Mózg zasilacza

Aplikacje do zarządzania UPS-ami są niezbędne przy dostosowaniu systemu zasilania awaryjnego do warunków lokalnych.

Aplikacje do zarządzania UPS-ami są niezbędne przy dostosowaniu systemu zasilania awaryjnego do warunków lokalnych.

Mózg zasilacza

Aplikacja do zarządzania popularnymi na polskim rynku zasialczami UPS

A"Aż 45% wypadków utra- ty danych w systemach komputerowych to skutek braku UPS-a" - twierdzi Jorma Manerkoski z firmy Power- ware, jednego z największych producentów zasilaczy. Jednak nawet gdy komputery i serwery są chronio- ne przez zasilacze awaryjne, to utrata danych lub problemy z restartem komputerów mogą wystąpić wskutek niewłaściwej konfiguracji UPS-ów i oprogramowania zarządzającego. Wprawdzie producenci zasilaczy przeznaczonych do pracy w sieci i wyposażonych w interfejsy komunikacyjne udostępniają aplikacje do kontroli i zarządzania, ale z reguły i tak wymagają one ręcznej konfiguracji w celu przystosowania do lokalnych warunków zasilania.

Komunikacja

Interfejsem komunikacyjnym stosowanym w małych lub średniej wielkości zasilaczach dotąd najczęściej był szeregowy RS232. Ostatnio coraz więcej producentów zastępuje go złączem USB. Na rynku są więc dostępne modele z RS232, USB lub dwoma interfejsami. Tylko najprostsze (i najtańsze) zasilacze przeznaczone do ochrony pojedynczych PC nie mają żadnych złączy komuni- kacyjnych.

Większe zasilacze są wyposażane w karty sieciowe, dzięki którym komunikują się z innymi urządzeniami z wykorzystaniem protokołu SNMP. Niektóre modele mają wbudowany wewnętrzny serwer WWW, co pozwala na kontrolę i zarządzanie za pośrednictwem przeglądarki nawet wówczas, gdy inne komputery w sieci są niedostępne.

Konfiguracja i zarządzanie

Proste funkcje obsługi zasilaczy UPS są dostępne w systemach Windows NT/2000/XP. Pożytek z nich mają raczej użytkownicy pojedynczych komputerów - przekazują one tylko podstawowe sygnały informujące o stanie zasilania, np. braku napięcia czy rozładowaniu akumulatora.

Instalacja narzędzi programowych dostarczanych przez producentów UPS-ów, a czasem również dodatkowych modułów sprzętowych (np. czujników temperatury, wilgotności) otwiera drogę do wykorzystania bardziej zaawansowanych funkcji, takich jak testowanie stanu akumulatorów (poziomu zużycia), zdalne powiadamianie o awariach, definiowanie strategii zasilania i schematów wyłączania/restartu aplikacji, zapis i analiza informacji o parametrach sieci energetycznej (obniżone/podwyższone napięcie, liczba awarii), a także przygotowanie raportów obliczających prawdopodobieństwo awarii.

Pod względem funkcjonalności, a także liczby obsługiwanych systemów operacyjnych aplikacje do zarządzania zasilaczami oferowane przez różnych producentów są bardzo podobne. W przypadku modeli przeznaczonych do działania w sieciach korporacyjnych praktycznie wszystkie UPS-y są przystosowa- ne do pracy z Windows, NetWare, Linux i Unix (podawane przez producentów listy obsługiwanych systemów operacyjnych liczą z reguły co najmniej kilkanaście pozycji).

Możliwość zarządzania i kontroli zasilaczy awaryjnych jest szczególnie istotna w sytuacji, gdy w systemie jest wykorzystywanych kilka lub kilkanaście UPS- ów obsługujących różne segmenty sieci. Oprogramowanie pozwalające na zdalne konfigurowanie pojedynczych UPS-ów lub ich grup, automatycznie informujące o niezbędnym serwisie (np. konieczności wymiany zużytych akumulatorów), a także tworzące raporty o systemie zasilania awaryjnego może ułatwić pracę administratora.

Ważną funkcją systemu zasilania powinna być detekcja nieprawidłowych napięć. Dzięki niej administrator może podjąć decyzję o zmianie konfiguracji zasilaczy, ich wymianie lub zainstalowaniu generatorów.

Trudna strategia

Mózg zasilacza

Zasilanie centralne czy rozproszone?

W przypadku złożonych systemów, na które składa się wiele serwerów, stacji roboczych i elementów sieciowych, administrator powinien zdefiniować strategię ochrony zasila- nia i scenariusze działania w razie awarii. Oprogramowanie oferowane przez producentów UPS-ów dostarcza tylko niektórych mechanizmów do kontroli i sterowania, pozostałe muszą być uzupełniane w postaci dodatkowych modułów programowych (np. tzw. shot-downer dla baz danych Oracle) lub samodzielnie opracowanych skryptów.

Jak twierdzą specjaliści, pod tym względem łatwiejsza jest obsługa systemów Unix, które umożliwiają zaplanowanie zamykania programów na poziomie pojedynczych procesów. W przypadku Windows zamykanie pojedynczych procesów może sprawiać problemy. Jak mówi Tomasz Rakowski, inżynier z pomocy technicznej w firmie APC, źródłem tych problemów jest system kolejkowania zadań wyko- rzystywany w oprogramowaniu Microsoftu.

Większość programów ma indywidualne procesy zamykania, co uniemożliwia wykorzystanie standardowych procedur. Na przykład właściwe zamknięcie bazy danych Microsoft SQL Server wymaga zakończenia trwających operacji, zablokowania logowania i zapisania stanu. Dlatego też sprawne działa-nie systemu zasilania awaryjnego w znacznym stopniu zależy od wiedzy i umiejętności administratora.

Wśród pułapek, na które administrator może się natknąć, można wymienić zbyt długi czas standardowego wyłączania aplikacji (zdarza się to np. przy zamykaniu serwera pocztowego Microsoft Exchange) lub ponowny zanik napięć zasilających, gdy nastąpił restart systemu, a akumulatory nie zostały jeszcze naładowane. W pierwszym przypadku administrator powinien arbitralnie określić maksymalny czas za-mykania dla każdej z działających aplikacji (np. definiując czas wykonywania poszczególnych skryptów), którego przekroczenie powoduje natychmiastowe "zabicie" procesu (co nie jest korzystne, ale pozwala na uniknięcie poważniejszych awarii całego systemu).W drugim przypadku można skorzystać z oprogramowania do zarządzania UPS-em, pozwalającego na opóźnienie restartu systemu do czasu naładowania akumulatorów do określonego poziomu energii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200