Jaki rynek, taki Softarg

Katowicki Softarg jest imprezą dość dobrze odpowiadającą określeniu "targi oprogramowania", za to przymiotnik "międzynarodowe" bardziej świadczy o ambicjach organizatorów niż odzwierciedla rzeczywistość. Chyba że za aspekt międzynarodowy potraktuje się prezentację zagranicznych produktów przez polskich dystrybutorów i dealerów.

Katowicki Softarg jest imprezą dość dobrze odpowiadającą określeniu "targi oprogramowania", za to przymiotnik "międzynarodowe" bardziej świadczy o ambicjach organizatorów niż odzwierciedla rzeczywistość. Chyba że za aspekt międzynarodowy potraktuje się prezentację zagranicznych produktów przez polskich dystrybutorów i dealerów.

Softarg - w porównaniu do "przekrojowych" Komputer Expo czy Infosystemu - ma dokładniej określony charakter: są to rzeczywiście targi oprogramowania - liczba stoisk ze sprzętem komputerowym była stosunkowo niewielka. Chociaż prezentowana podczas imprezy oferta w dużym stopniu odzwierciedlała sytuację na polskim rynku oprogramowania, w dziesiątych, jubileuszowych targach zdecydowaną przewagę wśród wystawców stanowiły firmy z obszaru południowo-zachodniej Polski (nie licząc firm z Warszawy). Stwarza to wrażenie, nawet nie krajowego, ale regionalnego charakteru imprezy. To że najchętniej i najliczniej wystawiają się firmy z Katowic, Sosnowca, Krakowa, Zabrza czy Wrocławia wynika z tego, iż wiele z nich działa przede wszystkim w tym regionie, a odwiedzających, co naturalne, też najwięcej jest ze Śląska i Małopolski.

Najważniejsze zarządzanie

Na tegorocznych targach zdecydowanie najliczniejsza była oferta oprogramowania wspomagającego zarządzanie przedsiębiorstwem. Obejmowała ona kilkadziesiąt produktów, przeznaczonych głównie dla średniej wielkości firm, zatrudniających ok. 100 pracowników.

Po raz pierwszy na polskich targach własną ekspozycję miała firma Baan Polska. "Ekspozycja w Katowicach ma podkreślić naszą niedługą obecność na tym rynku. Mimo że biuro działa od wiosny br., do tej pory podpisaliśmy już osiem umów na sprzedaż systemu Triton. Od przyszłego roku będziemy sprzedawać w Polsce - Baan IV, który stanowi uaktualnienie oprogramowania Triton 3.1" - oświadczył Aleksander Benning, dyrektor Baan Polska. Przedstawiciele firmy prezentowali w Katowicach m.in. Orgware - metodę wdrożenia systemu, dostępną w Baan IV, która - wg niezależnych specjalistów - ma znacznie przyspieszyć proces wdrożenia.

Również po raz pierwszy, za pośrednictwem swojego dystrybutora - firmy Vimex Sp. z o.o., obecna była na targach szwedzka Intentia AB, producent zintegrowanego systemu klasy MRP II - Movex. Na razie Movex dostępny jest wyłącznie na komputerach IBM AS/400, ale - jak twierdzą przedstawiciele warszawskiego dystrybutora - Intentia rozważa możliwość udostępnienia systemu również na innych platformach sprzętowych.

Techmex pokazał w Katowicach własny pakiet do zarządzania przedsiębiorstwem Premiera 2.0. "Nowa wersja systemu całkowicie różni się od zaprojektowanej w 1992 r. Premiery 1.0." - twierdzi Borys Kenderow, projektant systemu. Premiera 2.0 zaprojektowana w architekturze klient/serwer obejmuje zarządzanie gospodarką materiałową, finansami, sprzedażą i zamówieniami przedsiębiorstwa. W przyszłym roku Premiera, pracująca w środowisku graficznym Windows 3.1 i 95, będzie wzbogacona o obsługę kadr i płac. System współpracuje z serwerem bazy Centura SQL Base. Również od przyszłego roku prawdopodobnie będzie także współpracować z innymi bazami, w tym z SQL Server Microsofta. Według Borysa Kenderowa, system najlepiej pracuje w przedsiębiorstwie zatrudniającym do 1000 osób.

Zgodnie z zapowiedziami gdyńska Boss'a przedstawiła spolonizowaną wersję oprogramowania Dynamics C/S, produkcji amerykańskiej Great Plain Software do zarządzania średniej wielkości firmą. Oprogramowanie pracujące pod kontrolą systemu operacyjnego Windows NT wzbogacono o narzędzia do komunikacji z Internetem i Lotus Notes.

Także warszawska firma Simple zaprezentowała nową wersję pakietu Simple Business do zarządzania małą firmą, z rozszerzoną w stosunku do poprzedniej wersji obsługą magazynu.

Jak potwierdzają przedstawiciele firm oferujących tego typu oprogramowanie, największym problemem dla zachodnich koncernów jest dostosowywanie pakietów do często zmieniających się w naszym kraju przepisów prawnych. Dlatego niektórzy zagraniczni producenci nawiązują ścisłą współpracę z polskimi firmami, wyspecjalizowanymi w produkcji i sprzedaży tego typu oprogramowania. Polscy partnerzy często nie ograniczają się do sprzedaży programu, ale sami go rozwijają z uwzględnieniem zmieniających się warunków gospodarczych.

W ostatnim okresie kilka firm ze Szwecji, Niemiec i USA próbuje sprzedawać swoje produkty w Polsce, oczywiście po przystosowaniu ich do lokalnych warunków. Nie jest to łatwe, trzeba bowiem przekonać zagranicznych prezesów, że cena pakietów nie może być taka, jak na Zachodzie, mimo dodatkowych kosztów lokalizacji, natomiast konkurencja rodzimych producentów w tej dziedzinie jest silna, jak w żadnej innej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200