Głębokie wody informatyczne

Istotą biznesowego zastosowania informatyki jest stworzenie lub wzmocnienie przewagi rynkowej przedsiębiorstwa.

Istotą biznesowego zastosowania informatyki jest stworzenie lub wzmocnienie przewagi rynkowej przedsiębiorstwa.

Rzetelna informacja o stanie firmy, natychmiastowa reakcja na sytuacje rynkowe, na oczekiwania i zamówienia klientów, elastyczne sterowanie systemami produkcji - to zadania dla informatyki.

Przedsiębiorstwa przemysłowe mają swoją specyfikę i cechują się najczęściej unikatowymi rozwiązaniami aplikacji.

W organizacji przedsiębiorstwa komputery wspomagają mechanizmy zarządzania informacją o firmie, obsługę podstawowych funkcji działalności firmy, a także prace biurowe i systemy produkcji. W przypadku zarządzania i wspomagania funkcji podstawowych można mówić o sporej unifikacji systemów informatycznych (przynajmniej w zakresie wymagań funkcjonalnych). Systemy wspomagania pracy biurowej również są do siebie coraz bardziej podobne. Umożliwiają sprawną komunikację i wymianę informacji, wymuszają sformalizowany obieg informacji w społeczeństwie, umożliwiają komunikację i współpracę ze światem. Dla systemów produkcji informatyka proponuje przede wszystkim zastosowania w sferze projektowania, przygotowania oraz sterowania produkcją (od wielkich linii produkcyjnych, do niewielkich urządzeń i sterowników) czy też w zakresie integracji systemów. Wiele fabryk pracuje w trybie pracy ciągłej, w których systemy informatyczne również działają "na okrągło".

Organizacja informatyki

W czasach, gdy informatyka w przedsiębiorstwach sprowadzała się do wsparcia systemów finansowego i księgowego, poprawna była podległość informatyki szefom pionów finansowych. W bieżącej sytuacji trzeba na nowo rozważyć, kto powinien zarządzać strukturami informatycznymi. Zazwyczaj struktura polskich firm jest hierarchiczna, drzewiasta. Nowoczesne konkurujące przedsiębiorstwo musi znaleźć sobie bardziej elastyczną strukturę. Ma to konsekwencje również dla działu informatyki. Powinien być w miejscu, gdzie możliwa będzie

praca ciągła, w miarę możliwości nie zakłócana ruchami kadrowymi.

Konieczność zapewnienia sprawnej obsługi informacji jest nie do pomyślenia i tym bardziej nie do zrealizowania bez istotnego wsparcia szeroko rozumianego zarządu firmy. W opracowaniu "A Code of Practise for Information Security Management", wydanej przez szacowną British Standard Institution napisano kategorycznie, że polityka informacji w firmie musi być wdrażana z poparciem najwyższych szczebli zarządu. Na stu stronach przedstawiono wzorzec postępowania prowadzącego do stworzenia polityki bezpieczeństwa informacji w firmie. Prawdopodobnie stanie się ona międzynarodowym standardem prowadzącym do umożliwienia elektronicznej wymiany informacji w firmie i poza nią z zapewnieniem podstawowych wymagań rzetelności i bezpieczeństwa.

Informatyka nie jest już tylko komórką administracyjną firmy ani tylko służbą utrzymania ruchu. Wyznacznikiem jej usytuowania muszą być jasno zdefiniowane cele. Pewne pozytywne zmiany zapoczątkowano w Polsce w przedsiębiorstwach będących w posiadaniu właścicieli zagranicznych, niezależnie od historycznego rozwoju i stanu

firmy. Coraz częściej również rodzimi kierownicy zakładów uświadamiają sobie skalę uzależnienia biznesu od informatyki.

Również negocjatorzy

Personel służb informatycznych często znajduje się w sytuacji, w której musi realizować czasem wręcz sprzeczne oczekiwania użytkowników informacji. Musi więc występować w roli negocjatorów i mediatorów. Często jeszcze zdarza się, że problemy występujące w firmie, znajdujące swój oddźwięk w systemach informatycznych, są podstawą do obwiniania służb informatycznych. Zwykle jest to słuszne. Jednak gdyby rola i zakres odpowiedzialności były określone i zatwierdzone przez zarząd, byłoby to łatwiejsze do "zniesienia", zrozumienia i zweryfikowania. Zachodni partnerzy często zarzucają polskim firmom, że zbyt mały zakres wewnętrznej działalności jest określony formalnymi procedurami (profesjonalna biurokracja). Ma to odniesienie również do informatyki. Częściowym rozwiązaniem jest tutaj zastosowanie modelu postępowania zbliżonego do tego, który wymusza system norm

ISO 9000.

Uczenie na błędach

Pozycja komórek informatycznych wewnątrz firm polskich jest bardzo zróżnicowana. Zbyt słaba pozycja informatyki może spowodować, że przedsiębiorstwo nie będzie miało nigdy odpowiedniej kadry informatycznej, gdyż fachowy narybek będzie poszukiwał bardziej atrakcyjnych organizacji, a personel już zatrudniony nie będzie miał dostatecznej motywacji do rozwijania się. Pozycja zbyt mocna może zaowocować niebezpiecznym przesunięciem ośrodka władzy

(informacja to władza!) oraz dużymi kosztami funkcjonowania informatyki. Ten ostatni przypadek może również w efekcie spowodować wewnętrzny rozwój informatyki jako "sztuki dla sztuki", wyznaczony raczej ambicjami personelu niż potrzebami przedsiębiorstwa. Równie niebezpiecznym zjawiskiem w polskich firmach jest funkcjonowanie tzw. guru informacji, gromadzącego lukratywną wiedzę o sposobach jej uzyskiwania. Jest to sprzecznie nie tylko z interesami jego samego (przeciążenie zadaniami), jak i z interesami firmy, uzależnionej od jednego fachowca czy wąskiej grupy osób. Częściej zdajemy sobie sprawę z błędów popełnianych w polskich przedsiębiorstwach w miarę wdrażania informatyki i jej stosowania, niż planujemy jej rozwój. Studenci informatyki są naszpikowani wiedzą o programowaniu i technicznych szczegółach funkcjonowania informatyki. Zbyt mało natomiast kształci się ludzi, którzy informatykę wdrażają i stosują w przedsiębiorstwach. Wiedzę tę na ogół zdobywa się na zasadzie "skoku na głęboką wodę", bez przygotowania i znajomości funkcjonowania informacji, jej znaczenia dla firmy.

Kazimierz Leśniak jest kierownikiem Działu Informatyki w Pilkington Sandoglass w Sandomierzu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200