Okno na świat (sieciowy)

Trudnym zadaniem na najbliższe lata będzie migracja do nowych wersji systemów operacyjnych.

Trudnym zadaniem na najbliższe lata będzie migracja do nowych wersji systemów operacyjnych.

Kiedy Microsoft zmaga się z systemem Windows NT 5.0, przed administratorami powstaje już kolejny problem - jaki system operacyjny powinien zarządzać „chudym klientem" (thin client).

Wprowadzanie zmian nigdy nie jest łatwe. Szczególnie wtedy, gdy na rynku pojawia się cała gama komputerów nowej generacji, które mają zastąpić stanowiska pracy platformy Windows 3.1. Administratorzy, sprawujący pieczę nad systemami informatycznymi, stoją więc przed kolejnym dylematem - jak ma wyglądać ścieżka migracji w nowe środowisko pracy, w którym 81 mln komputerów platformy Windows 3.1 musi przestać pracować z tym systemem. Wybór jest o tyle trudniejszy, że rynek oferuje wiele różnych rozwiązań: od komputerów NC i NetPC, przez WBT (Windows-Base Terminal), do kilku systemów operacyjnych proponowanych przez Microsoft.

Z 16 na 32

W związku z przechodzeniem z 16-bitowego środowiska pracy na 32-bitowe pojawia się problem, jak ma wyglądać tzw. chudy klient (thin client). Odpowiedź na to pytanie jest ważna, bo może zasadniczo zmienić wizerunek systemów informatycznych stosowanych w przedsiębiorstwach. „Windows NT jest systemem drogim w eksploatacji - serwer kosztuje więcej niż w przypadku innych systemów, a obsługujący go muszą mieć wysokie kwalifikacje” - tak twierdzą niektórzy użytkownicy, planujący wymianę komputerów PC na sprzęt klasy NC.

Przeprowadzając modyfikację, administratorzy mogą dokonać oceny pracy ich systemów informatycznych i przeprowadzić ewentualną zmianę strategii, chociaż wiąże się to z wieloma niedogodnościami. „Wprowadzając tak duże zmiany, zawsze staramy się poddać globalnej ocenie całe środowisko pracy" - twierdzi Bruce Stephen z IDC (International Data Corp.) . - „Lecz użytkownicy nie są wcale usatysfakcjonowani tylko tym, że przechodzą na droższą technologię".

Nawet Microsoft przyznaje, że administratorzy systemów informatycznych mają różne możliwości modyfikacji systemu, a nie tylko wdrażanie 32-bitowej platformy Windows. „Dostrzegamy sporo zagrożeń, które mogą osłabić pozycję systemu Windows" - powiedział Steve Ballmer, wiceprezes Microsoftu. - „Jest to przede wszystkim mieszanka nowości pojawiających się w Internecie połączonych z systemami operacyjnymi, zawierającymi rozwiązania operujące w warstwie middleware oraz nowe urządzenia. Z tymi właśnie elementami mamy do czynienia, składając w całość przeglądarki, biblioteki języka Java i rożnego rodzaju sprzęt klasy NC”.

Odpowiedzią Microsoftu są terminale WBT, które mają się pojawić z chwilą ukończenia prac nad systemem Windows NT 5.0. Chociaż firma nie ujawniła szczegółów tej specyfikacji, ale wiadomo już, że klient tego standardu będzie pracować pod systemem Windows CE oraz nowej, przystosowanej do obsługi wielu stanowisk pracy, wersji systemu NT 5.0, której nadano roboczą nazwę Hydra. Terminale WBT będą się komunikować z serwerem przy użyciu protokołu T-share.

Co po Windows 3.1

Większość administratorów niezbyt chętnie przechodzi na nowe systemy operacyjne. Jednocześnie wiedzą jednak, że wsparcie dla systemu Windows 3.1 będzie słabło i za dwa lata może być zakończone.

Dla wielu użytkowników przechodzenie na nowe wersje systemów operacyjnych Microsoftu nie jest zachęcającą perspektywą, jeśli nie zależy im na korzystaniu z procesorów Pentium ostatniej generacji lub opcjach oferowanych przez Windows NT. Alternatywą może być komputer klasy NC, tym bardziej że język Java szybko się rozwija i to nowe środowisko pracy przybiera na atrakcyjności. Ale Java nie zadowoli każdego użytkownika - trudno będzie przełamać przyzwyczajenie użytkowników do systemu Windows.

Ponieważ prace nad systemem Windows NT 5.0 wciąż trwają, Microsoft kusi użytkowników nową alternatywą, zachęcając do instalowania na serwerach NT 4.0 pakietu WinFrame firmy Citrix - oprogramowania emulującego, które pozwala klientom platformy Windows korzystać z usług serwera. Po uruchomieniu WinFrame, komputer 486 staje się w standardowym terminalem bez potrzeby wprowadzania zmian do warstwy sprzętowej stanowiska pracy. Można też wówczas oszczędzić na kosztach szkolenia, ponieważ użytkownicy korzystają ze znanego im interfejsu. Niestety, użytkownicy testujący najnowszą wersję WinFrame podkreślają, że mechanizmy integrujące oba środowiska nie pracują najlepiej i powstrzymuje ich to przed wdrażaniem tego rozwiązania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200