IBM i wyzwanie roku 2000

"Problem roku 2000", "Błąd Millenium" czy jakkolwiek inaczej określimy ten problem łagodnego przejścia w aplikacjach informatycznych do nowego tysiąclecia, nie jest specyficzny dla komputera ani systemu operacyjnego. Dotyka on każdego systemu informatycznego i każdej aplikacji posługującej się datą.

"Problem roku 2000", "Błąd Millenium" czy jakkolwiek inaczej określimy ten problem łagodnego przejścia w aplikacjach

informatycznych do nowego tysiąclecia, nie jest specyficzny dla komputera ani systemu operacyjnego. Dotyka on każdego systemu informatycznego i każdej aplikacji posługującej się datą.

W trakcie prezentacji systemu operacyjnego OS/390, przeznaczonego do obsługi dużych komputerów, firma IBM zaprezentowała swoje rozwiązanie problemu roku 2000. Jest on dla IBM o tyle ważny, że - jak oceniają specjaliści firmy - w świecie działają aplikacje na dużych komputerach IBM warte ponad 1000 mld USD! Wg oceny International Herald Tribune koszt operacji dostosowania wszystkich programów do akceptowania dat powyżej roku 2000 i poprawnego dokonywania obliczeń wyniesie na świecie ok. 600 mld USD.

W nowych wersjach wszystkich systemów operacyjnych IBM dla dużych komputerów z rodziny S/390, to jest OS/390, VSE/ESA i VM/ESA, zastosowano inteligentne rozwiązanie, zapewniające obsługę dat powyżej 2000 roku. W systemy wbudowano "okno daty" o długości 100 lat, którego początek można sytuować dowolnie w bieżącym stuleciu. Wszystkie operacje systemowe na datach w ramach tego okna będą wykonywane poprawnie, nawet jeśli dane w bazie danych mają rok zapisany jedynie z wykorzystaniem 2 cyfr. Nie oznacza to jednak, że aplikacje będą mogły także poprawnie dokonywać takich operacji ani zapisywać poprawnie dane po przekroczeniu granicy wieku.

Wspomaganie przejścia

By wspomóc użytkowników w zamianie odpowiednich parametrów i zmiennych w aplikacjach napisanych w Cobolu, PL/I, asemblerze i JCL używanych w dużych systemach IBM, firma oferuje usługę "Transformation-2000 Solutions", polegającą na analizie wszystkich aplikacji i procesów w komputerze, w celu stwierdzenia zakresu potrzebnych zmian danych i programów. Proces jest jednak mało standardowy (często wymaga adaptacji do konkretnych wymagań użytkownika i pisania dodatkowych programów), wymaga ogromnej mocy obliczeniowej, oferowany jest więc jedynie jako usługa wykonywana przez ośrodki IBM w W. Brytanii i w USA. Użytkownik musi przesłać wykaz programów standardowych i komplet kodów źródłowych opracowanych przez siebie aplikacji do analizy. Wynik analizy posłuży do wprowadzenia odpowiednich zmian do programów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200