Na 240 firm, biorących udział w tegorocznych Międzynarodowych Targach Oprogramowania Softarg '97, ok. dwóch trzecich reprezentowało południową Polskę.

Dziewiątą edycję katowickich Międzynarodowych Targów Oprogramowania Softarg '97 trudno ocenić jako udaną. Nie tylko zmniejszyła się ogólna liczba firm biorących w nich udział, ale wyjątkowo skromna była reprezentacja czołówki działających na polskim rynku producentów oprogramowania. Określenie „targi międzynarodowe”, które zawsze można było traktować bardziej jako próbę podniesienia rangi imprezy, w tym roku wyjątkowo odbiegało od realiów. Co więcej, Softarg '97 trudno nawet nazwać imprezą ogólnopolską, większość wystawców bowiem stanowiły firmy z obszaru Polski południowej.

Przegląd oferty

Termin katowickich targów nie zbiegł się w tym roku z wieloma światowymi premierami znanych produktów. Na tym tle wyróżnia się prezentowana przez katowicką firmę 2SI nowa, wzbogacona wersja systemu operacyjnego Windows NT Server Enterprise Edition, której wprowadzenie na rynek amerykański zostało zapowiedziane zaledwie kilka dni wcześniej.

Więcej było nowości krajowych przedsiębiorstw. Tradycyjnie największą część oferty stanowiły programy finansowo-księgowe, kadrowe, do obsługi magazynów, sprzedaży itp. Seria „Tygrysy Ekonomiczne” firmy ZIP TCH została wzbogacona o nowy program - Analizator Kosztów, służący przede wszystkim do wspomagania pracy głównych księgowych i dyrektorów finansowych. Katowickie Biuro Projektowania Systemów Cyfrowych po raz pierwszy zaprezentowało pakiet Zarządzanie BPSC v. 4.0 zgodny ze standardem MRP II i współpracujący z bazami danych Oracle'a.

Większość firm wykorzystała jednak swój udział w targach jako możliwość prezentacji całościowej oferty dla potencjalnych dilerów lub użytkowników, bez koncentrowania się na poszczególnych produktach.

Zmiany

Organizatorzy podjęli w tym roku próbę wprowadzenia tematu głównego targów, którym miało być oprogramowanie i rozwiązania przeznaczone dla administracji publicznej. Zdaniem uczestników, realizacja tego pomysłu nie wypadła pomyślnie. Niewiele firm zaprezentowało oprogramowanie, które można by zakwalifikować do tej kategorii, a jednocześnie program towarzyszących seminariów był skromny.

Śląsk jest dużym odbiorcą produktów informatycznych i dlatego może dziwić wyraźny spadek zainteresowania firm katowickimi targami. Niestety, Softarg '97 może przyczynić się do ugruntowania przekonania, że impreza ta nie daje dużych możliwości promocji - i to nawet na obszarze śląskim. Dodatkowo na niekorzystny obraz imprezy wpływa niewielka, jeżeli nie liczyć młodzieży szkolnej, liczba osób odwiedzających. Przedstawiciele firm biorących udział w tegorocznym Softargu przypisywali to oszczędnej i skromniejszej niż w ubiegłych latach promocji imprezy.

Pozytywnym akcentem Softargu '97 jest z pewnością fakt, że coraz bardziej przypominają one formułą targi oprogramowania. W porównaniu do lat ubiegłych znacznie zmniejszyła się liczba wystawców prezentujących sprzęt komputerowy.