Komputer osobisty w sieci

Jakie rozwiązanie - NC, NetPC czy Windows Terminal - zdobędzie największą popularność na rynku?

Jakie rozwiązanie - NC, NetPC czy Windows Terminal - zdobędzie największą popularność na rynku?

Przemysł informatyczny na nowo odkrył ten fakt podejmując istnienie sieci komputerowych podejmując temat, jak powinien wyglądać komputer sieciowy? Nie chodzi tu oczywiście o wygląd, a o zastosowane technologie (system operacyjny, warstwa sprzętowa, języki, architektura). A może to nie producenci, a użytkownicy sieci komputerowych wymuszają nowe rozwiązania? Faktem jest, że komputer PC wymyślony w czasach, gdy mało kto wiedział, iż w przyszłości pojawi się maksyma "sieć to komputer". Prawda ta dociera obecnie do wszystkich i stąd te gorączkowe poszukiwania, którym przyświeca jeden cel - zaproponować rozwiązanie (czytaj: opanować rynek), które będzie miało cechy idealnego klienta. A gra warta jest świeczki, ponieważ obroty, a więc i zyski, mogą sięgać setek milionów dolarów.

Niezależnie od tego jak zostanie zdefiniowany komputer sieciowy - a brak standardów powoduje, że panuje tutaj duża dowolność - coraz więcej przedsiębiorstw, szczególnie eksploatujących dużą liczbę sieciowych stanowisk pracy, oczekuje z niecierpliwością na nowe rozwiązania. Niekiedy wstrzymują się one nawet z zakupem sprzętu PC, mając nadzieję, że eksploatowane komputery będzie można zamienić na tańsze i dające się łatwiej zarządzać komputery sieciowe.

Standardowy PC jest wyposażony w tak wiele opcji, że przeciętny użytkownik wykorzystuje tylko niektóre z nich. Jest to marnotrawstwo w porównaniu z komputerem sieciowym, który ma oferować jedynie to, co jest niezbędne do uruchomienia określonego zestawu aplikacji. NC nie musi być uniwersalny, ponieważ po drugiej stronie sieci pracuje serwer, który świadczy niezbędne usługi i zawiera potrzebne dane oraz aplikacje. Podstawą takiej architektury jest koncepcja chudego klienta (ograniczony do minimum zestaw sprzętowych funkcji po stronie użytkownika). Jej realizacja może być jednak różna i pojawiają się tu odmienne idee, z których najważniejsze to NC (Network Computer - komputer sieciowy) i NetPC (sieciowy komputer PC).

Rozwiązania te różnią się znacznie, ale dotyczy to w mniejszym stopniu warstwy sprzętowej, a głównie oprogramowania. Oba obiecują użytkownikom jedno - komputer sieciowy ma być tani i będą mu towarzyszyć narzędzia, dzięki którym zarządzanie siecią będzie bardzo łatwe. Ta ostatnia cecha komputera sieciowego ma znacznie obniżyć koszt związany z eksploatacją i utrzymaniem w ruchu stanowisk pracy. Mała cena i łatwość zarządzania - to główne zalety komputerów sieciowych.

Za każdą z tych koncepcji kryją się giganci przemysłu informatycznego: NC jest wspierany i promowany głównie przez Sun Microsystems oraz Oracle, a NetPC to koncepcja Microsoft i Intela. I dlatego też NC to język Java i aplety, a NetPC to Windows i technologia ActiveX.

NC - przede wszystkim przenośność

Zwolennicy koncepcji NC podkreślają, że NetPC to w dalszym ciągu komputer PC, choć specjalnie dostosowany do pracy w środowisku sieciowym i odchudzony o takie elementy, jak napęd dyskietek czy stacja CD-ROM. Ale to za mało, aby wygrać rywalizację ze sprzętem klasy NC, który wykorzystuje język Java i aplety. Wszystkie aplikacje i dane systemu NC rezydują w pamięci serwera, a komputer można tak skonfigurować (używając narzędzi do zdalnego zarządzania), że każde stanowisko pracy ma inny profil, gdyż np. dział finansowy korzysta z usług innych programów niż dział kadr. W przypadku awarii NC wystarczy odłączyć go od sieci, zainstalować inny komputer i po krótkiej chwili, potrzebnej na ustawienie profilu danego stanowiska, kontynuować pracę. NetPC nie oferuje tak komfortowych możliwości.

To samo można powiedzieć o modyfikowaniu i aktualizacji oprogramowania. Użytkownik nie musi niczego robić - upgrade jest wykonywany tylko po stronie serwera, a klient automatycznie uruchamia nową lub poprawioną aplikację po zalogowaniu się do niego.

Komputery NC to platforma Java, której główną zaletą jest przenośność oprogramowania. Każdą aplikację Java, przynajmniej w teorii, można uruchamiać na dowolnym komputerze, który może otworzyć wirtualną maszynę tego języka. Środowisko Java ma pracować zgodnie z maksymą propagowaną przez Suna - "write-once, run anywhere" (piszemy raz - uruchamiamy wszędzie).

Kona sprzymierzeńcem NC

Koncepcję NC wspiera m.in. Lotus, który jest twórcą pakietu Kona, składającego się z apletów napisanych w języku Java. Aplety korzystają z technologii o nazwie InfoBus, opracowanej przez Lotusa, zaś integralną częścią rozwiązania jest interfejs WorkPlace. Immanentną cechą technologii Kona jest to, że użytkownicy mogą integrować i wymieniać różne opcje oraz elementy oprogramowania, przenosząc je z jednego apletu do drugiego. Jest to więc coś w rodzaju elementów ActiveX (poprzednio OLE), proponowanych przez Microsoft. Z tym, że elementy ActiveX można przenosić wyłącznie w obrębie jednej platformy, a technologia InfoBus ma znacznie szersze zastosowanie - nie liczy się platforma, a wystarczy obsługa komponentów JavaBean. Lotus zamierza włączyć technologię InfoBus do pakietu SmartSuite 98, który ma trafić na rynek w I kwartale przyszłego roku. SmartSuite 98 będzie wyzwaniem rzuconym pakietowi Office 97. Aplety Kona (procesor tekstu, arkusz kalkulacyjny, kalendarz i inne aplikacje biurowe) nie zajmują dużo miejsca - każdy ma pojemność ok. 0,5 MB.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200