Podaj łapę informatyce

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami tworzy centralną bazę rejestracji wszystkich polskich zwierząt.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami tworzy centralną bazę rejestracji wszystkich polskich zwierząt.

"Podaj łapę" to nazwa centralnego systemu rejestracji i identyfikacji psów, który od roku prowadzony jest przez gdański Urząd Wojewódzki. Obecnie w systemie znajdują się dane o ok. 40 tys. psów, a docelowo mają one zawierać o 10-12 mln.

Procesor pod sierścią

"Wyjątkowość naszego rozwiązania polega na zastosowaniu specjalnych implantów w postaci mniejszych niż ziarnko ryżu układów scalonych, zawierających unikalny numer identyfikacyjny" - wyjaśnia Dorota Szostakowska, koordynator Krajowego Biura Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt, powołanego przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOnZ). Implanty wszczepiane są psom pod skórę na karku za pomocą specjalnego pistoletu. Odczyt numeru identyfikacyjnego możliwy jest dzięki ręcznym skanerom.

System "Podaj łapę" powstał w 1994 r. TOnZ wraz Krajową Izbą Lekarsko-Weterynaryjną (KILW) podpisały poprzedzone przetargiem porozumienie z brytyjską firmą Avid na dostawę implantów, skanerów i pistoletów. Od tamtej pory biuro podpisało porozumienia na wdrożenie systemu z gminami w województwach gdańskim, bielskim, opolskim, warszawskim, zielonogórskim, bydgoskim i toruńskim. Finansowanie projektu odbywa się z pobieranego przez gminy podatku od psów.

Informatyka na smyczy

Prawdopodobnie w najbliższych czasie TOnZ i KILW zaproszą do współpracy firmę Somerw, która ma obsługiwać bazę danych. Andrzej Meresiński, prezes Somerw, twierdzi, że firma powinna być odpowiedzialna za prowadzenie centralnej bazy, zasilanej regularnie przez uczestniczące w programie gminy. Pytania do bazy trafiałyby za pośrednictwem strony internetowej, obsługiwanej przez bazodanowy serwer WWW. Wiadomo już, że gdyby porozumienie doszło do skutku, centralna baza danych będzie tworzona w środowisku Unix za pomocą narzędzi Informixa, które wykorzystywane są obecnie przez Somerw do uzupełniania i zarządzania liczącej ponad milion rekordów bazy samochodów.

"Pozostaje pytanie, kto miałby dostęp do kryjących się za każdym numerem identyfikacyjnym danych o numerze dowodu osobistego, PESEL, adresie właściciela czy dacie ostatniego szczepienia przeciwko wściekliźnie" - zastanawia się Andrzej Meresiński. Krajowe Biuro chce zapewnić bezpłatny dostęp do danych miastom i gminom, a odpłatnie także innym podmiotom m.in. policji, straży miejskiej i służbie granicznej.

"Na przykładzie Gdańska czy Torunia wiemy już, że znakowanie zwierząt jest niezbędne np. w walce z ich przemytem" - stwierdza Dorota Szostakowska, która dodała jednocześnie, że w tych gminach, gdzie penetracja systemu jest niemal stuprocentowa, zagubione zwierzęta odnajdywane są zwykle po godzinie. "Ideałem byłoby zastosowanie wspólnego dla całego kraju rozwiązania. System będą wdrażać samorządy, podejmujące suwerenne decyzje" - mówi Włodzimierz Rosiński, wojewódzki lekarz weterynarii w Warszawie.

Rejestracja psów jest wstępem do realizacji szerszego programu identyfikacji wszystkich, również gospodarskich i dzikich, zwierząt. "Obecnie prowadzimy rozmowy w tej sprawie zarówno z Centralną Stacją Hodowli Zwierząt, jak i kołami łowieckim " - wyjaśnia Dorota Szostakowska. Rejestracją zainteresowane jest również Ministerstwo Rolnictwa, które z racji przygotowań do integracji z UE zobowiązane jest wspomagać prace, zmierzające do rejestracji wszystkich polskich zwierząt.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200