Własnym siłami do Javy

W Polsce Javą interesują się zarówno akademicy, jak i firmy komputerowe.

W Polsce Javą interesują się zarówno akademicy, jak i firmy komputerowe.

Na kilku polskich uczelniach wyższych - m.in. na Wydziale Elektroniki na Politechnice Warszawskiej czy w Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania - prowadzone są pracownie programowania w Javie, przeznaczone głównie dla studentów informatyki. Java jest także tematem kilku pisanych obecnie prac magisterskich.

"Oceniam, że w Polsce mamy przynajmniej tysiąc programistów, którzy poznali Javę na tyle, by mogli w niej programować. Wiele osób dysponuje sporą wiedzą na temat tego języka" - uważa Stefan Bajer, szef edukacji i szkolenia w firmie Sunservice. Do tej pory z oficjalnych, autoryzowanych kilkudniowych kursów programowania w Javie, prowadzonych przez polski oddział Sun Microsystems, skorzystało zaledwie 12 osób - zatrudnionych w polskich firmach tworzących oprogramowanie. Barierą, być może, jest stosunkowo wysoka cena - około 3 tysięcy złotych za tydzień.

Wielu programistów poznaje Javę własnymi siłami, często wiedzionych zawodową ciekawością. "Miałem do wykonania dość prostą aplikację. Mogłem ją napisać w C, czy C++, ale wybrałem Javę. Było to ciekawe wyzwanie i okazja do nauki" - mówi jeden z nich. To dość powszechny pogląd - programiści zdają się lubić Javę, uznając ją za wygodne narzędzie, które zabezpiecza przed zbyt łatwym popełnianiem błędów przy programowaniu, jak ma to miejsce szczególnie w C i C++. Jednocześnie praca z Javą jest równie wydajna, jak w przypadku tych dwóch języków.

Duże firmy, zajmujące się w Polsce tworzeniem oprogramowania, przyznają jednak, że choć zainteresowały się Javą, to "jeszcze nic poważnego z tym językiem nie robią". Niektóre z nich próbują zapoznać się z możliwościami wykorzystania tej technologii. W firmie Polspark Java jest wykorzystywana głównie do budowy interfejsów programowych do aplikacji Lotus Notes, ale nie jako alternatywny język programowania. "W Polsce większość sieci to małe instalacje, oparte zazwyczaj na systemach Novella, składające się często z niezbyt wydajnych komputerów. Dlatego u nas kwestia przenaszalności oprogramowania jest mniej istotna niż jego wydajność. Pod tym względem Java bardzo rozczarowuje, bowiem jej wydajność jest poniżej poziomu, jaki akceptujemy. Jest to produkt jeszcze bardzo młody, więc przyjdzie nam poczekać - choć język jest dość ciekawy" - mówi Piotr Pinchinat z firmy Soft-Lab, zajmującej się tworzeniem oprogramowania dla przedsiębiorstw.

"Na pewno w Polsce powstanie rynek dla komputerów sieciowych. Staramy się poznać Javę, by w przyszłości, gdy zajdzie taka potrzeba, dysponować odpowiednim doświadczeniem" - mówi Jarosław Majdyś z krakowskiej firmy ComArch. Obecnie firma ta testuje narzędzia pozwalające na przenoszenie oprogramowania Oracle'a do Javy.

Według jednego z najnowszych raportów International Data Corporation (IDC), prawie 25% dużych przedsiębiorstw amerykańskich zamierza już w tym roku wdrażać oprogramowanie napisane w Javie. W Polsce chyba musimy na to jeszcze trochę poczekać.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200