pewną liczbę "pokwitowań", które później dołączone do przeglądarki WWW będą mogły być wykorzystywane do dokonywania płatności w sposób automatyczny, np. po ściągnięciu określonych informacji.

Mikropłatności mogą znacznie uatrakcyjnić zawartość informacyjną WWW, bowiem oferowanie stron "za darmo" - tak jak obecnie ma to miejsce - zniechęca do wprowadzania nowych form sieciowej aktywności. Jednak istotnie trzeba zgromadzić wiele "grosików", by dzięki mikropłatnościom cokolwiek zarobić. Zdaniem niektórych specjalistów mikropłatności zaczną funkcjonować najwcześniej po roku 2000. Wszyscy są jednak zgodni, iż bez powstania powszechnie akceptowanej technologii mikropłatności nie będzie można myśleć o prawdziwym rozwoju komercji w sieci.