Mirroring sieci NetWare

Oprogramowanie firmy Vinca to alternatywa dla SFT III Novella.

Oprogramowanie firmy Vinca to alternatywa dla SFT III Novella.

To, że system NetWare oferuje wbudowany moduł System Fault Tolerance III (SFT III), z jednej strony przyciąga klientów, a z drugiej, ich zniechęca. Przyciąga, gdyż administratorzy doceniają możliwość stworzenia systemu lustrzanego, w którym kopia wszystkich danych wykonywana jest automatycznie w czasie rzeczywistym, a system może pracować nawet po awarii. Zniechęca natomiast tym, że jest relatywnie drogim systemem z wieloma ograniczeniami. Tańszym i łatwiejszym w użyciu jest oprogramowanie Vinca Many To One StandbyServer (MTOSS) firmy Vinca. Najnowsza wersja tego oprogramowania, oznaczona numerem 2.11, pozwala pojedynczemu serwerowi pełnić funkcję serwera awaryjnego dla wielu innych serwerów NetWare, pracujących w sieci korporacyjnej.

Instalacja i konfiguracja

Choć MTOSS może wydawać się trudny w instalacji, to ci, którzy przez nią pomyślnie przejdą, powinni być zadowoleni z rezultatów, jakie pozwala osiągnąć to oprogramowanie. Standardowy SFT III umożliwia natychmiastowe przejęcie zadań przez serwer zapasowy w przypadku awarii serwera podstawowego. MTOSS sprawuje się dużo gorzej - przełączenie zajmuje minutę lub nawet więcej. Jednak stosowanie Windows 95 z 32-bitowym klientem NetWare firmy Novell umożliwia automatyczne i natychmiastowe przełączenie na inny serwer w przypadku utraty łączności z serwerem podstawowym. W rozwiązaniu firmy Vinca mirrorowane są całe partycje dyskowe. Oznacza to, że serwer awaryjny musi mieć dokładnie tyle samo takich samych partycji dyskowych, co serwery podstawowe, których dane zabezpiecza on na wypadek awarii. Przykładowo, jeżeli MTOSS ma chronić przed awarią dwa serwery, z których każdy wyposażony jest w cztery dyski, to serwer awaryjny powinien posiadać co najmniej osiem takich dysków. Zanim jednak zaimplementowane zostanie rozwiązanie firmy Vinca, konieczne jest przygotowanie odpowiednich procedur awaryjnych, a co za tym idzie, dokładna znajomość wszystkich funkcji pełnionych przez poszczególne serwery w sieci. Choć nie jest konieczne stosowanie identycznych serwerów awaryjnych jak serwery podstawowe, to warto, by ich konfiguracje były zbliżone - tak by do minimum ograniczyć żmudny proces "dostrajania" konfiguracji (and. tuning). Dlaczego tak ważne jest dobre planowanie? Przykładowo, jeśli jeden z serwerów podstawowych świadczy usługi bazujące na protokole TCP/IP, np. jest serwerem nazw DNS, serwerem FTP, WWW albo DHCP, to serwer awaryjny, który ma go zastępować, musi znajdować się w tym samym segmencie sieci LAN. W przeciwnym wypadku, w chwili awarii mogą wystąpić problemy, związane z tym, że w innej podsieci w inny sposób adresowane są pakiety IP. Proces instalacji oprogramowania MTOSS jest stosunkowo prosty (przynajmniej na początku), a procedura dobrze opisana jest w podręcznikach dostarczanych z produktem. Do testowego komputera PC dołożyłem dodatkowy dysk twardy i zainstalowałem NetWare 4.10. Dwuużytkownikowe wersje systemów NetWare 4.10 i NetWare 3.12 dołączone są do pakietu MTOSS, dzięki czemu użytkownik może od razu rozpocząć instalację oprogramowania. Pakiet instalowany może być tylko na tych serwerach NetWare, na których pracują identyczne wersje systemu. Oznacza to więc, że pojedynczy serwer awaryjny nie może obsługiwać jednocześnie podstawowych serwerów NetWare 3.x i 4.x.

Wyjdzie w praniu

Podczas testów jeden serwer awaryjny obsługiwał dwa serwery podstawowe. Wszystkie połączone były za pośrednictwem sieci Ethernet o przepustowości 10 Mb/s. Kiedy serwery rozpoczęły mirroring danych, to wykorzystanie dostępnego dla nich pasma sieciowego wzrosło do tego stopnia, że serwer awaryjny nie był w stanie odnaleźć w sieci jednego z serwerów podstawowych. Spowodowało to fałszywy alarm - serwer awaryjny zrestartował się, próbując zastąpić cały czas pracujący w sieci serwer podstawowy. Doprowadziło to do całkowitego załamania funkcjonowania systemu komputerowego. Dopiero ponowne przewertowanie podręcznika przekonało mnie, że mogę określić górny limit wykorzystania pasma sieciowego. Na każdym z serwerów ustawiłem go na 30% i działanie systemu od razu się ustabilizowało. Zasymulowałem awarię podstawowego serwera. MTOSS zachował się odpowiednio i serwer awaryjny w pełni przejął funkcję serwera odłączonego od sieci. Nie zostało przerwane mirrorowanie danych drugiego serwera podstawowego. Oprogramowanie "podpowiada" co należy uczynić, aby przywrócić funkcjonowanie serwera, który uległ awarii, oraz ponownego ustawienia serwera awaryjnego w tryb standby.

A jednak warto

Vinca Many To One StandbyServer to produkt umożliwiający wprowadzenie dużych oszczędności w sieciach, gdzie wykorzystywana jest technologia SFT III Novella - głównie z tego powodu, że jeden serwer awaryjny może obsługiwać wiele serwerów podstawowych. Opisane problemy w funkcjonowaniu systemu nie wynikały z jego wadliwości, a raczej z powodu przyjęcia wyjątkowo trudnych założeń - w środowisku produkcyjnym mirroring danych między serwerami nie powinien być realizowany za pośrednictwem firmowej sieci komputerowej, ale poprzez dedykowane łącza międzyserwerowe. Wymaga to instalowania w serwerach dodatkowych kart sieciowych, ale zapewnia jednocześnie odpowiednią przepustowość i niezależność od "tłoku" w podstawowej sieci firmy. Jedyną istotną wadą pakietu jest fakt, że nie umożliwia on pojedynczemu serwerowi awaryjnemu jednoczesnego mirrorowania danych z serwerów NetWare 3.x i NetWare 4.x.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200