Wspólne rekordy

Systemy informatyczne w coraz większym stopniu wpływają na funkcjonowanie bibliotek w Polsce. Na przykład prace związane z opracowaniem księgozbiorów coraz częściej są prowadzone w Sieci.

Systemy informatyczne w coraz większym stopniu wpływają na funkcjonowanie bibliotek w Polsce. Na przykład prace związane z opracowaniem księgozbiorów coraz częściej są prowadzone w Sieci.

W latach 70. w środowisku bibliotekarskim podjęto próby wprowadzenia w życie idei jednokrotnego opisu dokumentów gromadzonych w różnych miejscach. Chodziło o to, by każda biblioteka nie musiała samodzielnie katalogować wszystkich posiadanych tytułów. Dotychczas bibliotekarze na ogół we własnym zakresie przypisywali poszczególnym książkom i czasopismom wybrane przez siebie hasła, indeksy, klasyfikacje. W efekcie opisy tego samego dokumentu nieraz znacznie się różniły.

Stan techniki, głównie brak powszechnych możliwości zdalnej transmisji danych, nie pozwalał na skuteczną realizację ówczesnych zamierzeń. Sytuacja zmieniła się diametralnie wraz z powstaniem internetowego katalogu centralnego. Na jego uruchomienie od dawna czekali zarówno bibliotekarze, jak i czytelnicy. Pierwsze rekordy wprowadzono do bazy danych 5 lipca br. Dalsze będą się pojawiać sukcesywnie, w miarę postępu prac w poszczególnych, współpracujących ze sobą bibliotekach.

Dzięki utworzeniu katalogu centralnego bibliotekarze nie muszą już dublować swojej pracy. Mogą skorzystać z gotowych opisów książek przygotowanych przez innych i udostępnionych we wspólnej bazie danych. Przy wpisywaniu nowej książki do lokalnego katalogu bibliotecznego wystarczy sprawdzić, czy w centralnej bazie danych przypisano już jej rekord bibliograficzny. Jeżeli tak, wystarczy go pobrać przez sieć i włączyć do własnego katalogu. Jeśli nie, trzeba samemu stworzyć opis w katalogu centralnym, skąd będą mieli do niego wgląd inni.

Oszacowano, że przy rozłożeniu zadań na wszystkie uczestniczące w tworzeniu katalogu centralnego biblioteki do skatalogowania całorocznego dorobku wydawniczego w Polsce potrzeba czterech miesięcy. Osiem następnych zaś można przeznaczyć na inne działania związane z funkcjonowaniem biblioteki. "Dysponujemy możliwościami, których nie osiągnęłaby w pojedynkę żadna biblioteka" - mówi Maria Burchard, kierownik Centrum NUKat (Narodowego Uniwersalnego Katalogu) w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie, która jest odpowiedzialna za prowadzenie katalogu centralnego. Obecnie przy jego tworzeniu współpracuje 27 bibliotek. Są to głównie biblioteki naukowe. "Każdy z ponad pięciuset zatrudnionych w nich bibliotekarzy kataloguje inną książkę i dzieli się swoją wiedzą z pozostałymi" - dodaje Maria Burchard.

Zosia samosia

Stworzenie katalogu centralnego nie było zadaniem łatwym. Trzeba było przezwyciężyć wiele starych nawyków i tradycyjnych postaw zakorzenionych w środowisku bibliotekarskim. "Bibliotekarze mieli daleko posunięte poczucie ÇwłasnościČ stworzonych przez siebie rekordów" - wyjaśnia Maria Burchard. - "Poza tym każdy był przekonany, że to właś-nie on kataloguje najlepiej. Teraz musi się podzielić swoją pracą z innymi i uszanować efekty pracy innych".

Nad formalną poprawnością wprowadzanych haseł czuwa zespół Centrum NUKat w Bibliotece Uniwersyteckiej. Za ich zawartość merytoryczną odpowiada każdy bibliotekarz przygotowujący hasło. "Bibliotekarze amerykańscy już od dawna są przyzwyczajeni do pracy w tym systemie" - mówi Maria Burchard. - "Żadna biblioteka amerykańska nie kataloguje książek na własną rękę. Zajmują się tym wyspecjalizowane placówki, które udostępniają rekordy z opisami w sieci".

Marzeniem twórców katalogu centralnego jest włączenie do systemu jak największej liczby polskich bibliotek. Projekt ma charakter otwarty, mogą się do niego przyłączać wszystkie zainteresowane biblioteki. Warunkiem jest zaakceptowanie ustalonych reguł tworzenia rekordów oraz dysponowanie zintegrowanym, komputerowym systemem bibliotecznym do elektronicznej obsługi katalogów i wymiany plików z katalogiem centralnym. Dzisiaj w Polsce jest używanych pięć zagranicznych, zaawansowanych systemów bibliotecznych (VTLS, Horizon, Innopac, Thinlib, Aleph) i jeden polski (ProLib). W systemie na razie nie uczestniczą biblioteki dysponujące prostymi programami bibliotecznymi typu MAK czy SOWA. W przyszłości również i one będą mogły włączyć się do współpracy.

Historyczna decyzja

Stworzenie katalogu centralnego było naturalną konsekwencją rozwoju współpracy nawiązanej w 1992 r. przez biblioteki akademickie, które jako pierwsze zdecydowały się na zakup zintegrowanego systemu bibliotecznego amerykańskiej firmy VTLS. Przedstawiciele bibliotek uniwersyteckich Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biblioteki Akademii Górniczo-Hutniczej postanowili wspólnie pracować nad rozwiązywaniem problemów, dotyczących wdrażania nabytego oprogramowania. Później dołączały do nich inne biblioteki, także posługujące się innymi systemami bibliotecznymi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200