Roaming GPRS: w domu najlepiej

Nie rozwiązano jeszcze wszystkich problemów dotyczących roamingu GPRS. Jak twierdzą fachowcy, będzie to znacznie trudniejsze niż przy roamingu GSM.

Nie rozwiązano jeszcze wszystkich problemów dotyczących roamingu GPRS. Jak twierdzą fachowcy, będzie to znacznie trudniejsze niż przy roamingu GSM.

Na obecnym etapie operatorzy próbują tworzyć rozwiązania roamingowe dla GPRS poprzez bezpośrednie porozumienia z innymi operatorami (taka próba udała się w przypadku sieci Era i niemieckiego T-Mobil). Są to jednak rozwiązania przejściowe, z oczywistych względów liczba podmiotów, które mogą w ten sposób ze sobą współpracować, jest bowiem ograniczona. Pełny roaming - tak aby użytkownik miał dostęp do usług niezależnie od kraju, w którym przebywa - wymaga współpracy operatorów na podobnym poziomie, jak w przypadku roamingu usług głosowych. Operatorzy, zamiast podpisywania umów pomiędzy sobą, powinni dołączać do platform wymiany informacji roamingowych GRX (GPRS Roaming Exchange).

Zasadnicze kłopoty z roamingiem (a konkretnie billingiem za usługi) dotyczą nie tyle transmisji GPRS, ile pracy w spersonalizowanym środowisku aplikacyjnym danego użytkownika. Jak zachować ustalone ustawienia (stosowanie protokołu IPsec, metody płatności, gwarantowane prędkości itp.) w przypadku przemieszczania się użytkownika z jednej sieci komórkowej do innej? Utrzymanie poziomu obsługi klienta (a nie tylko prostego roamingu GPRS) wymaga więc odpowiednich umów między operatorem, z którego usług korzysta klient, a firmą obsługującą platformę GRX. Bez tego użytkownik, mimo roamingu, może mieć znacznie ograniczone możliwości korzystania z aplikacji czy dostępu do firmowego intranetu.

Roaming usług GPRS z natury rzeczy musi być istotnie droższy od usług roamingu głosowego (przynoszącego dzisiaj operatorom kilkanaście procent przychodów). Jednak obecnie trudno jeszcze dokładnie określić poziom tych cen. Kwestia roamingu staje się jeszcze bardziej skomplikowana przy uwzględnieniu możliwości korzystania za pomocą urządzeń przenośnych z sieci typu WLAN (Wireless LAN), których rynek rośnie w szybkim tempie. Na razie brakuje jednak możliwości przejścia między tymi dwoma środowiskami.

Polscy operatorzy telefonii komórkowej zdają się obecnie bagatelizować problem braku roamingu, lecz ma on przecież kluczowe znaczenie dla docelowego klienta usług GPRS, czyli segmentu biznesowego. Zapewne dlatego polscy operatorzy sieci komórkowych kładą nacisk na rozwiązania budowane na bazie GPRS, których problem roamingu nie dotyczy - jak telemetria czy monitoring.

Katrina Bond, analityk z brytyjskiej firmy Analysis, w raporcie GPRS Roaming: Technical Option and Strategy podkreśla, że można spodziewać się ok. 6 mln użytkowników GPRS w Europie do końca br., lecz osiągnięcie tego współczynnika będzie możliwe jedynie wtedy, gdy zostanie rozwiązany problem roamingu. Operatorzy nie powinni więc właściwie argumentować, że nie warto inwestować w roaming, skoro nadal jest zbyt mało użytkowników GPRS.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200