Własne zmiany, szybsze zmiany

Uruchomiony półtora roku temu portal Gazeta.pl korzysta ze stworzonego przez informatyków Agory systemu do zarządzania zawartością i publikacji w Internecie.

Uruchomiony półtora roku temu portal Gazeta.pl korzysta ze stworzonego przez informatyków Agory systemu do zarządzania zawartością i publikacji w Internecie.

Własne zmiany, szybsze zmiany

<b>HANNA KASPRZYK</b>, szef działu technicznego Project Internet w Agora SA

Podstawą funkcjonowania portalu Gazeta.pl jest serwer aplikacji WebLogic firmy Bea Systems. Systemy składają się z aplikacji w postaci servletów Javy. Oprogramowanie WebLogic kontroluje także kolejkowanie publikacji i formatowanie treści. "Ostatecznie zdecydowaliśmy się na samodzielne stworzenie aplikacji. Zyskaliśmy dzięki temu większą swobodę i szybkość wprowadzania zmian. Wiązało się to jednak z dużym nakładem pracy" - mówi Hanna Kasprzyk, szef działu technologicznego Projekt Internet w Agora SA.

Ze stadionu na WWW

Od momentu uruchomienia system był modyfikowany już wielokrotnie. Ostatnie zmiany dotyczą aplikacji do prowadzenia relacji z meczów piłkarskich na żywo. Wprowadzono je z myślą o przyspieszeniu relacjonowania meczów Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Korei i Japonii. Obciążenie serwerów portalu w czasie meczów wzrastało o 150%.

Od dłuższego już czasu użytkownicy portalu Gazeta.pl mogą na żywo śledzić wydarzenia z ligowych boisk piłkarskich. Dziennikarze Gazety Wyborczej przekazują relacje ze stadionów - za pośrednictwem telefonów komórkowych łączą się z Internetem i poprzez sieci VPN przesyłają relacje: opisy najciekawszych akcji, nazwiska strzelców bramek, piłkarzy ukaranych kartkami. Wraz z uruchomieniem serwisu poświęconego mundialowi aplikacja obsługująca relacje z meczów piłki nożnej została tak zmodyfikowana, by przyspieszyć jej działanie i odciążyć serwery aplikacyjne, na których funkcjonują programy składające się na system zarządzania treścią portalu.

W pierwszej wersji aplikacji do relacji na żywo sprawozdania ze stadionów były traktowane jak każdy inny artykuł na portalu - ścieżka i sposób publikacji były takie same. Oprogramowanie umożliwiało dziennikarzowi opisywanie wydarzeń na boisku i zapisywanie ich w postaci pliku w bazie danych portalu. Dopiero w następnej kolejności oprogramowanie do publikacji generowało stronę w formacie HTML i umieszczało ją w Internecie. "Rozwiązanie to obciążało serwery aplikacyjne i spowalniało proces zamieszczania materiałów. Dlatego zdecydowaliśmy się na jeszcze inne rozwiązanie - publikację od razu na serwerach WWW bez pośrednictwa serwerów aplikacyjnych. Pozwoliło to skrócić czas publikacji o prawie minutę" - tłumaczy Krzysztof Madejski, odpowiedzialny za projekt aplikacji. Obecnie pliki z relacją są umieszczane równocześnie bezpośrednio na serwerze WWW i zapisywane w portalowej bazie danych.

Własne zmiany, szybsze zmiany

System zarządzania zawartością i publikacji w Gazeta.pl

W nowej wersji aplikacji strona, na której użytkownicy mogą śledzić relację z meczu, jest podzielona na dwie części. Pierwsza to znana już, wcześniej uaktualniana automatycznie, osadzana na stronie ramka, w której jest umieszczany opis wydarzeń. Czas jej odświeżania ustala dziennikarz w zależności od tempa gry na boisku lub administrator, który posiada informacje o obciążeniu łączy. Druga część strony to odświeżana przez użytkownika statystyka dotycząca liczby udanych i nieudanych zagrań poszczególnych zawodników, na bieżąco uzupełniana przez dziennikarza.

Obecny system do relacji na żywo, choć czas publikacji został skrócony, nadal nie rozwiązuje problemu obciążenia łączy. Za każdym razem bowiem jest przesyłany cały plik z zapisem wydarzeń z meczu. W przyszłości taki model ma być zastąpiony transmisją strumieniową. Mechanizm ma zostać zbudowany na podobieństwo serwerów obsługujących czaty internetowe. Nie wykorzystywano go dotychczas, ponieważ nie umożliwia on wyświetlania elementów graficznych, takich jak migające piłki futbolowe umieszczane przy nazwisku strzelca bramki czy żółte i czerwone kartoniki przy zawodnikach ukaranych za przewinienia na boisku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200