Zielone światło dla informatyki rządowej

Z Bolesławem Słomianem, dyrektorem Departamentu Łączności i Informatyki w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, rozmawia Wojciech Gryciuk.

Z Bolesławem Słomianem, dyrektorem Departamentu Łączności i Informatyki w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, rozmawia Wojciech Gryciuk.

Czym się różni nowo powołany w MSWiA Departament Łączności i Informatyki od Departamentu Informatyki, działającego w ramach nie istniejącego już Urzędu Rady Ministrów?

Najważniejsza zmiana polega na tym, że po reformie centrum administracyjnego nowy departament jest ustawowo odpowiedzialny za koordynowanie działań w zakresie nie tylko łączności na szczeblu administracji rządowej, ale także w zakresie informatyzacji, a to daje mu większe możliwości działania niż miał Departament Informatyki URM.

W ślad za większymi kompetencjami Departamentu Łączności i Informatyki (DŁiI) idzie całkowicie inna struktura organizacyjna. W jej skład, oprócz mnie i dwóch zastępców (Dariusz Kupiecki ds. informatyki i Wiesław Filar ds. łączności - przyp. red.), wejdzie ok. 60 osób, które zostaną przypisane do 7 wydziałów (Koordynacji systemów informatycznych, Standardów i analiz, Planowania i rozwoju systemów łączności, Spraw obronnych, Bezpieczeństwa łączności i informatyki, Dokumentów i Ogólny). O istotnym wzroście znaczenia służb informatycznych w nowej strukturze administracji rządowej niech świadczy chociażby fakt, że w DI URM pracowało cztery razy mniej osób, a zespoły robocze były powoływane ad hoc.

DI URM, oprócz realizacji zadań strategicznych, był także odpowiedzialny za bieżącą obsługę informatyczną URM. DŁiI będzie natomiast zajmował się wyłącznie zadaniami z zakresu strategii, koordynacji i standardów. Za realizację tych zadań z zakresu informatyki będzie odpowiedzialny Departament PESEL, a z zakresu łączności - Biuro Łączności Komendy Głównej Policji.

Jakie zadania DŁiI zamierza zrealizować w br.?

W zakresie łączności najważniejszym zadaniem, realizowanym wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Łączności, będzie unowocześnienie Krajowego Systemu Łączności.

W zakresie informatyki zamierzamy zrealizować kilka projektów. Po pierwsze, korzystając z Funduszu PHARE, chcemy zintegrować kilka, użytkowanych na terenie Polski, systemów ewidencji pojazdów, które znacznie różnią się między sobą (nawet na poziomie modelu danych). Po drugie, duże nadzieje wiążemy z wprowadzeniem w życie nowego systemu dowodów osobistych (dobrze zabezpieczonej przed podrobieniem karty identyfikacyjnej), co przyczyni się nie tylko do wzrostu bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, ale wpłynie także na znaczny rozwój informatyki i łączności w administracji rządowej i samorządowej.

Po trzecie, zamierzamy wreszcie zintegrować 3 różne i niezgodne ze sobą systemy poczty elektronicznej używane przez administrację państwową (jedna przez urzędy wojewódzkie, jedna przez ministerstwa i jedna przez duże miasta), a w przyszłości zastąpić je jednym systemem, wykorzystując cyfrową wydzieloną sieć PESEL-NET, opartą na protokole Frame Relay, której wdrożenie trwa od 1996 r.

Po czwarte, razem z posłami pracujemy nad projektem ustawy o ochronie danych osobowych, której celem jest umocnienie pozycji obywateli w związku z zagrożeniami, jakie niesie tworzenie komputerowych baz danych osobowych. Nad naszym projektem, czyli rządowym oraz poselskim, pracuje już Komisja Sejmowa. Jej uchwalenie wymusi na nas podjęcie stosownych działań.

Jak Pan wyobraża sobie pracę z terenem, po rozszerzeniu kompetencji władz lokalnych?

Nie należy zapominać o tym, że teraz znajdujemy się w jednym ministerstwie. W statucie urzędów wojewódzkich istnieje zapis, że do 31 marca br. w każdym z nich ma powstać odpowiednia komórka odpowiedzialna za łączność i informatykę. Komórki te, wsparte pomocą TBD lub WBD, będą ważne dla wojewodów, chociażby dlatego że ich zwierzchnikiem jest minister spraw wewnętrznych i administracji, który planuje wspólny budżet dla całej administracji rządowej i mamy nadzieję, że w tym zakresie będzie uwzględniał stanowisko DŁiI. Z drugiej strony wielu z wojewodów potrzebuje opinii przy podejmowaniu ważnych decyzji w zakresie wydatkowania środków na rozwój informatyki i łączności, i my chcemy taką pomocą służyć. Z pierwszych naszych kontaktów z konwentem wojewodów wynika, że ta współpraca ułoży się dobrze, a przynależność do jednego ministerstwa przyspieszy podejmowanie decyzji.

Jakiego rodzaju problemy spotkał Pan po objęciu nowego stanowiska?

Najważniejsze w funkcjonowaniu DŁiI są kadry o wysokich kwalifikacjach. Niestety, w tym zakresie nowy departament muszę tworzyć praktycznie od zera, gdyż prawie nikt z DI URM, mimo przekazanym promesom, nie zdecydował się podjąć nowych zadań. Dzięki wysokim, jak na administrację państwową, uposażeniom (główny specjalista może zarobić do 2,5 tys. PLN) udało mi się do dnia dzisiejszego skompletować ok. 60% stanu osobowego i liczę na to, że już wkrótce będę mógł przystąpić do pełnej realizacji zadań ustawowych.

<hr size=1 noshade>Bolesław Słomian, Inżynier informatyk, 52 lata, żonaty, pracuje w informatyce od 30 lat, najpierw w ELWRO, potem w Instytucie Maszyn Matematycznych, wreszcie w PESEL, w latach 1990-96 - zastępca dyrektora Departamentu PESEL, od 1997 r. dyrektor Departamentu Łączności i Informatyki MSWiA.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200