Wielki wyścig

Rozwijający sie gwałtownie rynek WWW, to "być albo nie być" dla wielu firm komputerowych. Trwa walka, kto wyposaży domowe komputery w atrakcyjne narzędzia służące do poruszania się po Internecie.

Rozwijający sie gwałtownie rynek WWW, to "być albo nie być" dla wielu firm komputerowych. Trwa walka, kto wyposaży domowe komputery w atrakcyjne narzędzia służące do poruszania się po Internecie.

Jednym z rezultatów współzawodnictwa jest pojwienie się na rynku ponad 30 przeglądarek. Pracownicy Computer People Resources z PC Labs w Kalifornii dokonali oceny kilku z nich, biorąc pod uwagę funkcjonalność, stabilność pracy, obsługę języka HTML, zdolność w interpretacji i wyświetlania stron pajęczyny, łatwość użycia oraz obsługę poczty elektronicznej.

W naszych badaniach Emissary 1.1 (autorstwa Attachmate) wyróżniła się wyjątkowymi możliwościami, a przede wszystkim funkcjonalnością. Netscape Navigator 2.0 uzyskał pozytywną ocenę w prezentacji plików HTML, zaś Internet Explorer 2.0 (z Microsofta) cechował się stabilnością i dobrą integracją (co zrozumiałe!) ze środowiskiem Windows.

Najwyraźniejszym trendem jest wbudowywanie do coraz większej liczby przeglądarek usług osiągalnych dotychczas wyłącznie za pośrednictwem Netscape lub Explorera. Jest to dobra prognoza na stworzenie otwartego zestawu standardów, które powinny spełniać przeglądarki.

Warto zauważyć, że przemysł przeglądarek jest stosunkowo młody. Brak w nim doskonałych narzędzi. Nie powinno wobec tego dziwić, że w naszej skali ocen żaden z produktów nie otrzymał oceny najwyższej.

Przeglądarki testowaliśmy wykorzystując komputer Prolinea MT4/66 (Compaq), wyposażony w 16 MB RAM. Komputer pracował pod Windows 95 i miał modem Courier V.34 (US Robotics).

Dostarczycielami usług internetowych byli Earthlink Network i Microsoft Network (MSN).

Netscape Navigator 2.0

Netscape Communications Corp.

http://www.netscape.com

Instalacja odbyła się bezproblemowo. Przekonaliśmy się, że Netscape 2.0 jest liderem w zakresie łatwości użycia i może służyć pod tym względem jako wzorzec dla innych przeglądarek. Natomiast jej stabilność była nieco problematyczna. Pracę niespodziewanie przerywały dziwne komunikaty, których przyczyny nie umieliśmy wskazać. Stwierdziliśmy jednak, że liczba błędów systemu wzrastała przy uruchomieniu kilku innych aplikacji w ramach tej samej

sesji. Zaletą przeglądarki była jej zdolność do wyświetlania plików HTML, nawet jeśli były one nie najlepiej ułożone. Zintegrowana obsługa poczty staje się obecnie standardem.

Mocne strony tej aplikacji to: 32-bitowa architektura, łatwość w użytkowaniu, obsługa plug-in, ftp, wszystkich rodzajów komend HTML oraz dobra praca zarówno w sieciach wewnętrznych, jak i przy komunikacji przez linię komutowaną. Słabe - brak stabilności oraz niemożność przesuwania linijki narzędziowej. Wydajność przeglądarki była bardzo dobra - nawet jeśli otworzyliśmy ją kilkakrotnie w ramach jednej sesji.

Ocena: "B"

Microsoft Internet Explorer 2.0

Microsoft Corp.

http://www.microsoft.com

Instalacja pod Windows 95 była prosta. Podczas pierwszego podłączenia program spytał, czy należy wyłączyć współużytkowanie plików i drukarek w celu uniemożliwienia innym użytkownikom korzystania z naszych zasobów. Uznaliśmy to za bardzo potrzebną cechę.

Po połączeniu się przez MSN otrzymaliśmy zaproszenie do dokonania aktualizacji do nowej wersji Explorera. Wydaje się nam, że w podobny sposób zaproponowano by unowocześnienie innych aplikacji. Poprzez MSN Microsoft oferuje bezpośrednią obsługę klientów, znacznie skuteczniejszą niż dotychczasowe rozwiązania.

Explorer 2.0 jest produktem bardzo stabilnym, o znakomitej wydajności. Podczas pracy nie zetknęliśmy się z załamaniem systemu bądź komunikatem o błędzie. Jeśli chodzi o obsługę poczty elektronicznej, to Explorer 2.0 używa Eudory Pro (Qualcomm Inc.), która jest standardowym programem obsługi tej poczty w Internecie. Nie mieliśmy także problemu ze współpracą z Exchange. Podczas oglądania stron tekstowych stwierdziliśmy, że czasem ignorowana jest instrukcja Image Align z HTML, która określa, w jaki sposób przeglądarka ma zgrywać położenie obrazków (tylko Netscape zawsze intrepretowała poprawnie tę instrukcję). Tym niemniej grafika, a zwłaszcza formularze wyświetlane były bardzo dobrze. Mieliśmy jednak zastrzeżenia, co do możliwości zmieniania wymiarów klawiszy menu oraz braku wyświetlania ich jako "ikony z tekstem".

Mocne strony przeglądarki to: integracja ze środowiskiem Windows, stabilność, szybka praca zarówno w sieciach wewnętrznych, jak i przy połączeniach dokonywanych linią komutowaną. Słabe zaś - niespójne wyświetlanie kolejnych ekranów, niepoprawne kolory tła i braki w wyświetlaniu ramek. Co do wydajności, to przeglądarka była nieco szybsza od Netscape, zaś tekst (co należy zapisać niewątpliwie na plus) wyświetlała przed rozpoczęciem wyświetlania grafiki.

Ocena: "B-"

Wollongong Emissary 1.1

Attachmate Corp.

http://www.twg.com

Pierwsze wrażenie po uruchomieniu Emissary 1.1 były bardzo dobre. Ekran przeglądarki jest wyjątkowo dobrze zorganizowany i w naszej opinii produkt ten wyposażono w najlepszy interfejs użytkownika. Wydaje się, że użytkownicy sieci wewnętrznych powinni być tą przeglądarką zachwyceni. W odróżnieniu od innych jest ona także atrakcyjnym terminalem, który obsługuje standardy VT 340, 3179/3279/5250, Wyse 50/60 oraz Tektronics 4105/4010. Emissary 1.1 to jeden z najbardziej kompletnych pakietów, z którym zapoznaliśmy się w czasie tego badania. Gdyby wybierać przeglądarkę do obsługi sieci wewnętrznych przedsiębiorstwa - niewątpliwie zdecydowalibyśmy się na ten produkt.

Emissary 1.1 pracowała bez błędów, zaś po wykasowaniu innych aplikacji współpracujących z przeglądarkami szybko przekonaliśmy się, że jest wyjątkowa w swojej samodzielności. Przetestowaliśmy emulację terminala 3279, kopiując pliki na lokalny dysk, tworzyliśmy proste strony WWW dzięki przeciąganiu obiektów myszą, a także użyliśmy ftp do skopiowania plików na lokalny serwer. Firma Attachmate ostatnio kupiła Emissary wraz z całą aplikacją. Teraz można ocenić pozytywne skutki tej strategicznej decyzji. Instalacja sieciowa produktu była bez zarzutu (także przydzielanie drukarek przy użyciu TCP/IP i instalacja serwera ftp).

Zalety przeglądarki to: doskonały interfejs użytkownika, wbudowany edytor HTML oraz dobra obsługa ftp i poczty elektronicznej. Słabsze strony to: brak obsługi tabel, 16-bitowa komunikacja oraz zajęcie przez menu sporej części ekranu. Wydajność przeglądarki była odpowiednia do zastosowanych mechanizmów 16-bitowych i mogłaby być

niewątpliwie poprawiona w wersji 32-bitowej. Nie jest to jednak poważny zarzut w przypadku użycia jej w wolniejszych komputerach (np. w 486 z zegarem 33 MHz i z kilkoma uruchomionymi w tle aplikacjami).

Ocena "B+"

Cyberjack 7.0

Delrina/Symantec. Corp.

http://www.cyberjack.com

Instalacja przeglądarki nie sprawiła kłopotów. Delrina, przejęta niedawno przez Symantec, przyjęła taktykę zaoferowania kompletu usług osiągalnych za pomocą przeglądarek. Jedną z nich jest doskonała implementacja ftp. Usługa wykonywana jest bezbłędnie i wyjątkowo szybko. Delrina ma niewątpliwie umiejętność tworzenia przyjaznego środowiska użytkownika. Gdy serwer nie odpowiada, przeglądarka daje możliwość uruchomienia polecenia "ping" (usługa polegająca na wysłaniu kontrolnego pakietu w celu sprawdzenia, czy serwer, z którym się łaczymy, jeszcze funkcjonuje). Ekran jest organizowany zgodnie z preferencjami użytkownika, także z zastosowaniem przesuwalnego menu (zmieniając ich pozycje stwierdziliśmy, że linijkę z podstawowymi komendami najlepiej umieścić na dole ekranu). Informatycy - odpowiedzialni za sieci w przedsiębiorstwach - z przyjemnością odnajdą opcję umożliwiającą automatyczny upgrade przeglądarki przez Internet (Delrina Upgrade Server).

Mocne strony aplikacji to: łatwość instalacji i upgrade'u, obsługa zdalnego transferu plików ftp, szybkość oraz rozsądnie zaprojektowany ekran. Do wad należy zaliczyć błędy przy prezentacji niektórych stron i niecentryczne wyświetlanie umieszczonych w środku ekranu tabeli. Wydajność produktu była nieznacznie mniejsza niż Netscape'a i

Explorera. Program przy transferze plików umieszczał je w jednym, stałym katalogu.

Ocena: "C+"

Internet Suite 2.0

Quarterdeck Corp.

http://www.qdeck.com

Lepiej zróbcie kopie zapasowe, zanim przystąpicie do instalacji tej przeglądarki! Sama instalacja wydawała się być prosta i bezbłędna. Program poinformował nas, że biblioteka winsock.dll została odnaleziona, więc nie było potrzeby jej ponownego instalowania. Tym niemniej po zakończeniu procedury i ponownym uruchomieniu komputera okazało się, że zmianie uległy czcionki systemowe, co spowodowało słabą czytelność niektórych menu. Mimo że

produkt jest 16-bitowy, strony WWW były wyświetlane szybciej niż przez inne testowane przeglądarki. Internet Suite 2.0 wyróżniał się także wydajnością oraz funkcjonalnością. Wykonywał nawet te rozszerzenia HTML, które nie zawsze były obsługiwane przez wyroby Netscape'a i Microsoftu.

Ekran przypomina trochę Emissary 1.1. Po prawej stronie wyświetlana jest zawartość stron WWW. Lewą pozostawiono dla informacji o lokalizacji zasobów. Odwołanie URL można przeciągać do foldera zawierającego szczególnie istotne adresy. Pakiet zawiera wiele unikatowych cech, wśród nich możliwość odtworzenia historii dotychczasowego nawigowania po sieci. Przeglądarka pozwala na oglądanie jednocześnie kilku różnych stron pajęczyny WWW.

Moicne strony programu to: możliwość przesuwania linijki narzędziowej i dostosowywanie menu do potrzeb użytkownika. Wśród słabości można wymienić: wyświetlanie tabel za pomocą słabo widocznych, cienkich linii, konieczność użytkowania własnej biblioteki winsock.dll, wpływanie przez proces instalacji na parametry konfiguracyjne Windows 95. W trakcie testów napotkaliśmy tylko na jeden komunikat o błędzie (notabene związany właśnie z winsock.dll). Wydajność przeglądarki natomiast była znakomita.

Ocena: "C+"

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200