Leasing komputerów

Leasing jest najdogodniejszą formą korzystania z komputerów, gdyż umożliwia skrócenie czasu dostępu do kolejnych wersji systemów. W przeszłości klient kupując komputer sądził, że po 3 latach będzie mógł go sprzedać za 40-50% wartości początkowej. Dzisiaj, wartość odsprzedaży może nie przekroczyć 20% (bez uwzględnienia inflacji).

Leasing jest najdogodniejszą formą korzystania z komputerów, gdyż umożliwia skrócenie czasu dostępu do kolejnych wersji systemów. W przeszłości klient kupując komputer sądził, że po 3 latach będzie mógł go sprzedać za 40-50% wartości początkowej. Dzisiaj, wartość odsprzedaży może nie przekroczyć 20% (bez uwzględnienia inflacji).

Nie bez znaczenia jest więc fakt, że własność sprzętu pozostaje przy leasingodawcy, a klient płaci jedynie za użytkowanie. Zadziwiające jest jednak, że na całym świecie nigdzie, poza Polską, nie odkupuje się od leasingodawcy leasingowanego sprzętu po wygaśnięciu umowy, bo to się nie opłaca. W Polsce odkupują go niemal wszyscy, gdyż w

mentalności Polaka nie istnieje możliwość oddania sprzętu na wypożyczenie którego wyłożyło się 100% jego wartości lub nawet więcej. A to budzi zrozumiały opór służb podatkowych, podejrzewających w tym działaniu metodę na wejście w posiadanie produktów z pominięciem opłacenia należnego podatku.

Mimo że producenci produkują lepiej, szybciej i taniej, leasing komputerów w Europie zwolnił ostatnio tempo. Powodem

jest fakt, że większość użytkowników nie musi obecnie zamartwiać się planowaniem wydajności. Dawniej wzrost szybkości przetwarzania danych między starym i nowym modelem wynosił 20-30%, a dzisiaj - tylko 10% albo i mniej. Do tego doszła recesja oraz pojawienie się innych niż leasing rozwiązań uznawanych za łatwiejsze, mimo że niekoniecznie tańszych w dłuższej perspektywie czasowej.

Dawniej, duże podstawowe modele wymagały ogromnych nakładów kapitałowych. Dzisiaj wydatki te się zmniejszyły. Koszt całości jest właściwie stały, a to, co wymaga dodatkowych inwestycji, to oprogramowanie i urządzenia współpracujące. Odwrotna sytuacja ma miejsce w Polsce, gdzie większość firm jest zmuszona do wymiany przestarzałego sprzętu pod groźbą utraty kontroli nad przedsiębiorstwem. Polska jest w tym zakresie opóźniona w stosunku do Europy o ok. 5 lat i właśnie z tego powodu przyszłość wydaje się szczególnie atrakcyjna dla leasingu komputerów.

W dobie recesji europejskie towarzystwa leasingowe próbują ratować się dywersyfikacją oferty, proponując np. leasing oprogramowania.

Wydaje się jednak, że towarzystwa leasingowe w Polsce na wzrost obrotów w tym zakresie rynku będą musiały jeszcze poczekać. Polski przemysł dorasta dopiero do użytkowania kompleksowych systemów zarządzania przedsiębiorstwem, a to jest bezwzględnym warunkiem powodzenia działań związanych z komputeryzacją firm.

Atrakcyjność leasingu oprogramowania zależy od atrakcyjności samego oprogramowania wspieranego serwisem przez jego producentów. Tylko wtedy leasingodawca może mieć pewność rozwoju produktu i jego ulepszania. Dlatego w takich wypadkach kontynuowanie spłat przez leasingobiorcę nigdy nie stanowi problemu. Istotna natomiast jest kwestia gwarancji na zamówiony sprzęt, określenie jej zakresu oraz czasu zobowiązywania. Przedsiębiorstwa oferujące oprogramowanie pojawiają się na rynku i znikają. Taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla leasingodawcy - jeżeli system nie będzie działał, a on nie jest w posiadaniu licencji, klient może przestać płacić bez żadnych konsekwencji.

Nie ma wątpliwości, że leasing komputerów w Europie uległ zmianom od lat 80. Podstawą jego rozwoju były kwestie podatkowe i amortyzacja. Obecnie leasingodawcy zmierzają do osiągnięcia długotrwałych efektów i profesjonalizmu, a leasing stał się bardziej formą zarządzania kapitałem niż narzędziem finansowym. Obecnie wartość firmy leasingowej ocenia się na podstawie wiedzy jej personelu o rynku komputerowym, sposobach zarządzania kapitałem, taktyce (polityce) produkcji, wiedzy o kontraktach.

W przypadku leasingu głównymi dziedzinami, w których konkurują leasingodawcy, są tempo i dokładność. Dziś już nie konkuruje się cenowo. Jednym z sekretów utrzymania się na rynku są nowości, np. leasing oprogramowania. Wiadomo bowiem, że w którymś momencie grono potencjalnych klientów poważnie się zmniejszy i żeby odtworzyć jego liczebność, leasingodawca musi mieć możliwość zaoferowania innych usług.

Zmienił się również charakter umów leasingowych. Leasingobiorcy zwracają uwagę na to, jak mogą kształtować wymagania, aby móc jak najlepiej wykorzystać produkt i zmniejszyć koszty utrzymania. Cena sprzętu jest drugorzędna w stosunku do kosztu oprogramowania i utrzymania personelu.

Leasingobiorcy są też bardziej świadomi potencjalnych pułapek czychających na pochopnie podpisujących umowy leasingowe. Są bardziej zainteresowani sprawami obsługi technicznej, kosztami poszczególnych czynników, możliwością wcześniejszych spłat i korzystania z nowych technologii. Biorą też pod uwagę pozycję firmy na rynku, zdając sobie sprawę, że w przypadku jej upadłości mogą utracić leasingowany sprzęt, chociażby z powodu niemożności spłacenia przez towarzystwo leasingowe kredytu zaciągniętego w banku.

Polska oferta

Polski rynek leasingowy był wart w ubiegłym roku - według danych Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych - 1,3 mld zł, co oznacza 230% wzrost w stosunku do 1994 r. Pięciu najważniejszych uczestników tego rynku (EFL, Carcade Invest, CTL S.A., BEL Leasing, BRE Services) może się także pochwalić (aczkolwiek w innej kolejności) wiodącą pozycją w sektorze leasingu komputerów i sprzętu biurowego (patrz tabela).

CTL S.A. i BRE Services nie dysponują oddzielną ofertą na leasing komputerów proponując go na ogólnych warunkach (CTL - umowy na 12-60 miesięcy, BRE Services - 36-60 miesięcy). EFL - wręcz przeciwnie - zrezygnował z jakichkolwiek standardowych ofert, proponując indywidualne negocjonowanie umów. Jedynie firmom rozpoczynającym działalność handlową EFL od niedawna proponuje uproszczony leasing sprzętu elektronicznego (warunki - patrz tabelka), o ile wartość kredytu nie przekracza 3,5 tys. zł. Carcade Invest oferuje natomiast we własnym sklepie leasing sprzętu komputerowego określonych firm, z którymi podpisał umowy handlowe (suma rat - zaledwie 90-110% wartości sprzętu, okres spłaty 12, 18 lub 24 miesiące). Podobną specjalną ofertę, ale na dowolny sprzęt komputerowy, proponuje także BEL Leasing (okres spłaty - 18 lub 24 miesięcy). Tylko jedna z firm - EFL - nie leasinguje oprogramowania.

Pozostałe mają je w swojej ofercie, chociaż przyznają, że w Polsce leasing oprogramowania nie jest jeszcze popularny.

Zdaniem towarzystw leasingowych polscy leasingobiorcy to przeważnie małe i średnie firmy leasingujące sprzęt niewielkiej wartości (5-10 tys. USD). Duże kontrakty zdarzają się znacznie rzadziej, a już sporadycznie są to kontrakty np. na oprogramowanie do zarządzania przedsiębiorstwem.

Leasing komputerów w Polsce może uchodzić za korzystny, mimo istotnego zwiększenia w 1993 r. stopy amortyzacji tego rodzaju sprzętu (60% w pierwszym roku zakupu sprzętu, 60% od reszty w drugim roku, tj. 24% itd.). W przypadku leasingu komputerów nie występują bowiem tego rodzaju problemy, co z maszynami o dłuższym okresie amortyzacji, rzadkością jest też kwestionowanie umów przez urzędy skarbowe. Na listach referencyjnych towarzystw znajdują się dziesiątki dużych firm, reprezentujące wszystkie sektory polskiej gospodarki, ale, co ciekawe, żadna z nich nie zgodziła się na ujawnienie danych o zawartych umowach. Czyżby tym samym nadal pokutował pogląd, że w Polsce leasing jest atrakcyjny ze względu na odpisy podatkowe związane z niedoskonałością systemu podatkowego i że takiego działania należy się wstydzić?

Jeśli tak, to ci wszyscy, którzy chcieliby skorzystać z tej atrakcyjnej formy inwestowania, muszą się pospieszyć.

Ministerstwo Finansów rozpoczęło bowiem wojnę z leasingiem, kwestionując zasadność umów leasingowych umożliwiających zaliczenie spłaty rat jako kosztów własnych, i jeśli wygra, to ta forma zawierania umów może z dnia na dzień przestać być popularna.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200