Pracować w domu

Coraz ważniejsze staje się zagadnienie zdalnego dostępu do danych.

Coraz ważniejsze staje się zagadnienie zdalnego dostępu do danych.

Minęły już chyba bezpowrotnie czasy, gdy administratorzy systemów informatycznych mogli ignorować żądania użytkowników domagających się udostępnienia im rozwiązań pozwalających na zdalny dostęp do eksploatowanej przez przedsiębiorstwo sieci LAN. Mogli robić to tym łatwiej, gdyż mieli w zanadrzu wiele argumentów: wysokie koszty, słaba ochrona danych czy brak narzędzi kontrolujących pracę systemu zdalnego dostępu do sieci LAN. Postęp technologiczny spowodował jednak, że nie mają one już dzisiaj prawa bytu.

Wdrożenie do pracy systemu zdalnego dostępu przynosi znaczne korzyści: zwiększoną produkcyjność pracowników czy zmniejszenie powierzchni biur okupywanych przez personel. Warunkiem spełnienia tych założeń jest wybór właściwej strategii i wyliczenie kosztów takiej inwestycji, także ukrytych. Niektóre rozwiązania są łatwiejsze do wdrożenia niż inne. Jeszcze inne systemy zdalnego dostępu, np. bazujące na sieci Internet, pozostawiają wiele do życzenia jeśli chodzi o bezpieczeństwo danych i niezawodność pracy łącza.

Aby odnieść sukces, należy rozumieć pracę poszczególnych elementów systemu zdalnego dostępu (a szczególnie protokołów komunikacyjnych) i umieć ocenić, ile każde z rozwiązań może kosztować.

Trzy elementy

System zdalnego dostępu do sieci LAN składa się z trzech podstawowych elementów: serwera dostępu instalowanego w sieci macierzystej, urządzeń zdalnego dostępu instalowanych w odległych biurach i łącz WAN sprzęgających te biura z siecią macierzystą. To, jaki sprzęt wybierzemy w odniesieniu do każdego z tych trzech elementów zależy od takich czynników, jak: rodzaj i liczba zdalnych użytkowników, a także, czy do sieci macierzystej zamierzamy dołączać indywidualnych użytkowników, czy też całe sieci LAN.

Wybierając serwer zdalnego dostępu instalowany w sieci macierzystej, powinniśmy odpowiedzieć najpierw na podstawowe pytanie: ilu zdalnych użytkowników będzie mogło jednocześnie korzystać z usług tej sieci. W przypadku pojedynczego użytkownika rolę serwera może pełnić po prostu zwykły komputer PC z modemem. Jeśli tych użytkowników będzie więcej, należy pomyśleć o dedykowanym serwerze zdalnego dostępu, takim jak np. Remote LAN Node (RLN) Access Server oferowany przez Attachmate Corp. Jest to specjalnie skonfigurowany komputerem PC z procesorem Pentium, wyposażony w adaptery sieci Ethernet lub Token Ring, oprogramowanie komunikacyjne i 32 porty zdalnego dostępu. Serwer taki obsługuje tylko jednego zdalnego użytkownika na port. Jeśli chcemy podłączać do sieci macierzystej całe odległe sieci LAN, musimy skorzystać z usług routerów czy mostów zdalnego dostępu.

Sprzęt instalowany po drugiej stronie połączenia jest, oczywiście, prostszy i dużo tańszy niż ten instalowany w sieciach macierzystych. Jego rodzaj zależy w dużej mierze od rodzaju świadczonej usługi. Najprostsze rozwiązanie - stosowane w przypadku niezbyt intensywnego ruchu pakietów - polega na podłączeniu do portu szeregowego komputera PC modemu lub adaptera sieci ISDN. Bardziej wymagający użytkownicy, czy całe odległe sieci LAN, powinni stosować wolno stojące routery zdalnego dostępu.

Rynek oferuje mnogość tego rodzaju routerów. Nawet najprostsze z nich oferują już możliwość przesyłania przez pojedyncze łącze ISDN dwa strumienie informacji: dane oraz faks lub głos.

Jeśli nie chcemy wiązać się na stałe z konkretną technologią WAN, to możemy kupić router, w którym mamy możliwość instalowania modułów obsługujących sieci WAN różnych standardów: od modemu pracującego z szybkością 28,8 Kbps, do stacji CSU/DSU (Channel Service Unit/ Datab Service Unit) obsługującej łącza T1 frame relay (cyfrowa transmisja danych z szybkością 1,544 Mbps).

Sieci WAN

Głównymi czynnikami determinującymi wybór technologii sieci WAN są: budżet i rodzaj usług, jakie zamierzamy świadczyć odległym stacjom roboczym. Do wyboru mamy tylko kilka opcji: modem, ISDN, Switched 56 lub frame relay. Jeśli chodzi o użytkowników korzystających z łączy komutowanych i odległe biura, to najlepszym rozwiązaniem wydaje się być technologia ISDN, głównie z tego powodu, że oferuje ona 4-krotnie szybsze połączenia niż modemy i jest bardziej niezawodna.

Problem w tym, że technologia ISDN nie zawsze jest dostępna. W polskich warunkach korzystanie z niej możliwe jest tylko w największych miastach.

ISDN nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Technologię tę jest czasami bardzo trudno wdrożyć w pewnych środowiskach pracy, a niektórzy użytkownicy zgłaszają zastrzeżenia, jeśli chodzi o niezawodność pracy łącz. I jeśli do tego użytkownik płaci nie tylko za samo łącze, ale też za czas trwania sesji, to w przypadku częstego przesyłania dużych bloków danych koszty przedsięwzięcia mogą być już duże (np. w przypadku podłączenia do sieci macierzystej - za pomocą jednego łącza ISDN - całej, odległej sieci LAN).

W przypadku przesyłania bardzo dużych porcji danych, gdy rachunki zaczynają przekraczać kwotę kilku tysięcy złotych, warto wziąć pod uwagę technologię frame relay.

Łącza frame relay mogą nie tylko łączyć dwa stanowiska pracy w trybie punkt-do-punktu, ale sprzęgać ze sobą kilka odległych sieci LAN (np. oddziałów przedsiębiorstwa zlokalizowanych w różnych miejscach). Każdy z takich oddziałów eksploatuje wtedy tylko jedno łącze frame relay. Przed wdrożeniem technologii frame relay należy zawsze przyjrzeć się dokładnie wszystkim kosztom. Sam sprzęt (oferujący tę samą przepustowość) może tu kosztować dwa do trzech razy więcej niż w przypadku technologii ISDN, a i za zainstalowanie samej linii użytkownik płaci też dużo więcej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200