Bliskie spotkania

Najbardziej efektywne serwisy WWW starają się wprowadzić elementy dialogu do interakcji z użytkownikiem.

Najbardziej efektywne serwisy WWW starają się wprowadzić elementy dialogu do interakcji z użytkownikiem.

Większość sieciowych serwisów jest dziś bardziej zajęta autoprezentacją niż słuchaniem użytkowników. Ostatnio dużo mówi się o umieszczaniu w WWW ogłoszeń personalizowanych, dostarczanych wyłącznie tym osobom, które mogą być zainteresowane danym produktem. Oczywiście, ogłoszenia te to duży krok naprzód, ale jedynie pierwszy. Jeżeli już przekonałeś użytkowników, żeby zajrzeli na twoją stronę, dlaczego masz im wszystkim proponować dokładnie to samo? Sieć wewnętrzna mogłaby witać przedstawicieli handlowych notatką, mówiącą o ich zaawansowaniu w realizacji comiesięcznych zadań, zaś strona pośrednika handlu nieruchomościami - automatycznie wyświetlać listę domów na sprzedaż znajdujących się w pobliżu użytkownika. Tego typu konwersacja między ośrodkiem a użytkownikiem wkrótce będzie coraz powszechniej stosowana.

Okazuje się, że dialogi on-line rządzą się takimi samymi prawami jak spotkania towarzyskie: najpierw dowiedz się z kim rozmawiasz i jakie są jego zainteresowania, zanim zaczniesz monolog o czymś, co tylko tobie wydaje się być interesujące. Wkrótce dzięki nowym produktom firm Net Perceptions, Open Sesame, Firefly Network oraz Art Technology Group będzie można łatwiej indywidualizować dostarczane informacje. Za każdym razem, kiedy klikasz na łączu lub wpisujesz adres internetowy, generujesz informację, którą serwis WWW mógłby wykorzystać do nawiązania dialogu. Zawsze kiedy przeglądarka prosi serwer o stronę, wysyła zbiór "zmiennych środowiskowych". Zawierają one dane o typie używanej przez użytkownika przeglądarki (producencie i numerze wersji), o twoim systemie operacyjnym i usługodawcy internetowym. Chociaż zmienne środowiskowe są przesyłane do serwera, zawsze kiedy tylko prosi się o stronę, większość serwisów WWW całkowicie je ignoruje. Ośrodki te używają tych danych tylko do podstawowych analiz, np. do wyznaczania podziału użytkowników względem domen, z których przychodzą.

Wystarczy napisać prosty skrypt, żeby obejrzeć zmienne środowiskowe i podejść do każdego użytkownika w bardziej indywidualny sposób. Firma, która utrzymuje kontakty z małą liczbą ważnych klientów, mogłaby zaprogramować swój serwer, tak żeby ich automatycznie zapoznawał i kierował od razu na specjalnie dla nich przygotowaną stronę ("Witamy drogich klientów z firmy X").

Patrzeć na użytkownika

Inny sposób indywidualizacji biernej wymaga obserwacji działań użytkownika i stawiania hipotez dotyczących jego zainteresowań. Bardziej skomplikowane przykłady "namierzania" na podstawie działań użytkownika można znaleźć pod adresem www.atg.com/demos/dating-service. Jest to test osobowości opracowany przez Art Technology Group, oparty na humorystycznych poleceniach, który na podstawie serii kliknięć przypisuje użytkownika do jednego ze wzorców (np. "sportowiec") i wyświetla mu odpowiednie reklamy.

Ten rodzaj przystosowywania na podstawie obserwacji mógłby być używany także w celu ułatwienia poruszania się po stronach serwera !WWW. Biuro podróży on-line mogłoby np. zauważyć, że często poszukujesz najtańszych połączeń lotniczych między Warszawą a Berlinem i zacząć wyświetlać za każdym razem, gdy powrócisz na jego stronę, informację: "Kliknij tutaj, jeśli jesteś zainteresowany najtańszymi lotami z Warszawy do Berlina". Co zrobić, jeśli grupa użytkowników jest bardzo zróżnicowana? Można by świadczyć uniwersalną usługę, która sprawiałaby wrażenie zindywidualizowanej. Produkt byłby ten sam, ale istniałaby możliwość dostosowania go do potrzeb użytkownika, np. w postaci wyświetlenia większej czcionki dla osób starszych.

Wynajdywanie informacji interesujących użytkownika, na podstawie jego działań, ma ograniczenia. A przecież, zamiast snuć domysły na temat użytkowników, można by zapytać ich wprost. Tak jak na przyjęciu pytanie "Skąd Pan pochodzi?", pozwoliłoby uzyskać trochę informacji o rozmówcy i nawiązać rozmowę interesującą obie strony. Na przykład My Yahoo (my.yahoo.com), serwis WWW dostarczający najświeższych wiadomości na zamówienie, prosi o wypełnienie formularza. Użytkownik podaje nazwy miast, dla których chciałby oglądać prognozy pogody, oraz nazwy akcji i drużyn sportowych, których notowania i pozycje pragnąłby śledzić. Wynikiem jest zindywidualizowana, uaktualniana strona z wiadomościami, która filtruje tysiące artykułów, żeby dostarczyć tylko te, które interesują konkretnego użytkownika. Za pomocą podobnych technik sieć wewnętrzna przedsiębiorstwa mogłaby pomóc przystosować inżynierom serwisowym stronę WWW, tak aby byli oni na bieżąco informowani tylko o tych produktach, za które są odpowiedzialni.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200