Jednak cenzorzy

W Stanach Zjednoczonych zaczęło obowiązywać nowe prawo -"Telecommunications Act of 1996" - deregulujące rynek telekomunikacyjny. Zgodnie z nim sieci telewizji kablowej będą mogły świadczyć usługi telefoniczne, zaś operatorzy telekomunikacyjni przesyłać program telewizyjny.

W Stanach Zjednoczonych zaczęło obowiązywać nowe prawo -"Telecommunications Act of 1996" - deregulujące rynek telekomunikacyjny. Zgodnie z nim sieci telewizji kablowej będą mogły świadczyć usługi telefoniczne, zaś operatorzy telekomunikacyjni przesyłać program telewizyjny.

Ustawa ponadto zrywa z dotychczasowymi zasadami regionalnego rozdziału usług telefonicznych - firmy świadczące je lokalnie będą mogły oferować połączenia zamiejscowe (i na odwrót). W zamierzeniach inicjatorów nowe prawo pozwoli na swobodniejszą konkurencję i obniżenie cen usług.

W ustawie znalazły się też zapisy, na mocy których do Internetu zostanie wprowadzona częściowa cenzura obyczajowa. Wzbudziło to liczne protesty indywidualnych użytkowników sieci i organizacji społecznych.

Na mocy nowych regulacji karalne ma być wytwarzanie i inicjowanie w sieci treści obscenicznych (nieprzyzwoitych), gdy nadawca wie, że będzie to działo się ze szkodą dla innych osób lub odbiorcą będzie osoba niepełnoletnia.

Zabronione jest również świadome udostępnianie urządzeń telekomunikacyjnych dla wymienionej wcześniej działalności. Większość zapisów tyczących niedozwolonej zawartości informacji przekazywanych drogą elektroniczną, jest dość ogólnikowa i należy oczekiwać, że dopiero pierwsze procesy prawne i ustanowione precedensy dadzą jasną wykładnię prawa.

Na znak żałoby przez 48 godz. po podpisaniu przez prezydenta Billa Clintona nowej ustawy wiele serwerów WWW (także komercyjnych) prezentowało swoją zawartość na czarnym tle. Dotychczasowe akcje protestu na niewiele się jednak zdały, choć nacisk społeczny sprawił, że wprowadzone regulacje są znacznie łagodniejsze - pierwotnie inicjatorzy ustawy domagali się nawet, by za działania swoich klientów odpowiadali dostawcy i operatorzy Internetu.

Electronic Frontrier Foundation (http://www.eff.org), jedna z najważniejszych organizacji sieciowych, której celem jest m.in. obrona swobód obywatelskich i wolności wypowiedzi w mediach elektronicznych, od samego początku bardzo negatywnie odnosiła się do nowych rozwiązań prawnych. Jednak prowadzona od roku akcja obywatelskiego sprzeciwu nie przyniosła pożądanych rezultatów. Kilka innych organizacji skierowało do sądu wniosek o rozpatrzenie zgodności nowo uchwalonej ustawy z konstytucją USA.

Zdaniem EFF nowe prawodawstwo traktuje każdego użytkownika Internetu jako właściciela rozgłośni radiowej czy telewizyjnej. Każda informacja wysłana w sieć jest traktowana równorzędnie jak tradycyjny przekaz jeden do wielu (one-to-many). Zdaniem przedstawicieli organizacji nowe prawo jest nieprecyzyjne i informacje przesyłane siecią traktuje znacznie surowiej niż te rozpowszechniane za pomocą tradycyjnych mediów.

Regulacje "obyczajowe" nie ominęły też telewizji. Przemysł elektroniczny w ciągu roku powinien opracować metodę takiego oznaczania programów telewizyjnych, by można było łatwo wyłowić audycje i filmy zawierające sceny "nie przeznaczone dla dzieci". Jeśli nie uda się do tego doprowadzić, to własne regulacje narzuci FCC (amerykańska agenda rządowa zajmująca się prawnymi i technicznymi aspektami działalności rynku telekomunikacyjnego). Wszystkie nowe odbiorniki telewizyjne o ekranie większym niż 13" (!) będą musiały być wyposażone w układy elektroniczne, blokujące wyświetlanie odpowiednio oznaczonych programów.

Przedstawiciele przemysłu komputerowego wskazują, że podobne rozwiązania można stosować w Internecie - odpowiednie filtry i programy-agenci mogą skutecznie odciąć dzieci od dostępu do zakazanych im materiałów. W ofercie rynkowej znajdują się już aplikacje wyposażone np. w możliwość odcinania dostępu do określonych grup tematycznych czy serwisów WWW (dodatkowo informacja o miejscach "zakazanych" może być codziennie poprzez sieć aktualizowana).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200