Fabryka obrabiarek FAMOT Pleszew S.A. zdecydowała się na instalację systemu MRP-II.

W FAMOT Pleszew S.A. będzie zainstalowany system do planowania i zarządzania produkcją M-MRP, zgodny ze standardem MRP-II, firmy MicroMRP. Zakończenie wdrożenia, realizowanego przez krakowską firmę Qumak, przewidziano na początek 1997 r.

FAMOT Pleszew S.A. jest zakładem przemysłu obrabiarkowego istniejącym od 1877 r. Będąc firmą prywatną został znacjonalizowany w 1945 r. i był w rękach państwowych do 1992 r. Spółką akcyjną stał się w 1993 r., kiedy to na mocy umowy między Ministerstwem Przekształceń Własnościowych a inwestorem zagranicznym, niemieckim holdingiem Art & Form, został sprywatyzowany. 90% kapitału wniósł partner zachodni.

Głównym produktem fabryki są tokarki uniwersalne. Firma współpracuje obecnie z niemieckimi producentami obrabiarek (Gildemeister i Deckel), wykonując w ramach kooperacji podstawowe części i podzespoły oraz wiele drobnych detali dla przemysłu samochodowego. Od roku 1996 FAMOT produkuje, także przeznaczoną na rynek polski, tokarkę FAMOT 400 CNC. Sterowana numerycznie obrabiarka jest oparta na niemieckiej licencji i przeznaczona do wydajnej obróbki długich serii detali.

Proste początki

W latach 80. FAMOT dysponował Zakładowym Ośrodkiem Technik Obliczeniowych (ZOETO), w ramach którego przy współpracy ZETO Kalisz opracowano systemy Gospodarki Materiałowej, Ewidencji Środków Trwałych i TPP (Technicznego Przygotowania Produkcji). Systemy te umożliwiały niestety tylko pracę jednostanowiskową na komputerach PC.

W październiku 1993 r. rozpoczęto budowę sieci lokalnej, obierając za platformę systemową NetWare 3.12, okablowanie w standardzie 10Base-T oraz serwer ALR Proveisa. Do połączenia repeaterów w hali produkcyjnej wykorzystano światłowody. Pierwszymi aplikacjami zainstalowanymi w sieci były programy do usprawnienia pracy działu kadr, służb finansowych oraz sprzedaży. Z wcześniej powstałych aplikacji do dnia dzisiejszego jest eksploatowany tylko system TPP. Główne moduły tego systemu zawierają specyfikację konstrukcyjną, marszruty technologiczne, emisję dokumentacji warsztatowej, obliczanie kosztu normatywnego oraz ewidencję braków.

Spojrzenie w przyszłość

"TPP jest niestety systemem jednostanowiskowym nie działającym w czasie rzeczywistym" - mówi Witold Ruciński, asystent dyrektora fabryki ds. informatyki. "Nie zawiera modułów planowania i ewidencji produkcji, co nie pozwala wykrywać wąskich gardeł w przebiegu produkcji". To też było powodem podjęcia pod koniec lutego br. decyzji o zakupie systemu M-MRP firmy MicroMRP, którego dystrybutorem na Polskę oraz twórcą wersji zlokalizowanej jest krakowska firma Qumak. M-MRP jest standardem wśród systemów zgodnych z metodologią MRP-II w środowisku Novell NetWare dla firm średniej wielkości. Danymi wejściowymi dla systemu będą bazy danych obsługiwane przez TPP.

FAMOT zamówił 6 z 8 bazowych modułów systemu M-MRP (Struktura Produktów, Gospodarka Magazynowa, Główny Harmonogram Produkcji, Planowanie Potrzeb Materiałowych, Kontrola Produkcji oraz Kontrola Zaopatrzenia). Dwa pozostałe (Koszty i Planowanie Zasobów Produkcyjnych) będą tematem negocjacji między firmami po zakończeniu wdrożenia. Qumak, oprócz dostarczenia oprogramowania i dokumentacji, jest odpowiedzialny za przeprowadzenie szkoleń Zespołu Wdrożeniowego, w skład którego wejdzie ok. 20 osób kadry kierownicznej oraz świadczenie serwisu gwarancyjnego przez rok.

Wdrożenie systemu w pełni zgodnego ze standardem MRP-II ma zagwarantować zwiększenie efektywności planowania produkcji oraz optymalizację poziomu zapasów i wykorzystania mocy produkcyjnych. Zapewnia skrócenie czasu realizacji zamówień i zasadniczą poprawę terminowości dostaw. Wprowadzenie systemu skraca drogę do uzykania norm ISO 9000. Cena sugerowana pojedynczego modułu systemu M-MRP w wersji dla 10 użytkowników to 4 tys. USD.

"Obecnie firma Qumak przeprowadza wstępną analizę przedsiębiorstwa. Wdrożenie systemu rozpocznie się na przełomie kwietnia i maja br., pierwsze efekty będą widoczne we wrześniu, a zakończenie przewidywane jest na początek przyszłego roku" - twierdzi Witold Ruciński.